Portal eKAI relacjonuje najnowszą prezentację firmy Neuralink Elona Muska z 11 września 2025 roku, skupiając się na etycznych zastrzeżeniach ze strony katolickich publicystów i „papieża” Leona XIV, który rzekomo rozwija nauczanie poprzedników w kontekście sztucznej inteligencji (AI). Artykuł podkreśla wizję Muska jako „fundamentalnej zmiany w tym, co znaczy być człowiekiem”, z naciskiem na implanty mózgowe umożliwiające komunikację myślą, przywracanie wzroku i ruchu sparaliżowanym, oraz ostrzeżenia przed materialistycznym redukcjonizmem. Cytowani etycy, tacy jak Steven Umbrello i Joseph Meaney, krytykują utożsamienie człowieczeństwa z funkcjami mózgu, odwołując się do antropologii katolickiej jako *imago Dei*, podczas gdy „Leon XIV” wzywa do oceny postępu w świetle „integralnego rozwoju osoby ludzkiej”. Tekst kończy apelem o wsparcie portalu eKAI. Ta rzekoma obrona godności człowieka okazuje się jednak subtelnym kapitulowaniem przed modernistycznym naturalizmem, gdzie nadprzyrodzona godność duszy zostaje zrelatywizowana na rzecz utylitarnego postępu, całkowicie ignorując niezmienne nauczanie Kościoła katolickiego o panowaniu Chrystusa Króla nad wszelkim stworzeniem.
Redyukcja Osoby Ludzkiej do Mechanizmów Mózgu: Materialistyczny Redukcjonizm w Masce Etyki
Portal eKAI, symulując troskę o antropologię katolicką, reprodukuje wizję Elona Muska, w której człowiek zostaje zredukowany do „mózgu” – cytat: „Jesteśmy mózgiem. Można przeszczepić serce czy nerkę, ale nikt nigdy nie przeszczepił mózgu. A więc jesteś swoim mózgiem”. Ta deklaracja, bezlitośnie powtórzona w tekście, nie spotyka się z prawdziwą katolicką ripostą, lecz z łagodną krytyką, która sama w sobie jest heretycka. Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, takiej, jaką wyznawał Kościół przed soborową rewolucją, człowiek nie jest zbiorem neuronów czy funkcji biologicznych, lecz duszą nieśmiertelną zjednoczoną z ciałem, stworzoną na obraz Boga i przeznaczone do wiecznego z nim zjednoczenia. Św. Tomasz z Akwinu w *Sumie Teologicznej* (I, q. 75, a. 1) naucza, że dusza ludzka jest formą substancjalną ciała, nie dającą się sprowadzić do materii, a jej nieśmiertelność wynika z natury intelektualnej (*anima separata post mortem*). Muskowy redukcjonizm to czysty materializm, potępiony już w Syllabusie Błędów Piusa IX (punkt 1: „Nie istnieje Najwyższa, najmądrzejsza, opatrznościowa Istota Boska, odrębna od wszechświata, i Bóg jest tożsamy z naturą rzeczy”), gdzie pantheizm i naturalizm negują odrębność Stwórcy od stworzenia.
Artykuł cytuje Stevena Umbrello, który niby odróżnia „subiektywne wnętrze duszy” od „obiektywnych mechanizmów ciała”, ale jego krytyka zatrzymuje się na poziomie filozoficznym, pomijając teologiczną głębię. Gdzie jest tu odniesienie do *ex cathedra* definicji Soboru Laterańskiego IV (1215), że „każdy byt duchowy jest istotą stworzoną ex nihilo” i nie może być utożsamiony z materią? Portal eKAI milczy o tym, że taka technologia jak Neuralink nie tylko zaciera granice między człowiekiem a maszyną, ale jawnie kwestionuje niezmienność ludzkiej natury, ustanowionej przez Boga w raju i odkupionej Krwią Chrystusa. Zamiast bezkompromisowego potępienia jako bluźnierstwa przeciwko *imago Dei*, dostajemy asekuracyjną „ostrożność”, co jest symptomatyczne dla posoborowej apostazji, gdzie błędy modernizmu – potępione w *Lamentabili sane exitu* (punkt 9: wiara w Boga jako Autora Pisma to „naiwność”) – przebrano za „dialog z nauką”. To nie dialog, lecz kapitulacja: Muskowski „nadczłowiek” to antyteza chrześcijańskiego ideału, gdzie człowiek, zraniony grzechem, dąży do świętości przez łaskę sakramentalną, nie przez wszczepy.
Pomijanie Nadprzyrodzonej Godności: Milczenie o Łasce i Sądzie Ostatecznym
Najcięższym grzechem artykułu jest całkowite przemilczenie wymiaru nadprzyrodzonego. W obliczu technologii, która obiecuje „telepatię konceptualną” i „dopasowanie do woli AI”, portal eKAI nie wspomina o duszy nieśmiertelnej, stanie łaski uświecającej czy sądzie ostatecznym, gdzie Chrystus Król osądzi każdą myśl i czyn (Mt 25, 31-46). Zamiast tego, cytuje „Leona XIV”, który mówi o „wpływie AI na otwartość człowieka na prawdę i piękno” – puste frazy, relatywizujące prawdę do subiektywnego doświadczenia, wbrew encyklice *Quas Primas* Piusa XI (1925), gdzie czytamy: „Chrystus króluje w umysłach ludzi […] dlatego, że On sam jest Prawdą, a ludzie powinni zaczerpnąć prawdy od Niego i przyjąć ją posłusznie”. Prawda nie jest „przetwarzaniem rzeczywistości” przez algorytmy, lecz objawieniem Bożym, niezmiennym i absolutnym, jak naucza Sobór Trydencki (sesja IV: de libris sacris et de traditione).
To milczenie demaskuje naturalistyczną mentalność autorów: technologia Muska, umożliwiająca sterowanie myślą, zagraża wolnej woli, darowi Bożemu niezbędnemu do aktu wiary i miłości. W *Lamentabili* (punkt 20: „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga”) potępiono takie relatywizowanie, a tu dostajemy pochwałę „postępu medycznego” bez ostrzeżenia, że ingerencja w mózg – siedlisko rozumu i woli – to profanacja sanktuarium duszy. Gdzie jest tu potępienie jako *crimen laesae maiestatis divinae* (zbrodnia przeciwko Boskiej Majestatowi)? Artykuł skupia się na „integralnym rozwoju osoby ludzkiej”, co brzmi jak echo soborowego personalizmu, ale pomija, że prawdziwy rozwój to unia z Bogiem przez łaskę, nie hybrydyzacja z maszynami. Joseph Meaney z NCBC mówi o „świętej nienaruszalności osoby ludzkiej”, ale bez odniesienia do odkupienia przez Krzyż – to humanitaryzm, potępiony w Syllabusie (punkt 40: „Nauczanie Kościoła katolickiego jest wrogie dobru i interesom społeczeństwa”), gdzie Kościół broni nie abstrakcyjnej „godności”, lecz konkretnej duszy zbawionej lub potępionej.
Posoborowa „Etyka” jako Instrument Apostazji: Od Chrystusa Króla do Człowieka-Boga
Ton artykułu – biurokratyczny, asekuracyjny, pełen frazesów o „roztropnej ocenie” i „dialogu” – ujawnia modernistyczną zgniliznę, gdzie autorytet Kościoła zostaje zredukowany do „opiniotwórcy” w sprawach świeckich. Cytat z „Leona XIV”: „Żaden algorytm nigdy nie zastąpi uścisku, spojrzenia, spotkania” – to ckliwe sentymenty, ignorujące, że prawdziwe spotkanie to z Chrystusem w Eucharystii, nie z AI. Z perspektywy integralnej wiary katolickiej, takiej, jaką Kościół wyznawał przed 1958 rokiem, państwo i nauka muszą służyć panowaniu Chrystusa Króla, jak naucza *Quas Primas*: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Musk, promując „dopasowanie do woli AI”, buduje królestwo człowieka, nie Boga – to bunt lucyferiański, gdzie technologia staje się idolem, a nie narzędziem do chwały Bożej.
Krytyka „Leona XIV” i jego „nauczania” jest tu nieunikniona: ten uzurpator, kontynuujący linię apostazji od Jana XXIII, formułuje odpowiedzi, które relatywizują dogmaty, wbrew *Pascendi Dominici gregis* św. Piusa X (1907), potępiającego modernizm jako syntezę błędów. Artykuł chwali „Kościół” za „przyjmowanie postępu”, ale to fałsz: prawdziwy Kościół, wierny Magisterium przedsoborowemu, odrzuca naturalizm, gdzie nauka pretenduje do autonomii od Objawienia (Syllabus, punkt 3: „Rozum ludzki […] jest jedynym arbitrem prawdy i fałszu”). Umbrello mówi o „wizji człowieka sakramentalnej, relacyjnej i ukierunkowanej na komunię trynitarną” – ale w posoborowej strukturze sakramenty zdegenerowały się do symboli, a „komunia” to ekumenizm z bałwochwalstwem. Prawdziwa odpowiedź to nawrócenie narodów do Chrystusa Króla, nie „etyczna refleksja” nad implantami.
Demaskowanie Konsekwencji: Od Medycyny do Dystopii Satanistycznej
Na poziomie symptomatycznym, artykuł obnaża owoce soborowej rewolucji: gdzie niegdyś Kościół potępiał alchemię i magię jako pakt z szatanem, dziś „etycy” dyskutują o „nadczłowieku” bez wezwania do pokuty. Muskowy plan komercjalizacji w 2028 roku to nie postęp, lecz krok ku antychrystusowemu panowaniu, gdzie człowiek, odcięty od łaski, staje się niewolnikiem materii. Portal eKAI, prosząc o wsparcie na „misję”, symuluje katolickość, ale jego milczenie o grzechu śmiertelnym – jak świętokradztwo przez ingerencję w duszę – czyni go współwinnym. W *Quas Primas* Pius XI ostrzega: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […], stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Neuralink to burzenie fundamentów duszy, a posoborowa „krytyka” to zgoda na to zło pod płaszczykiem miłosierdzia.
Prawdziwy Kościół, trwający w wiernych wyznających wiarę integralną, woła: *Extra Ecclesiam nulla salus* (Poza Kościołem nie ma zbawienia, Sobór Florencki 1442). Technologia Muska, bez poddania pod panowanie Chrystusa, prowadzi do duchowej ruiny – odrzucenia Niepokalanej Marji jako Pośredniczki łask, na rzecz samowystarczalności człowieka. Artykuł, zamiast demaskować to jako herezję, relatywizuje, potwierdzając bankructwo posoborowej struktury.
Za artykułem:
Etycy kwestionują nową technologię Elona Muska (ekai.pl)
Data artykułu: 11.09.2025