Portal eKAI relacjonuje uwolnienie Ihara Łosika, młodego katolika i dziennikarza, po pięciu latach więzienia na Białorusi, w wyniku negocjacji z władzami reżimu Łukaszenki przy udziale Stanów Zjednoczonych. Tekst podkreśla jego działalność dla Radia Wolna Europa, list do „papieża” Franciszka oraz represje wobec katolików w tym kraju, w tym wobec innych osób jak Wolha Załatar czy „ks.” Henryk Okołotowicz. Artykuł gloryfikuje wysiłki dyplomatyczne, w tym prezydenta Trumpa, i podkreśla walkę o „prawa człowieka” i wolność słowa. To typowy przykład, jak sekta posoborowa redukuje męczeństwo wiernych do naturalistycznej agitacji politycznej, całkowicie pomijając wezwanie do publicznego uznania panowania Chrystusa Króla nad narodami, co jest jedynym fundamentem prawdziwego pokoju i wolności.
Polityczna negocjacja zamiast apostolskiego świadectwa wiary
Portal eKAI opisuje uwolnienie Łosika jako sukces rozmów dyplomatycznych z reżimem Łukaszenki, wspieranym przez Putina, gdzie prezydent Trump wymienił sankcje na wolność 52 więźniów politycznych. „Prezydent Donald Trump osobiście poprosił autorytarnego przywódcę Białorusi Alaksandra Łukaszenkę […] o ich zwolnienie w zamian za złagodzenie sankcji” – czytamy w tekście, który cytuje Reutersa i oświadczenia szefów RFE/RL. Ta narracja stawia na pierwszym planie świeckie mechanizmy, takie jak negocjacje międzypaństwowe i „obrońców praw człowieka”, podczas gdy integralna wiara katolicka, oparta na niezmiennym Magisterium sprzed 1958 roku, naucza, że prawdziwa wolność nie rodzi się z ustępstw tyranów, lecz z posłuszeństwa Chrystusowi Królowi.
Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) bezkompromisowo stwierdza: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Dokument Kościoła potępia każde pominięcie tej prawdy, a sekta posoborowa, w tym portale jak eKAI, milczy o niej, zastępując ją pochwałą dla „demokracji” i „wolności słowa”. Łosik, opisany jako „gorliwy katolik”, napisał list do uzurpatora Franciszka, prosząc o obronę uwięzionych – gest, który w oczach posoborowia uchodzi za heroiczny, lecz w świetle doktryny katolickiej ujawnia naiwność: apel do heretyka nie może przynieść zbawiennego owocu, bo extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia), a struktury okupujące Watykan odrzuciły to odwieczne nauczanie.
Faktograficznie, tekst pomija kluczowe elementy: Łosik, ojciec sześcioletniej córki, cierpiał w izolacji za relacje z protestów po sfałszowanych wyborach 2020 roku, skazany na 15 lat za „podżeganie do nienawiści”. Jego żona Daria też była więziona, a brat Mikita uciekł. Ale gdzie jest analiza duchowa? Gdzie wezwanie do ofiary za wiarę, jak u męczenników z pierwszych wieków? Zamiast tego, eKAI cytuje prezesa RFE/RL: „Jesteśmy ogromnie wdzięczni prezydentowi Trumpowi za wywalczenie uwolnienia [Łosika] z bezprawnego zatrzymania”. To naturalistyczny humanitaryzm, potępiony w Syllabusie Błędów Piusa IX (1864), gdzie punkt 40 głosi: „Nauczanie Kościoła katolickiego jest wrogie dla dobra i interesów społeczeństwa” – błąd, który sekta posoborowa przyjmuje, widząc w Kościele jedynie narzędzie polityczne, a nie boską instytucję walczącą o dusze.
Relatywizacja prześladowań: „Prawa człowieka” ponad Prawami Bożymi
Język artykułu jest przesiąknięty modernistyczną retoryką: „więźniowie polityczni”, „obrońcy praw człowieka”, „wolność słowa”. Słowa te, powtarzane bezkrytycznie, demaskują teologiczną zgniliznę, bo redukują katolickie świadectwo do świeckich kategorii. Łosik współpracował z RFE/RL, „amerykańską agencją informacyjnej wspierającej demokrację, prawa człowieka i wolność słowa” – fraza, która brzmi jak manifest liberalizmu, potępionego w Lamentabili sane exitu (1907) Świętego Oficjum pod Piusem X. Tam, w punkcie 80, odrzucane jest: „Rzymski Pontifex może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją”. Sekta posoborowa, w tym eKAI, właśnie to czyni, wychwalając negocjacje z ateistą Łukaszenką, „określanym jako ateista prawosławny”, bez potępienia jego bluźnierczego synkretyzmu.
Na poziomie teologicznym, tekst całkowicie przemilcza nadprzyrodzony wymiar prześladowań. Katolicy na Białorusi, stanowiący 10% społeczeństwa, są represjonowani nie tylko za politykę, ale za wiarę – jak Wolha Załatar, torturowana za czat internetowy, czy „ks.” Okołotowicz, skazany na 11 lat za „zdradę stanu” i rzekome szpiegostwo dla „Polski i Watykanu”. Ale gdzie jest ostrzeżenie przed apostazją? Sekta posoborowa nie przypomina, że prawdziwy Kościół, jak nauczał Pius XI, wymaga „uznania panowania Chrystusa nad jednostkami, rodzinami i państwami” (Quas Primas). Zamiast tego, eKAI gloryfikuje „amnestię” i ucieczki, pomijając milczeniem stan łaski uświęcającej, konieczność spowiedzi czy Eucharystii w łączności z prawdziwym Magisterium. To milczenie o sakramentach – crimen laesae maiestatis divinae (zbrodnia przeciwko majestatowi Bożemu) – jest najcięższym oskarżeniem, bo prowadzi dusze do zguby, symulując katolickość bez substancji.
Symptomatycznie, ten tekst ujawnia owoc soborowej rewolucji: demokratyzację wiary, gdzie reżimy jak białoruski czy rosyjski – sojusznicy posoborowia w ekumenizmie – są krytykowane tylko za politykę, nie za bluźnierstwa. Pius IX w Syllabusie (punkt 55) potępia: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”. A jednak eKAI nie wzywa do publicznego intronizowania Chrystusa Króla na Białorusi, lecz chwali Trumpa i Rubio za „silne wsparcie”. To zdrada: prawdziwy katolik jak Łosik powinien być wezwany do męczeństwa za wiarę, nie do roli pionka w grze „praw człowieka”. Sekta posoborowa, okupując struktury, toleruje takie prześladowania, bo sama odrzuciła unam sanctam (jedyny święty Kościół), ustanowioną przez Bonifacego VIII (1302), głoszącą prymat jurysdykcji papieskiej nad królami.
Fałszywe autorytety i brak apostolskiego zapału
Artykuł cytuje list Łosika do Franciszka z 2021 roku, proszący o głos w obronie uwięzionych – gest, który eKAI przedstawia jako wzór, lecz w rzeczywistości demaskuje naiwność posoborowia. Uzurpator Franciszek, heretyk promujący wolność religijną potępioną w Syllabusie (punkt 77: „W naszych czasach nie jest już wskazane, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa”), nie może być adresatem katolickich próśb. Tekst pomija to, relatywizując prześladowania katolików jako „polityczne”, podczas gdy Pius XI ostrzegał: „jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie” (Quas Primas).
Językowo, ton eKAI jest asekuracyjny i biurokratyczny: „nie wiadomo, czy spotkał się z resztą rodziny”, „wywiad – najprawdopodobniej wymuszony”. To unika konfrontacji z grzechem reżimu, nie wzywając do nawrócenia Łukaszenki pod panowanie Chrystusa. Na poziomie symptomatycznym, to dowód systemowej apostazji: sekta posoborowa, w tym „księża” jak Okołotowicz (wyświęcony w wątpliwej formie posoborowej), symuluje Kościół, lecz jej „sakramenty” to bałwochwalstwo, bo brak łączności z niezmienną wiarą. Prawdziwy Kościół trwa w wiernych wyznających doktrynę integralną, z kapłanami ważnie wyświęconymi przed 1968 rokiem, gdzie Najświętsza Ofiara jest bezkrwawym przedłużeniem Kalwarii, nie stołem zgromadzenia.
Dekonstrukcja faktów pokazuje manipulację: Łosik, urodzony w 1992 w Baranowiczach, ukończył studia i dostał stypendium im. Havla, prowadził blog – elementy chwalone bez krytyki ich naturalistycznego charakteru. Ale gdzie jest analiza duchowa jego cierpienia? Lamentabili (punkt 65) potępia ewolucję doktryny, a eKAI ewoluuje prześladowania w politykę, pomijając sąd ostateczny i wieczną karę dla tyranów. To bankructwo: sekta nie formuje męczenników, lecz aktywistów, co prowadzi do duchowej ruiny.
Demaskowanie posoborowej obojętności na dusze
Wreszcie, tekst kończy apelem o wsparcie dla eKAI via Patronite, co ujawnia komercjalizację „misji” – daleką od apostolskiego ubóstwa. Sekta posoborowa, paramasońska struktura okupująca Watykan, nie broni dusz, lecz interesów. Pius X w Lamentabili (punkt 58) odrzuca: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim”. A jednak eKAI zmienia prawdę w news, milcząc o obowiązku państw do czci Chrystusa (Syllabus, punkt 39). Prześladowania na Białorusi – 35 tys. aresztowanych po 2020, w tym katolicy – to owoc laicyzmu, potępionego przez Piusa XI jako „zaraza […] zeświecczenie czasów obecnych, tzw. laicyzm”.
Tylko powrót do integralnej wiary, z publicznym panowaniem Chrystusa Króla, przyniesie wolność. Sekta posoborowa, swym milczeniem o nadprzyrodzonym, skazuje wiernych jak Łosik na duchową śmierć, symulując katolickość w bałwochwalczym synkretyzmie.
Za artykułem:
Katolicki dziennikarz na Białorusi zwolniony po 5 latach więzienia (ekai.pl)
Data artykułu: 14.09.2025








