Berliński chaos energetyczny owocem odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa
Portal Gość Niedzielny relacjonuje incydent z 9 września 2025 roku, w którym podpalenie dwóch słupów energetycznych w Berlinie pozbawiło prądu około 50 tysięcy gospodarstw domowych, 3 tysiące firm oraz dwa domy opieki. Policja sugeruje polityczne motywy sprawców, używających środków przyspieszających spalanie, jednak brakuje jakiejkolwiek refleksji nad duchowymi przyczynami tak jawnego ataku na podstawy współczesnej cywilizacji.
Milczenie o metafizycznych źródłach kryzysu
„Zdaniem policji na podłoże polityczne działania sprawców wskazuje wybór dwóch słupów energetycznych jako celu ataku oraz sposób ich działania” – czytamy. Tymczasem całkowicie pominięto oczywisty fakt, iż tego typu akty destrukcji stanowią nieunikniony owoc społeczeństwa odrzucającego porządek nadprzyrodzony. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Atak na infrastrukturę krytyczną to jedynie symptom głębszej choroby – rewolty przeciwko samym fundamentom ładu społecznego, który może trwać wyłącznie pod berłem Chrystusa Króla.
Technokratyczne złudzenia wobec rzeczywistości grzechu
Redakcja pyta retorycznie: „Jak długo potrwa zanim europejscy decydenci zrozumieją, że infrastruktura związana z elektrycznością to coś, co łatwo uszkodzić?”. To pytanie demaskuje naiwność świeckiego humanizmu, który wierzy, że problemy społeczne rozwiążą się przez czysto techniczne zabezpieczenia. Tymczasem Kościół od wieków naucza, że pax Christi in regno Christi (pokój Chrystusowy w królestwie Chrystusowym) – prawdziwy ład możliwy jest jedynie gdy władze cywilne uznają zwierzchnictwo prawa Bożego. Jak zauważył św. Augustyn: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo – a przez co innego człowiek, państwo bowiem nie jest czym innym, jak zgodnym zrzeszeniem ludzi” (Quas Primas).
Bezsilność systemu pozbawionego nadprzyrodzonego fundamentu
Fakt, że naprawa szkód trwała godzinami, a tysiące osób pozostały bez podstawowych mediów, ukazuje iluzję postępu oderwanego od moralności. Struktury świeckiego państwa okazują się kruche właśnie dlatego, że odrzuciły ochronę Bożej Opatrzności. Wbrew modernistycznym złudzeniom, technologia bez cnoty staje się narzędziem chaosu. Już Syllabus Piusa IX potępiał błąd głoszący, że „Kościół powinien się pogodzić z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (punkt 80). Berliński incydent potwierdza, że każde odstępstwo od katolickich zasad sprawiedliwości społecznej nieuchronnie prowadzi do eskalacji przemocy.
Braki w diagnozie przyczyn kryzysu
Artykuł ogranicza się do relacjonowania policyjnych ustaleń, całkowicie pomijając:
- Grzeszną naturę aktu celowego niszczenia dóbr wspólnych (VII przykazanie)
- Potrzebę publicznej pokuty za systemową apostazję prowadzącą do takich czynów
- Nakaz modlitwy o nawrócenie sprawców i przywrócenie ładu moralnego
To milczenie jest symptomatyczne dla mediów funkcjonujących w paradygmacie świeckiego naturalizmu, który – jak potępiał Pius X w Lamentabili – „sprowadza religię Chrystusa do czysto humanitarnego systemu” (punkt 65).
Jedyne trwałe rozwiązanie: Restauracja społecznego panowania Chrystusa
Dopóki europejskie narody nie uznają publicznie regnum sociale Christi (społecznego królestwa Chrystusa), dopóty będą powielać błędne koło przemocy i destabilizacji. Jak ostrzegał Pius XI: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] stało się, iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” (Quas Primas). Berliński incydent nie jest więc „zwykłą” przestępczą działalnością, ale dramatycznym sygnałem agonii cywilizacji odrzucającej swe chrześcijańskie korzenie. Ratunek możliwy jest jedynie przez:
- Publiczne poświęcenie Niemiec Najświętszemu Sercu Pana Jezusa
- Przywództwo uznające prymat prawa Bożego nad ustawodawstwem świeckim
- System edukacji kształtujący cnoty obywatelskie w świetle katolickiej doktryny
Tylko takie radykalne nawrócenie może zapobiec kolejnym aktom destrukcji, które są nieuniknioną konsekwencją społeczeństwa budowanego na fundamencie buntu przeciwko Królowi Wszechświata.
Za artykułem:
Niemcy: Tysiące gospodarstw domowych bez prądu (gosc.pl)
Data artykułu: 09.09.2025








