Biskup w liturgicznym stroju przemawia podczas katolickiej konferencji, symbolizując moralną walkę i krytykę nowoczesnych zagrożeń dla Kościoła

Abp Jędraszewski i fałszywa walka z deprawacją: iluzja oporu w apostatycznej strukturze

Podziel się tym:

Portal Opoka relacjonuje słowa „abp” Marka Jędraszewskiego wygłoszone podczas XXXIII Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej 15 września 2025 roku, w których metropolita krakowski ostrzega przed planami ministerstwa oświaty dotyczącymi edukacji zdrowotnej, oskarżając je o deprawację dzieci pod pozorem nauki o zdrowiu, i wzywa rodziców do oporu w imię katolickiego wychowania. Podkreśla, że rodzina musi być silna Dekalogiem, a naród ostoja tylko wtedy, gdy oparta na Bogu. W wydarzeniu uczestniczyło 45 tys. pielgrzymów pomimo złej pogody. Ta pozorna obrona moralności to tylko iluzoryczny gest w ramach posoborowej struktury, która sama jest źródłem deprawacji, ignorując integralną doktrynę katolicką i publiczne panowanie Chrystusa Króla.


Fałszywa troska o niewinność dzieci: brak konfrontacji z korzeniami zła

„Abp” Jędraszewski słusznie wskazuje, że ministerstwo oświaty „robi naprawdę wszystko, aby dzieciom odebrać piękno spojrzenia na siebie, niewinność serca, żeby zaoferować dziecku treści, które mogą je zdeprawować”. Te słowa brzmią jak echo katolickiej troski o *custodiam innocentiae* (strzeżenie niewinności), lecz w kontekście posoborowej „archidiecezji” stają się pustym echem, bo pomijają grzech pierworodny jako źródło wszelkiej deprawacji i konieczność łaski sakramentalnej do jej przezwyciężenia. Gdzie jest tu wezwanie do *Baptismus* (Chrztu) i *Poenitentia* (Pokuty) jako jedynych środków nadprzyrodzonej ochrony duszy dziecka? Zamiast tego, ton przemówienia redukuje walkę do naturalistycznego oporu wobec „zła” świeckiego, jakby państwo było wrogiem, a nie narzędziem, które winno służyć Królestwu Chrystusowemu.

Doktryna katolicka, niezmienna jak orzekł Sobór Trydencki w sesji V (Dekret o grzechu pierworodnym), naucza, że człowiek rodzi się zraniony *peccatum originale* (grzechem pierworodnym), skłonny do zła bez łaski usprawiedliwiającej. Encyklika Piusa XI Quas Primas (1925) podkreśla: „Królestwo Zbawiciela Naszego nowym jakimś zdało się zabłysnąć światłem”, wzywając do publicznego uznania panowania Chrystusa nad rodzinami i państwami. Lecz „abp” Jędraszewski milczy o tym, że prawdziwa edukacja to nie tylko „nie” dla deprawacji, ale *tak* dla integralnego wychowania w wierze, gdzie państwo musi podporządkować się Prawom Bożym, a nie oferować półśrodki pod płaszczykiem „zdrowia”. To milczenie o nadprzyrodzonym wymiarze – o Mszy Świętej jako źródle łaski, o spowiedzi jako uzdrowieniu duszy – demaskuje jego słowa jako symptomatyczną słabość posoborowej apostazji, gdzie Kościół sprowadzono do roli społecznika, a nie strażnika *Fidei Catholicae* (Wiary katolickiej).

Na poziomie faktograficznym, plan edukacji zdrowotnej to faktycznie zagrożenie, promujące relatywizm moralny i ideologię gender, co potępia Syllabus Błędów Piusa IX (1864, punkt 58): „No other forces are to be recognized except those which reside in matter, and all the rectitude and excellence of morality ought to be placed in the accumulation and increase of riches by every possible means, and the gratification of pleasure”. Ale gdzie jest tu demaskowanie, że takie plany to owoc laicyzmu, którego korzenie tkwią w odrzuceniu panowania Chrystusa, jak ostrzega Quas Primas: „bardzo wielu usunęło Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów”? „Abp” Jędraszewski redukuje to do „zła” bezimiennego, unikając konfrontacji z modernistyczną mentalnością, która przeniknęła struktury okupujące Watykan po 1958 roku, czyniąc je sojusznikami, a nie wrogami deprawacji.

Iluzoryczna odpowiedzialność rodziców: pominięcie autorytetu Kościoła

Wezwanie do rodziców: „Jeżeliście się, drodzy, kochani rodzice, zobowiązali w chwili zawarcia małżeństwa, by przyjąć i po katolicku wychować swoje potomstwo, to teraz przychodzi czas próby” – brzmi biblijnie, parafrazując *canones matrimonii* (kanony małżeństwa) z Soboru Trydenckiego (sesja XXIV). Lecz w ustach hierarchy posoborowej to fałszywy autorytet, bo struktury „archidiecezji krakowskiej” nie gwarantują ważności sakramentów po zmianach w formularzach wyświęceń po 1968 roku, jak demaskuje dekret Świętego Oficjum z 1948 roku o ważności święceń. Rodzice, zobowiązani obligatio matrimonialis* (obowiązkiem małżeńskim), winni szukać ochrony w prawdziwym Kościele, nie w paramasońskiej strukturze, która symuluje katolickość, lecz praktykuje synkretyzm.

Ton przemówienia – ojcowski, ale asekuracyjny – ujawnia język posoborowej dyplomacji, gdzie „czas odpowiedzialności” unika potępienia herezji Vaticanum II, promującej wolność religijną potępioną w Syllabusie (punkt 77: „In the present day it is no longer expedient that the Catholic religion should be held as the only religion of the State”). „Abp” Jędraszewski wzywa do „nie” dla zła, lecz milczy o obowiązku publicznego wyznawania Wiary, co jest *peccatum ommissionis* (grzechem zaniedbania). Jak naucza Leon XIII w Immortale Dei (1885), państwo musi uznawać jedyną prawdziwą religię katolicką, a nie tolerować pluralizm, który deprawuje dusze. To pominięcie czyni jego apel naturalistycznym, skupionym na „polskim narodzie” bez wzmianki o wiecznym zbawieniu, jakby Dekalog był tylko etyką społeczną, a nie *lex divina* (prawem Bożym) prowadzącym do Nieba.

Symptomatycznie, to wezwanie odzwierciedla owoc soborowej rewolucji: fałszywą pobożność, gdzie pielgrzymki do Kalwarii Zebrzydowskiej – miejsca historycznie katolickiego – stają się teatrem oporu, lecz bez zerwania z „Kościółem Nowego Adwentu”. Lamentabili sane exitu (1907, punkt 65) potępia: „Współczesnego katolicyzmu nie da się pogodzić z prawdziwą wiedzą bez przekształcenia go w pewien chrystianizm bezdogmatyczny”, co idealnie opisuje posoborowe apele, redukujące wiarę do humanitaryzmu. „Abp” Jędraszewski, wyświęcony w linii uzurpatorów, nie może autentycznie wzywać do oporu, bo sam jest częścią ohydy spustoszenia (Dan 12,11), gdzie „Komunia” w tych strukturach to bałwochwalstwo, naruszające teologię ofiary przebłagalnej.

Dekalog bez łaski: naturalizm w przebraniu katolickim

Podkreślenie, że „polski naród się ostoi jedynie wtedy, kiedy polska rodzina będzie Bogiem silna. Kiedy będzie żyła Dekalogiem”, to półprawda, bo Dekalog bez łaski jest martwy, jak naucza św. Paweł: „Wiedza nadyma, a miłość buduje” (1 Kor 8,1). Sobór Florencyjski (1442, Bulla *Cantate Domino*) orzeka, że poza Kościołem nie ma zbawienia, wymagając aktu wiary i sakramentów dla usprawiedliwienia. Lecz przemówienie „abp” Jędraszewskiego pomija to, skupiając się na „silnej rodzinie” jako bastionie narodowym, co pachnie nacjonalizmem, a nie katolickim uniwersalizmem.

Na poziomie językowym, dobór słów – „szansa wypowiedzieć temu złu jednoznaczne «nie»” – brzmi heroicznie, lecz relatywizuje zło do abstrakcji, unikając potępienia konkretnych grzechów śmiertelnych jak sodomia czy aborcja jako bluźnierstw przeciw Duchowi Świętemu. To retoryka posoborowa, gdzie „zło” to nie *malum culpae* (zło winy), ale problem społeczny, do rozwiązania dialogiem, potępionym w Quas Primas: „nie tytko zaznaczyliśmy otwarcie, że tego rodzaju wylew zła dlatego nawiedził świat cały, gdyż bardzo wielu usunęło Jezusa Chrystusa”. Milczenie o sądzie ostatecznym, gdzie dusze deprawowane dzieci będą osądzone (Mt 18,6), to ciężkie zaniedbanie, czyniące apel duchowo jałowym.

Wreszcie, to przemówienie demaskuje bankructwo posoborowego „duchowieństwa”: pozorny opór wobec świeckiego zła maskuje ich własną apostazję, gdzie struktury okupujące Watykan tolerują herezje, a „pielgrzymi” 45 tys. uczestniczy w symulakrach katolickich. Prawdziwy opór wymaga powrotu do integralnej wiary sprzed 1958 roku, uznania panowania Chrystusa nad państwem i rodziną, i odrzucenia neo-kościoła jako synagogi szatana (Ap 2,9). Inaczej, to tylko hałas talerzów (1 Kor 13,1), prowadzący do wiecznej zguby.


Za artykułem:
Abp Jędraszewski o edukacji zdrowotnej: jest szansa wypowiedzieć temu złu jednoznaczne „nie”
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 15.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.