Kapłan katolicki modlący się przed krucyfiksem, symbolizujący duchową obronę Polski w obliczu zagrożeń z powietrza

Bezbożność i złudzenia współczesnej geopolityki: analiza naruszeń przestrzeni powietrznej Polski

Podziel się tym:

Rosyjskie drony nad Polską: geopolityczna iluzja w oderwaniu od prawa Bożego

Portal Gość Niedzielny (10 września 2025) relacjonuje nocne naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony podczas ataku na Ukrainę. Cytując norweskie źródła (m.in. dziennik „Aftenposten”), autor sugeruje dwa możliwe scenariusze: testowanie reakcji NATO lub masową awarię sprzętu. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone – czytamy. Brak jakiejkolwiek wzmianki o moralnych i teologicznych implikacjach konfliktu oraz fałszywe oparcie w humanistycznej koncepcji bezpieczeństwa demaskują duchową pustkę współczesnej dyplomacji.


Naturalizm w analizie geopolitycznej: odrzucenie nadprzyrodzonego porządku

Artykuł utrzymany jest w duchu czysto naturalistycznym, redukującym rzeczywistość do zmagań militarno-technicznych. Norweski korespondent spekuluje:

„Kremlowi może chodzić o poznanie procedur, czasów reakcji, sił, które w pierwszej kolejności planuje się wykorzystać”

, całkowicie pomijając fakt, iż „bezbożne królestwa” (Ps 2, 1-5) są narzędziem Bożej dopustowej sprawiedliwości wobec narodów odrzucających panowanie Chrystusa Króla. Jak przypomina Pius XI w Quas Primas: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.

Fałszywe bezpieczeństwo w sojuszach militarnych: idolatria NATO

Tekst bezkrytycznie powiela modernistyczną narrację o NATO jako gwarancie pokoju. Tymczasem żadna organizacja międzynarodowa nie zastąpi obowiązku poddania narodów pod berło Chrystusa. Już Leon XIII w Immortale Dei przestrzegał: „Państwa nie mogą bezpiecznie istnieć, jeśli nie uznają w Bogu źródła swego istnienia i swej władzy”. Poleganie na „odstraszaniu” i technologii to współczesna odmiana bałwochwalstwa, potępionego przez Sobór Watykański I w konstytucji Dei Filius: „Jeśliby ktoś […] rzeczy stworzone wyniósł ponad Boga […] niech będzie wyklęty”.

Milczenie o przyczynach moralnych: grzech narodowy jako źródło konfliktów

Najcięższym zarzutem wobec materiału jest całkowite pominięcie teologii historii. Żadna wzmianka o:

  • Odstępstwie Polski od wiary przez legalizację aborcji, rozwodów i sodomii – co Pius IX w Syllabusie potępił jako „zdradę praw Bożych” (pkt 39)
  • Publicznym bluźnierstwach wobec Marji i świętych, tolerowanych przez tzw. władze
  • Zdradzieckiej kolaboracji „duchowieństwa” posoborowego z laickimi reżimami, co św. Oficjum w Lamentabili nazwało „naturalizacją sakramentów” (pkt 41)

Eschatologiczna perspektywa konfliktu: ostrzeżenie dla Polski

Nocne naloty należy odczytywać przez pryzmat słów Chrystusa: „Gdy ujrzycie ohydę spustoszenia stojącą tam, gdzie nie powinna” (Mk 13,14). „Dronowe znaki czasu” to:

  1. Kara za apostazję elit i milczącą zgodę wiernych na niszczenie katolickiego dziedzictwa
  2. Wezwanie do narodowej pokuty i przywrócenia publicznego kultu Najświętszego Serca Jezusowego
  3. Przestroga przed iluzją „pokoju przez siłę” – jedyny pokój pochodzi od „Księcia Pokoju” (Iz 9,6)

Duchowa broń: jedyna skuteczna odpowiedź

Zamiast epatować technicznymi szczegółami „zestrzeleń”, autor powinien wskazać na:

  • Różaniec jako „miecz duchowy” przeciwko herezjom i najazdom (por. objawienia w Lourdes)
  • Publiczne błagalne procesje z Najświętszym Sakramentem – jak nakazywał Pius V przed Lepanto
  • Narzucony post ekspiacyjny w intencji nawrócenia Rosji – nie poprzez „dialog”, lecz nieustępliwe głoszenie prawdy (Mk 16,15)

Bez powrotu do katolickiego porządku społecznego (łac. ordo catholicus) żadne „systemy obronne” nie uchronią Polski przed kolejnymi atakami. Jak przypomina Pius XI: „Królestwo Chrystusa (…) przeciwstawia się jedynie królestwu szatana i mocom ciemności”. Dopóki Polska służy „mocom ciemności” przez aborcję, profanacje i ekumenizm – dopóty pozostaje celem Bożego gniewu.


Za artykułem:
Rosyjskie drony nad Polską
  (gosc.pl)
Data artykułu: 10.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.