Sędzia katolicki w tradycyjnym stroju, przy stole z krucyfiksem i księgami prawa, symbolizujący krytykę odchylenia od moralności w systemie prawnym

Amy Coney Barrett i iluzja „neutralności” prawa wobec moralności

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews informuje o publikacji książki sędzi Sądu Najwyższego USA Amy Coney Barrett, w której broni ona decyzji Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization z 2022 roku, obalającej precedens Roe v. Wade. Barrett argumentuje, że wyrok był oparty wyłącznie na interpretacji prawa, a nie na jej osobistych przekonaniach moralnych czy religijnych. Artykuł wskazuje również na mieszane reakcje wobec jej orzeczeń w innych sprawach oraz omawia skutki obalenia Roe v. Wade, w tym walkę legislacyjną na poziomie stanowym.


Prawo bez moralności: filozoficzna pułapka modernistycznego konstytucjonalizmu

Barrett deklaruje: „Mój urząd nie upoważnia mnie do dostosowywania systemu prawnego do moich moralnych lub politycznych poglądów. Przysięga stosować prawo wiernie oznacza rozstrzyganie każdej sprawy na podstawie tego, czym prawo jest”. To klasyczny przykład przyjęcia fałszywej doktryny rozdziału prawa od moralności, potępionej przez Magisterium Kościoła. Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał: „królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – czy to jednostki, czy rodziny, czy państwa”. Koncepcja, jakoby sędzia mógł orzekać w oderwaniu od obiektywnego porządku moralnego, jest sprzeczna z zasadą lex injusta non est lex (łac. prawo niesprawiedliwe nie jest prawem).

„Aborcja nie tylko nie miała długotrwałej ochrony w amerykańskim prawie – od dawna była zakazana” – Amy Coney Barrett

Podczas gdy historyczny argument Barrett jest poprawny, jej redukcja problemu do kwestii czysto jurydycznej pomija istotę zbrodni aborcji jako zabójstwa niewinnego człowieka. Katechizm Świętego Piusa X jednoznacznie naucza: „piąte przykazanie 'Nie zabijaj’ zabrania spędzania płodu, ponieważ jest to prawdziwe zabójstwo”. Tymczasem język używany przez sędzię (i portal) utrwala liberalne eufemizmy – mówienie o „aborcji” zamiast „zabójstwie prenatalnym”, o „prawach reprodukcyjnych” zamiast „zbrodni przeciwko życiu”.

Milczenie o prawie naturalnym: teologiczne bankructwo współczesnego „katolickiego” prawnictwa

Artykuł pomija fundamentalny problem: Barrett jako katoliczka publicznie odcina się od obowiązku świadczenia o nienaruszalności życia jako prawie natury wpisanym w ludzkie sumienie. Św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (I-II, q. 94) dowodził, że pierwszym nakazem prawa naturalnego jest ochrona życia. Tymczasem współczesny „katolicki” prawnik w publicznej roli udaje, że może zawiesić swoje chrześcijańskie rozumienie osoby ludzkiej.

Więcej jeszcze: w wywiadzie dla CBS Barrett deklaruje uznanie „prawa do antykoncepcji” oraz „małżeństw” homoseksualnych za „fundamentalne prawa”. To jawne przyjęcie doktrynalnego relatywizmu, potępionego już w Syllabusie Piusa IX (1864), który w punkcie 15 odrzuca twierdzenie, że „człowiek może wyznawać tę religię, którą uzna za prawdziwą pod kierunkiem światła rozumu”. Jeśli zaś chodzi o „małżeństwa” sodomitów, Sobór Trydencki w sess. XXIV canon 1 definitywnie stwierdza: „Jeśli ktoś powie, że związek małżeński może być rozwiązany z powodu herezji, niewygodnego pożycia lub z powodu umyślnego porzucenia, albo że małżeństwo może być zawarte między osobami niespłodnionymi lub między chrześcijaninem a heretykiem – niech będzie wyklęty”.

Polityczny pragmatyzm zamiast obrony cywilizacji życia

Relacja wskazuje na stanową walkę legislacyjną, gdzie „12 stanów zakazało aborcji w całości lub większości przypadków”, podczas gdy inicjatywy proaborcyjne odnoszą sukcesy w innych. To ujawnienie się logicznych konsekwencji odrzucenia katolickiej zasady jedności wiary i prawa. Gdy w 1965 r. Sąd Najwyższy w Griswold v. Connecticut stworzył „prawo do prywatności” jako podstawę legalizacji antykoncepcji, Pius VI w Humanae Vitae (1968) przestrzegał przed nieuchronną spiralą śmierci:

„Niech nikt (…) nie zapomina, że ludzkie życie i obowiązek przekazywania go nie ograniczają się tylko do doczesnego świata i nie mogą tu mieć swej pełnej miary i znaczenia, lecz zawsze odnoszą się do wiecznego przeznaczenia ludzi” (HV 7).

Dziś obserwujemy spełnienie tej przepowiedni: od „prywatnej” antykoncepcji, przez „prywatną” aborcję, po „prywatne” związki sodomitów – wszystko pod płaszczykiem „praw jednostki”. Barrett, głosząc „neutralność”, staje się mimowolnym uczestnikiem tej destrukcji.

Modernistyczna schizofrenia: katolicka tożsamość vs. liberalna rola publiczna

Najjaskrawszą hipokryzją jest próba pogodzenia przez Barrett katolickiej tożsamości z pełnieniem funkcji w systemie prawnym zbudowanym na filozofii oświeceniowej. To właśnie kwintesencja modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili św. Piusa X, który w punkcie 58 odrzuca twierdzenie, że „prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego”.

Podczas gdy aborcja pozostaje centralnym punktem sporów, Barrett w innych sprawach regularnie zdradza zasady katolickie: od używania zaimków dla transseksualistów po akceptację lockdownów naruszających wolność religijną. Ten wybiórczy „konserwatyzm” odzwierciedla kryzys tzw. katolików publicznych, którzy – jak diagnozował Pius XII – „chcą być równocześnie katolikami i czcicielami ducha czasu”.

Podsumowanie: prawo bez Krzyża jest narzędziem tyranii

Historyczna decyzja w sprawie Dobbs pozostaje krokiem w dobrym kierunku, jednak brak jednoznacznego odwołania się do prawa naturalnego i boskiego pochodzenia godności człowieka czyni ją połowiczną. Jak nauczał Leon XIII w Immortale Dei: „Państwo, oderwane od Kościoła, będzie niewątpliwie państwem bez Boga”.

Artykuł LifeSiteNews, choć słusznie relacjonuje szczegóły książki Barrett, nie sięga sedna problemu: kryzysu cywilizacyjnego wynikającego z odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa nad narodami. Dopóki „katoliccy” urzędnicy będą udawać, że mogą służyć dwóm panom – konstytucji i Bogu – dopóty każda zwycięska bitwa (jak obalenie Roe) pozostanie pyrrusowym zwycięstwem w przegranej wojnie o duszę Zachodu.


Za artykułem:
Amy Coney Barrett says abortion not historically ‘fundamental to liberty’ in new book
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 08.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.