Kardynał w tradycyjnym stroju katolickim w świątyni, symbolizujący obronę nauki Kościoła przeciw modernistycznym atakom

Hollerich i atak na nienaruszalne zasady katolickiej moralności

Podziel się tym:

Hollerich i atak na nienaruszalne zasady katolickiej moralności

Portal CNA Deutsch (10 września 2025) relacjonuje wypowiedzi „kardynała” Jean-Claude’a Hollericha SJ, który otwarcie zakwestionował niezmienne nauczanie Kościoła w dziedzinie moralności seksualnej. „Nie definiowałbym moralności – zwłaszcza moralności seksualnej – tak wąsko, jak czyni to dziś Kościół” – stwierdził duchowny związany ze strukturami posoborowymi, jednocześnie asekuracyjnie dodając, że „moralność jest niezbędna. Nie możemy się bez niej obejść”.


Relatywizm moralny jako narzędzie destrukcji doktryny

Propozycja „rozszerzenia namiotu” moralności stanowi jawną kontynuację modernistycznej rewolucji zapoczątkowanej przez antypapieży po 1958 roku. Ks. Feliks Sarda y Salvany w klasycznym dziele Liberalizm jest grzechem (1886) przestrzegał: „Wszelka akomodacja doktryny do duchem czasu jest zdradą Chrystusa Króla”. Tymczasem Hollerich, pełniący funkcję relatora generalnego tzw. Synodu o Synodalności, forsuje dokładnie tę logikę:

„Niektórym przeszłość jawi się jako nostalgia, innym jako strach. Obie postawy są błędne. Jesteśmy częścią historii – musimy to zaakceptować i wyciągać wnioski. Ale musimy też iść naprzód”.

To typowy język ewolucjonizmu dogmatycznego, potępionego przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (propozycja 64: „Dogmaty mogą otrzymywać różne znaczenia stosownie do różnych czasów”). Duchowny pomija fundamentalną zasadę wyrażoną w Pascendi Dominici gregis: „Wiara nie jest uczuciem religijnym, które wyłania się z mroków podświadomości, lecz prawdziwym przyjęciem prawdy objawionej przez Boga”.

Synod jako narzędzie demontażu hierarchii

Hollerich z satysfakcją odnotowuje, że „papież” Franciszek „nalegał” na udział laików w procesie synodalnym, mimo sprzeciwu części episkopatu.

„To była kontrowersyjna decyzja – nie podobała się niektórym biskupom. Temat powrócił nawet podczas prekonklawe. Ale wiele dobrego wniósł do ogólnej atmosfery”

– komentuje.

Ta „atmosfera” oznacza w praktyce systematyczne niszczenie boskiej konstytucji Kościoła, gdzie władza nauczania należy wyłącznie do biskupów zjednoczonych z Następcą św. Piotra (Sobór Watykański I, konst. Pastor Aeternus). Projekt „zgromadzenia kościelnego” w 2028 roku, gdzie jedynie 20% uczestników stanowiliby biskupi, a 40% laicy, to jawne odrzucenie słów św. Pawła: „Strzeż depozytu” (1 Tm 6,20).

Kontynuacja apostazji pod nowym przywództwem

Wypowiedź o „papieżu” Leonie XIV („ciągłość w treści, nieciągłość w formie”) odsłania prawdziwy cel posoborowej rewolucji. Jak uczył Pius VI w konstytucji Auctorem fidei (1794): „Zmiana formy prowadzi nieuchronnie do zmiany treści”. Projekt „elastycznego zgromadzenia” to kolejny etap realizacji potępionej przez św. Piusa X zasady modernistów: „Kościół musi się dostosować do cywilizacji współczesnej” (Pascendi, cz. III).

Milczenie jako wyznanie wiary

Najbardziej wymowne w całym wywiadzie są strategiczne przemilczenia. Hollerich nie wspomina ani razu o:

  • Grzechu ciężkim prowadzącym do potępienia wiecznego (Mt 25:46)
  • Obiektywnym charakterze prawa naturalnego (Rz 2:14-15)
  • Nadprzyrodzonym celu ludzkiej seksualności (1 Kor 6:18-20)
  • Obowiązku publicznego wyznawania wiary (Mt 10:32-33)

To milczenie jest jawnym zaprzeczeniem nauczania Piusa XI w Casti Connubii: „Małżeństwo nie jest dziełem ludzkim, lecz boskim; jego prawa są ustanowione przez Stwórcę”. Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem.

Duchowa ruina jako owoc apostazji

Postawa Hollericha stanowi smutne dopełnienie proroctwa Leona XIII z encykliki Humanum genus (1884): „Zbrodniczy spisek przeciw Kościołowi będzie realizowany przez tych, którzy zajmując wysokie stanowiska, zdradzą swoje obowiązki”. Wierni katolicy muszą odrzucić tę zatrutą naukę, pamiętając słowa św. Pawła: „Nawet gdybyśmy my lub anioł z nieba głosił wam ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8).


Za artykułem:
Cardinal Hollerich: ‘I would not define Church sexual morality so narrowly’
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 10.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.