Portal eKAI relacjonuje wprowadzenie tak zwanych relikwii „św. Carla Acutisa” do kościoła „św. Brata Alberta” w Radomiu 14 września 2025 roku, w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Tekst opisuje ceremonię jako moment, w którym „Boży influencer” i „pierwszy święty millenials” staje się „przyjacielem” parafii, z homiliami podkreślającymi jego rzekomą wiarę eucharystyczną i oddanie cierpieniu. Artykuł wspomina o liście postulatora Nikoli Goriego potwierdzającym relikwie pierwszego stopnia oraz o ogłoszeniu Acutisa „świętym” przez „papieża” Leona 7 września. To wydarzenie nie jest aktem pobożności, lecz jawnym bluźnierstwem przeciwko niezmiennej doktrynie Kościoła katolickiego, symulującym świętość w ramach sekty posoborowej, gdzie fałszywe kanonizacje niszczą wiarę wiernych.
Fałszywa kanonizacja: uzurpacja władzy Kościoła przez struktury okupujące Watykan
Podstawowym błędem relacjonowanego wydarzenia jest samo pojęcie „kanonizacji” dokonanej przez uzurpatora na tronie Piotrowym, „papieża” Leona, w linii apostazji zapoczątkowanej przez Jana XXIII. Integralna wiara katolicka, oparta na niezmiennym Magisterium sprzed 1958 roku, naucza, że autorytet do wynoszenia na ołtarze należy wyłącznie do prawdziwego Kościoła, rządzonego przez papieża posiadającego plenitudinem potestatis (pełnię władzy) w łączności z niezmienną doktryną. Encyklika Pascendi Dominici gregis św. Piusa X (1907) potępia modernizm jako syntezę wszystkich herezji, w tym fałszywe adaptacje kultu świętych do współczesnych nowinek, co dokładnie oddaje wyniesienie Acutisa jako „millenialsa” – terminu świeckiego, naturalistycznego, redukującego świętość do kulturowego fasonu.
Artykuł pomija całkowicie, że taka „kanonizacja” jest nieważna, albowiem struktury posoborowe, zwane „Kościołem Nowego Adwentu”, utraciły apostolskość po soborowej rewolucji, wprowadzającej ewolucję dogmatów i fałszywy ekumenizm. Syllabus Błędów Piusa IX (1864) w punkcie 80 potępia ideę, że „Roman Pontiff can, and ought to, reconcile himself… with progress, liberalism and modern civilization” – co jest fundamentem tych pseudokanonyzacji. Acutis, wychowany w epoce posoborowej, nie mógł być męczennikiem ani wyznawcą integralnej wiary, lecz przykładem laickiego aktywizmu, gdzie „apostolstwo eucharystyczne” sprowadza się do internetowych stron, a nie do ofiary przebłagalnej na ołtarzu. Milczenie o tym, że prawdziwa świętość wymaga heroiczności cnót w łączności z niezmiennym Kościołem, demaskuje relację jako narzędzie indoktrynacji, przemilczające duchowe bankructwo takich postaci.
Relikwie jako bałwochwalczy fetysz w obliczu sakramentalnej ruiny
Wprowadzenie „relikwii pierwszego stopnia” potwierdzonych przez postulatora Nikoli Goriego to nie akt czci, lecz symulacja katolickiej pobożności, która w paramasońskiej strukturze okupującej Watykan prowadzi do bałwochwalstwa. Dekret Lamentabili sane exitu (1907) potępia w punkcie 54 ewolucję organicznego ustroju Kościoła, co obejmuje fałszywe relikwie jako element „ewolucji świadomości chrześcijańskiej”. Prawdziwe relikwie świętych, jak te bł. Imeldy Lammeriin czy św. Teresy z Ávili, wiążą się z cultus publicus (publicznym kultem) w ramach niezmiennej liturgii, gdzie Kościół czci ich pośrednictwo w łasce uświęcającej. Tutaj jednak Acutis jest przedstawiany jako „nasz przyjaciel”, co relatywizuje hierarchię świętych, sprowadzając ich do poziomu rówieśniczego dialogu – czystego modernizmu.
Artykuł cytuje „ks. Marka Janasa”: „Z tego krzyża rodzi się wiara, podobnie było w życiu młodego Carla Acutisa„, co brzmi pobożnie, lecz pomija, że w posoborowej „mszy” krzyż jest zredukowany do symbolu, a nie do arbor vitae et vitae aeternae (drzewa życia i życia wiecznego), jak naucza Tradycja. „Ks. Karol Kostecki” dodaje: „Carlowi Acutisowi też bliski był krzyż, cierpienie i choroba… oddawał Chrystusowi„, ale to subiektywne wspomnienia, nie heroiczność cnót potwierdzona cudami w łączności z prawdziwym Magisterium. Encyklika Quas Primas Piusa XI (1925) podkreśla, że Chrystus Król panuje nad umysłami i sercami przez subjectionem totalem (całkowite poddanie), a nie przez internetowe „cuda eucharystyczne” – co Acutis propagował jako „autostradę do nieba”, mieszając wiarę z technokracją. To teologiczne bankructwo, gdzie cierpienie oddane „Chrystusowi” w posoborowym kontekście ignoruje stan łaski i świętokradztwo pseudo-sakramentów.
Millenials jako symbol apostazji: od kultu Eucharystii do naturalistycznego aktywizmu
Opis Acutisa jako „apostoła Eucharystii” i twórcy strony o „cudach eucharystycznych” to szczyt relatywizmu, gdzie sakramentalna obecność Chrystusa sprowadza się do cyfrowego katalogu, pomijając transsubstantiationem (przeniesienie istoty) zdefiniowane na Soborze Trydenckim (sesja XIII, kan. 1-4). Artykuł milczy o tym, że w strukturach posoborowych „Eucharystia” jest profanowana przez Novus Ordo, gdzie rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, czyniąc „komunię” aktem bałwochwalstwa lub świętokradztwa. Pius XI w Quas Primas stwierdza: „Królestwo Chrystusowe obejmuje wszystkich ludzi… cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”, co kontrastuje z millenijskim „influencerem”, celebrującym świeckość zamiast publicznego panowania Chrystusa nad narodami.
Śmierć Acutisa na białaczkę w 2006 roku, w pełni ery posoborowej, nie czyni go męczennikiem – jak słusznie potępia to kanon 1201 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917), wymagający śmierci propter Christum (dla Chrystusa). Zamiast heroizmu, mamy tu naturalistyczny humanitaryzm: „nie być samemu, bo razem z nami jest sam Bóg” – co brzmi jak dialog ekumeniczny, potępiony w Syllabusie (pkt. 15-18) jako indifferentizm. Artykuł przemilcza sąd ostateczny i konieczność konwersji w prawdzie, skupiając się na „przyjaźni” z „świętym”, co demaskuje modernistyczną mentalność, gdzie wiara staje się terapią cierpienia, a nie walką duchową. To owoc soborowej rewolucji, gdzie duchowa ruina wiernych pogłębia się przez fałszywe wzorce, ignorujące Prawa Boże na rzecz „praw człowieka” i tolerancji.
Parafia „św. Brata Alberta”: symulacja katolickiej pobożności w obliczu ohyda spustoszenia
Ceremonia w „parafii św. Brata Alberta” to kolejny przykład, jak struktury posoborowe symulują katolickość, wprowadzając relikwie w kontekście, gdzie prawdziwa Najświętsza Ofiara jest zastąpiona stołem zgromadzenia. Artykuł cytuje „ks. Janasa” o „głębokiej wierze do Chrystusa obecnego w Eucharystii”, lecz pomija, że w posoborowiu „obecność” jest zminimalizowana do symbolicznej, co potępia Lamentabili (pkt. 45-47) jako ewolucję sakramentów w interpretację ludzką, nie boską. Brat Albert, choć ważny świadek przed 1958 rokiem, jest tu instrumentalizowany do legitymizacji fałszywego kultu, gdzie „tydzień temu został wyniesiony na ołtarze” – akt uzurpatora, czyniący z kościoła miejsce bałwochwalstwa.
Postulator Nikola Gori, potwierdzający relikwie, reprezentuje biurokratyczną machinę, która w Syllabusie (pkt. 22-23) jest potępiona jako uzurpacja praw Kościoła przez świeckie struktury. Milczenie o tym, że przyjmowanie „komunii” w takich miejscach jest, jeśli nie tylko świętokradztwem, to bałwochwalstwem, stanowi najcięższe oskarżenie – wierni są zwodzeni w apostazji, bez ostrzeżenia o utracie łaski. Pius XI w Quas Primas wzywa do publicznego uznania panowania Chrystusa, co kontrastuje z tym prywatnym, millenijskim „przyjaźnieniem się” ze „świętym”, redukującym wiarę do emocjonalnego wsparcia.
Duchowe konsekwencje: od herezji do wiecznej zguby dusz
Cała relacja, z tonem entuzjastycznym i asekuracyjnym, ujawnia język sekty posoborowej: „Boży influencer”, „święty millenials” – terminy alienujące od teologii, gdzie świętość to imitatio Christi w ofierze, nie w social mediach. To symptomatyczne dla systemowej apostazji, gdzie Kościół jest demokratyzowany, a dogmaty ewoluują, jak potępia Lamentabili (pkt. 21-22). Artykuł pomija prymat Praw Bożych, dialogując z kulturą śmierci zamiast ją nawracać, co jest bluźnierstwem przeciwko regi Christi (panowaniu Chrystusa).
W integralnej wierze katolickiej, taka „pobożność” prowadzi do zguby dusz, albowiem fałszywe relikwie i kanonizacje oddalają od prawdziwego Kościoła, trwającego w wiernych wyznających doktrynę bez kompromisów. Syllabus (pkt. 55) potępia separację Kościoła od państwa, co tu widać w laickim kulcie „młodego Karola”. Tylko powrót do niezmiennej teologii, z publicznym panowaniem Chrystusa Króla, może uratować dusze przed teologicznym i duchowym bankructwem tej struktury.
Za artykułem:
Radom – relikwie św. Carla Acutisa wprowadzono do kościoła św. Brata Alberta (ekai.pl)
Data artykułu: 14.09.2025