Fotografia realistyczna z tradycyjnej katolickiej świątyni podczas nabożeństwa, ukazująca duchową i poważną atmosferę, symbolizującą krytykę modernistycznych odchyleń i heretyckich tendencji w Kościele

Bergoglio i instrumentalizacja cierpienia dzieci w służbie globalistycznej narracji

Podziel się tym:

Portal Vatican News relacjonuje (10 września 2025) wystąpienie „papieża” Franciszka podczas audiencji ogólnej, w którym rzekomo „zawierzył Polaków Marji Królowej Pokoju”. Bergoglio wykorzystał Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny do wezwania o modlitwę za dzieci „dotknięte wojną”, szczególnie wymieniając Ukrainę i Gazę, jednocześnie promując „projekty humanitarne”.


Naturalistyczna redukcja cierpienia do kategorii socjologicznych

W przemówieniu bergogliańskiego uzurpatora brak jakiejkolwiek wzmianki o nadprzyrodzonych przyczynach wojen – odrzuceniu Królestwa Chrystusowego przez narody. Pius XI w Quas primas wykładał niezbicie: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem Bergoglio traktuje wojnę jako zjawisko czysto antropologiczne, pomijając jej źródło w zbiorowym grzechu i apostazji.

„Pamiętajcie w modlitwie i w projektach humanitarnych również o dzieciach Ukrainy, Gazy i innych regionów świata dotkniętych wojną”.

To zdanie demaskuje heretycką koncepcję pokoju opartego na filantropii, a nie na pokucie i uznaniu społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak przypomina Syllabus Piusa IX (pkt 77-80), pokój jest owocem poddania narodów pod berło Zbawiciela, nie zaś efektem negocjacji czy pomocy humanitarnej.

Bluźniercze pomieszanie prawdziwego kultu z posoborowym synkretyzmem

Określenie „Marja Królowa Pokoju” zostaje użyte przez Bergoglia w sposób całkowicie oderwany od doktryny o Uniwersalnym Pośrednictwie Łask. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w Traktacie o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Marji Panny podkreślał, że pokój jest owocem całkowitego oddania się Jej Niepokalanemu Sercu – czego wymaga całkowite odrzucenie świata, ciała i szatana. Tymczasem posoborowe „zawierzenie” to pusty gest medialny, pozbawiony wymagań doktrynalnych.

Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem.

Fałszywa ekumeniczna wrażliwość w miejsce katolickiego realizmu

Wymienienie Gazy (terytorium zdominowanego przez islamski fundamentalizm) obok Ukrainy świadczy o relatywizacji religijnej. Pius IX w Syllabusie (pkt 21) potępił błąd, jakoby „Kościół nie miał władzy definiowania dogmatycznie, że religia katolicka jest jedyną prawdziwą religią”. Tymczasem Bergoglio czyni z wojny abstrakcyjne nieszczęście, nie wskazując, że prawdziwy pokój możliwy jest jedynie przez nawrócenie narodów do jedynego Zbawiciela – Jezusa Chrystusa.

Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny zostaje wykorzystany do promocji globalistycznej narracji, gdzie cierpienie polskich ofiar II wojny światowej (wojny wywołanej przez odrzucenie Chrystusa Króla przez III Rzeszę i ZSRR) stawia się na równi z konfliktami wybuchającymi w krajach jawnie walczących z cywilizacją chrześcijańską.

Milczenie o źródle pokoju: Społecznym Panowaniu Chrystusa Króla

Najcięższym zarzutem jest całkowite przemilczenie encykliki Quas primas, która ustanowiła święto Chrystusa Króla właśnie jako lekarstwo na zarazę laicyzmu. Pius XI nauczał: „Kościół, który ma za zadanie zwracać ludzkość pod panowanie Chrystusa, nie może osiągnąć tego inaczej, jak tylko przez rozszerzenie znajomości królewskiej godności Zbawiciela naszego”. Bergoglio, wpisując się w logikę ONZ-owskiego globalizmu, zastępuje to wezwaniem do humanitarnego aktywizmu.

Brak jakiegokolwiek odniesienia do obowiązku państw do publicznego uznania władzy Chrystusa (Syllabus, pkt. 77-80) oraz do konieczności nawrócenia narodów. W ten sposób pseudo-papież utrwala modernistyczny błąd o „autonomii rzeczy doczesnych”, potępiony już w Lamentabili sane exitu św. Piusa X (pkt. 52-55).

Instrumentalizacja dziecięcego cierpienia dla celów politycznych

Wspomnienie o „dzieciach wojny” służy w ustach Bergoglia nie przypomnieniu o obowiązku pokuty i zadośćuczynienia, lecz promocji mglistych „projektów humanitarnych”. Tymczasem Pius XI w Divini Redemptoris ostrzegał przed redukcją chrześcijaństwa do filantropii: „Kościół Boży, udzielając bez ustanku pokarmu duchowego ludziom, rodzi i wychowuje coraz to nowe zastępy świętych mężów i niewiast”. Prawdziwa pomoc ofiarom wojny polega na prowadzeniu ich do Źródła Łaski – Najświętszej Ofiary, a nie na świeckim aktywizmie.

Podsumowując, wystąpienie uzurpatora z Watykanu stanowi kolejny przykład systemowej apostazji posoborowej sekty. Zamiast głosić jedyne lekarstwo na wojny – społeczne panowanie Chrystusa Króla – promuje się heretycką wizję pokoju poprzez dialog i tolerancję. Jak przypomina św. Pius X w Lamentabili (pkt. 65): „Współczesnego katolicyzmu nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny”.


Za artykułem:
Papież zawierzył Polaków Maryi, Królowej Pokoju
  (vaticannews.va)
Data artykułu: 10.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: vaticannews.va
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.