Kardynał w liturgicznym stroju, przemawiający w kościele, wyraz powagi i wiarygodności, symbolizujący obronę tradycji katolickiej przeciwko modernistycznym wpływom

Modernistyczna redukcja uzdrawiania do terapii w afrykańskim „synodzie”

Podziel się tym:

Portal ACI Africa relacjonuje wystąpienie „siostry” Giseli Rfanyu Shey na drugiej konferencji afrykańskich „teolożek” w Nairobi (3 września 2025), gdzie forsowała ona tezę o konieczności „priorytetowego traktowania poradnictwa” jako narzędzia „uzdrawiania” w rzekomo „synodalnym Kościele” w Afryce. Argumentacja oparta na przemilczeniu nadprzyrodzoności i sakramentalnego charakteru Kościoła stanowi jawny przejaw modernistycznej infiltracji.


Naturalistyczna amputacja łaski

W swoim wystąpieniu „Counseling as a Path to Healing in a Synodal Church: An African Perspective” Rfanyu deklaruje, że „rany Afryki — kolonializm, wojny, konflikty etniczne, ubóstwo — nie mogą być uleczone wyłącznie przez posługę sakramentalną”. Tym samym otwarcie neguje słowa Chrystusa: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają” (Mt 9,12) oraz dogmatyczną naukę Soboru Trydenckiego o sakramentach jako „koniecznych do zbawienia środkach łaski” (Sesja VII, kan. 4).

Papież Pius XII w encyklice Mystici Corporis przypominał: „Kościół jest nie tylko społeczeństwem ludzi zjednoczonym węzłem społeczności zewnętrznej, ale przede wszystkim jest Ciałem Mistycznym Chrystusa, w którym członki żyją życiem Łaski”. Propozycja zastąpienia tego życia terapią stanowi dokładne wcielenie potępionego przez św. Piusa X modernizmu, który „wszystkie rzeczy nadprzyrodzone sprowadza do porządku naturalnego” (Lamentabili, pkt 22).

Synodalna parodia eklezjologii

Koncepcja „synodalności” lansowana przez Rfanyu to karykatura katolickiego pojęcia synodu. Jak wykładał papież Pius VI w konstytucji Auctorem fidei, synod jest „zgromadzeniem biskupów pod przewodnictwem Następcy Piotra dla rozstrzygania spraw wiary i dyscypliny”. Tymczasem „siostra” przedstawia synodalność jako „proces słuchania i towarzyszenia”, co stanowi bezpośrednie zaprzeczenie hierarchicznej natury Kościoła ustanowionej przez Chrystusa (Mt 16,18-19).

W tym kontekście jej apel o „przestrzeń do uczciwej komunikacji” brzmi szczególnie złowieszczo, gdyż jak przestrzegał Pius X w Pascendi, „moderniści pod pozorem dialogu dążą do zniszczenia nieomylnego Magisterium”.

Psychologia zamiast exorcizmu

Promowanie „biblijnego poradnictwa” jako narzędzia „uświęcenia” to klasyczny przykład potępionej w Syllabusie błędnej tezy, że „filozofia powinna być traktowana bez uwzględnienia Objawienia” (pkt 14). Św. Augustyn w De Vera Religione przestrzegał: „Gdy filozofia próbuje zastąpić teologię, staje się matką herezji”.

Brak jakiejkolwiek wzmianki o:

  • Rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii jako źródle uzdrowienia
  • Sakramencie Pokuty jako koniecznym warunku pojednania
  • Modlitwie i pokucie jako narzędziach walki duchowej
  • Roli egzorcyzmów w przypadku opętań

demaskuje naturalistyczne podłoże całej koncepcji. Jak trafnie zauważył św. Jan Vianney: „Pycha współczesnych każe im szukać rozwiązania w psychologii tam, gdzie potrzebny jest krzyż i woda święcona”.

Rewolucyjna „teologia ran”

Stwierdzenie, że „synodalność jest ścieżką uzdrawiania dla Kościoła zranionego przez klerykalizm i nadużycia” odwraca porządek odpowiedzialności. To nie struktury Kościoła są źródłem zła, lecz odstępstwo od niezmiennej doktryny. Jak nauczał papież Leon XIII w Humanum genus, „wszelkie zło w Kościele pochodzi z zaniedbania wiecznych prawd na rzecz duchowego wygodnictwa”.

Proponowane przez Rfanyu „połączenie psychologii z teologią” stanowi realizację potępionej przez Piusa IX tezy, że „człowiek może znaleźć drogę wiecznego zbawienia w każdej religii” (Syllabus, pkt 16). Tymczasem Chrystus jednoznacznie stwierdził: „Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14,6).

Afrykańska droga do apostazji

Postulat „współpracy z profesjonalistami” (czytaj: świeckimi terapeutami) to otwarcie wrót dla inwazji neomarksistowskich koncepcji pod płaszczem „pomocy”. Jak przestrzegał Pius XI w Quas Primas, „żadne ludzkie rozwiązania nie przyniosą pokoju, dopóki narody nie uznają publicznie panowania Chrystusa Króla”.

Milczenie na temat:

  • Necessitas baptismi (konieczności chrztu do zbawienia)
  • Grzechu pierworodnego jako źródła wszelkich ran
  • Obowiązku nawrócenia pogan
  • Częstego przyjmowania sakramentów

wykazuje całkowite zerwanie z misyjnym mandatem Kościoła (Mt 28,19). W ten sposób „synodalny Kościół w Afryce” staje się jedynie świecką NGO, realizującą cele ONZ-owskich agend pod religijnym szyldem.


Za artykułem:
For true synodality, counseling needs to be prioritized in Africa, religious sister says
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 08.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.