Portal LifeSiteNews (8 września 2025) relacjonuje wpis Donalda Trumpa na platformie społecznościowej z życzeniami „Happy Birthday Mary, Queen of Peace!” z okazji święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Były prezydent USA dołączył zdjęcie posągu „Królowej Pokoju” z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie – monumentu powstałego za pontyfikatu Benedykta XV dla upamiętnienia zakończenia I wojny światowej. Artykuł podkreśla poparcie katolików amerykańskich dla Trumpa w ostatnich wyborach (55%) oraz wzrost przejść z Partii Demokratycznej do Republikańskiej wśród tej grupy wyborców.
Polityczna instrumentalizacja sacrum: między bałwochwalstwem a profanacją
Trump – jako baptysta i polityk konsekwentnie odrzucający prymat praw Bożych nad świeckim porządkiem – sięga po katolicką symbolikę w trywializującej formie „życzeń urodzinowych” („Happy Birthday Mary”). To nie przypadkowa nieznajomość liturgii, lecz przejaw głębszego zjawiska: redukcji sacrum do narzędzia politycznego marketingu. Użycie wizerunku z bazyliki Santa Maria Maggiore – miejsca przechowywania relikwii żłóbka Chrystusa – przez polityka wspierającego aborcję do 16. tygodnia* staje się aktem simoniae spiritualis (świętokupstwa duchowego).
„Ave Regina Pacis” (Witaj, Królowo Pokoju) – inskrypcja na rzymskim posągu – odsyła do Regnum Christi (Królestwa Chrystusa), którego Trump jako zwolennik wolności religijnej potępionej w „Quanta cura” i „Syllabusie” Piusa IX (1864) jawnie nie uznaje. Pokój możliwy jest jedynie pod berłem Chrystusa Króla (Pius XI, „Quas Primas”), nie zaś w demokracji konstytucyjnej sankcjonującej abominacje.
Statystyki wyborcze jako symptom apostazji
Podawane przez portal dane o 55% katolików głosujących na Trumpa oraz 7% przejść z Partii Demokratycznej do Republikańskiej demaskują całkowitą dechrystianizację nominalnego katolicyzmu amerykańskiego. Głosowanie na kandydata aprobującego „mniejsze zło” (ograniczona aborcja zamiast pełnej swobody) pozostaje aktem cooperationis formalis in malum (formalnej współpracy w złu). Katolik integralny nie może uczestniczyć w systemie sankcjonującym lex iniusta (prawo niesprawiedliwe) – przypomina Pius XII w przemówieniu do prawników katolickich z 1946 roku.
Milczenie o królewskiej godności Chrystusa
Najcięższym zarzutem wobec materiału jest całkowite pominięcie doktryny o społecznej królewskiej władzy Jezusa Chrystusa. Tytuł „Królowa Pokoju” przywołany przez Trumpa i nekrytykowany przez LifeSiteNews traci sens bez odniesienia do Dominus Noster Iesus Christus Rex (Nasz Pan Jezus Chrystus Król). Jak stwierdza Pius XI w „Quas primas”: „Nie będzie pokoju dopóki jednostki i państwa nie uznają panowania Zbawiciela naszego”. Portal pomija tę zasadę, utrwalając naturalistyczną wizję polityki oderwanej od nadprzyrodzonego celu.
Benedykta XV: pomylonemu papieżowi pomylony monument
Wspomnienie posągu „Królowej Pokoju” zleconego przez Benedykta XV (1914-1922) otwiera dodatkowy front krytyki. Ten modernistyczny poprzednik soborowych reformatorów w encyklice „Ad beatissimi” (1914) głosił równość wyznań, otwierając drogę do ekumenicznej apostazji. Jego monument – wzniesiony po wojnie, która stała się preludium do rewolucji bolszewickiej – symbolizuje iluzję pokoju bez Chrystusa Króla. Jak zauważa o. Humbert Clérissac OP w „Tajemnicy Kościoła”: „Pokój bez Krzyża to rozejm z Szatanem”.
„Królowa Pokoju” kontra „Pani Wszystkich Narodów”
Należy odnotować, że figura z Santa Maria Maggiore nie posiada żadnego zatwierdzenia objawieniowego. Tymczasem jednoznacznie potępiona przez Kościół seria wizji „Pani Wszystkich Narodów” (Amsterdam, 1945-1959) – fałszywie przypisywana jako źródło tytułu „Współodkupicielki” – wykazuje uderzające podobieństwo do posągu Benedykta XV. Obie wizje łączy modernistyczna tendencja do immanentizacji eschatologii (sprowadzenia rzeczy ostatecznych do doczesności), co Pius X potępił w dekrecie „Lamentabili”.
Za artykułem:
Trump posts ‘Happy Birthday Mary, Queen of Peace’ on Nativity of Our Lady (lifesitenews.com)
Data artykułu: 08.09.2025