Realistyczny obraz afrykańskiej wioski z szamanami i katolickim kapłanem podczas modlitwy, ukazujący duchową walkę z siłami ciemności

Czarostwo w Zambii: Sekta posoborowa milczy o walce z siłami ciemności

Podziel się tym:

Zambia: Dwa lata więzienia i ciężkie roboty za próbę zabójstwa prezydenta kraju za pomocą czarów – tak relacjonuje PAP wydarzenie, w którym sąd skazał dwóch uzdrowicieli na podstawie posiadania żywego kameleona, interpretowanego jako narzędzie magiczne podług ustawy z 1914 r. Sprawa wywodzi się z plotki o zemście opozycyjnego posła, a oskarżeni przyznali moc amuletom i kameleonowi w powodowaniu śmierci. Portal opisuje powszechność szamanizmu w Afryce, z usługami od uzdrawiania po przywoływanie deszczu, oraz przykłady ogłoszeń szukających pomocy w codziennych problemach. Prezydent Hichilema dystansuje się od wierzeń w czary. Tej relacji brak wszelkiej konfrontacji z katolicką doktryną o walce z szatańskimi siłami, co obnaża naturalistyczną obojętność sekty posoborowej wobec duchowego zagrożenia dusz.


Naturalistyczna relacja jako zaprzeczenie nadprzyrodzonej rzeczywistości

Portal PAP, symulując obiektywizm, przedstawia zdarzenie z Zambii jako anegdotę o archaicznym prawie i afrykańskich przesądach, ograniczając się do faktów świeckich: plotki, przeszukania, zeznania i wyrok. Brakuje tu wszelkiej wzmianki o szatańskim podłożu czarów, co jest jawnym pominięciem *materii demonicae* (sprawy diabelskiej), którą Kościół katolicki zawsze uznawał za realne zagrożenie dla dusz. Św. Tomasz z Akwinu w *Sumie teologicznej* (II-II, q. 95, a. 1) wyjaśnia, że czary to pakt z demonami, sprzeczny z wiarą i karany jako herezja, albowiem oddaje cześć stworzeniom zamiast Stwórcy. Dekret Soboru Laterańskiego IV (1215, kan. 2) potępia wróżbitów i czarowników jako tych, którzy diabolo ministrant (służą diabłu), nakazując ich eksterminację dla dobra społeczeństwa. W Zambii, gdzie szamanizm zwany Mutumwa Nchimi przenika codzienne życie – od rzekomego leczenia HIV po manipulacje pogodą – relacja PAP redukuje to do folkloru, ignorując, że takie praktyki to otwarta brama dla szatana, zagrażająca zbawieniu dusz.

Ta naturalistyczna narracja, skupiona na ekonomii usług (wizyty za 2 dolary, deszcz za trzy kury), demaskuje modernistyczną mentalność, która relatywizuje zło duchowe jako kulturowy relikt. Encyklika *Quod apostolici muneris* Leona XIII (1878) ostrzega przed naturalizmem, który neguje nadprzyrodzone siły, prowadząc do ateistycznego materializmu: „Gdy usuwa się Boga z życia jednostek i społeczeństw, następuje rozpad moralny”. W Zambii, gdzie miliony polegają na szamanach, sekta posoborowa, zamiast głosić egzorcyzmy i chrzest jako jedyne antidotum, milczy, ograniczając się do biurokratycznego dystansu prezydenta. To nieprzypadkowe pominięcie: posoborowe „dialogi” z pogaństwem, zainicjowane fałszywym ekumenizmem, tolerują bałwochwalstwo, co Pius XI w *Quas Primas* (1925) piętnuje jako zdradę panowania Chrystusa Króla nad narodami. Cytat z encykliki: „Nadzieja trwałego pokoju nie zajaśnieje, dopóki państwa nie uznają panowania Zbawiciela”. Zambia, z jej szamańskimi praktykami, woła o katolicką misję, a nie o neutralne reportaże.

Pominięcie misji Kościoła: Od apostolstwa do laickiej obojętności

Relacja PAP podkreśla prozaiczne zastosowania szamanizmu – od spłaty długów po ciszę sąsiadów – ale całkowicie przemilcza katolicką misję ewangelizacji, która historycznie niszczyła pogańskie kulty. Ojcowie Kościoła, jak św. Augustyn w *De civitate Dei* (ks. VIII), obnażają demoniczne korzenie wróżbiarstwa, wzywając do nawrócenia przez chrzest i Najświętszą Ofiarę. Sobór Trydencki (sesja XXIV, kan. 7) potwierdza, że Kościół ma władzę nauczania i karania błędów, w tym zabobonów zagrażających wierze. W kontekście Zambii, gdzie uzdrowiciele są „lekarzami pierwszego kontaktu”, sekta posoborowa nie mobilizuje do krucjaty przeciw temu, lecz paradoksalnie toleruje synkretyzm – mieszanie czarów z pseudo-katolickimi rytuałami. To echo modernistycznego błędu potępionego w Syllabusie Błędów Piusa IX (1864, prop. 15): „Każdy jest wolny do wyznawania religii, którą uzna za prawdziwą”, co otwiera drzwi dla pogaństwa pod pozorem „tolerancji”.

Pominięcie roli egzorcyzmu, sakramentu pokuty i stanów łaski ujawniam duchowe bankructwo sekty posoborowej. W Zambii, gdzie ogłoszenia na Facebooku szukają szamanów bez zabijania, lecz z zemstą, brak wezwania do publicznego wyznania wiary w Chrystusa Króla jest skandalem. Pius XI w *Quas Primas* podkreśla: „Królestwo Chrystusowe obejmuje wszystkich ludzi… państwo musi uznać panowanie Chrystusa”. Zamiast tego, PAP relacjonuje sprawę jako sensację, bez ostrzeżenia przed wiecznym potępieniem za pakt z demonami. To symptomatyczne dla apostazji po 1958 r.: misja redukując się do humanitaryzmu, zapomina o *extra Ecclesiam nulla salus* (poza Kościołem nie ma zbawienia), kanonie IV Soboru Laterańskiego (1215). Zambia potrzebuje biskupów wiernych przedsoborowej doktrynie, nie „dialogujących” z szamanami.

Retoryka relatywizmu: Od potępienia do kulturowego folklorystycznego

Ton relacji PAP jest asekuracyjny i biurokratyczny: „Dowodem winy był… żywy kameleon”, „oskarżeni przyznali moc amuletom” – to język, który relatywizuje szatańskie zagrożenie jako zabobon, bez teologicznego potępienia. Słownictwo jak „tradycyjni uzdrowiciele” czy „potężny szaman” romantyzuje zło, ukrywając jego demoniczne źródło. Św. Robert Bellarmin w *De controversiis* (1596) klasyfikuje czary jako *superstitio* (zabobon) i *idololatria* (bałwochwalstwo), karalne śmiercią dla ochrony wiary. Syllabus Błędów (prop. 58) potępia pogląd, że moralność sprowadza się do materialnych sił, co tu widać w opisie amuletów jako „potężnych”, bez kontrastu z łaską sakramentalną.

Ta retoryka demaskuje modernistyczną zgniliznę: zamiast *odium theologicum* (nienawiści teologicznej) wobec herezji, mamy neutralność, która sieje obojętność. Lamentabili sane exitu (1907, prop. 64) potępia ewolucję prawdy religijnej, a tu prawda o demonach jest relatywizowana jako „wiara w ich moc”. W Zambii, gdzie szamanizm kosztuje dolary i kury, sekta posoborowa nie głosi, że jedyną ceną zbawienia jest Krew Chrystusa w Najświętszej Ofierze. To bankructwo duchowe: milczenie o sądzie ostatecznym, gdzie czarownicy pójdą do piekła (Ap 21,8), czyni relację narzędziem apostazji.

Symptomy apostazji: Sekta posoborowa wobec sił ciemności

Sprawa z Zambii obnaża systemową ruinę sekty posoborowej: zamiast krucjaty przeciw pogaństwu, tolerancja pod płaszczykiem „kultury”. To owoc fałszywego ekumenizmu, potępionego przez Piusa XI w *Mortalium animos* (1928) jako zdrada jedynej prawdziwej wiary. W Afryce, gdzie szamanizm miesza się z pseudo-katolicyzmem, brak wezwania do integralnej konwersji – z wyrzeczeniem się demonów w chrzcie – prowadzi do duchowej śmierci. Encyklika *Quas Primas* wzywa: „Chrystus jest Królem serc… nakłania wolę do najszlachetniejszych czynów”. Zamiast tego, PAP skupia się na polityce (konflikt z posłem), ignorując, że państwo bez Chrystusa Króla pada ofiarą szatana.

Ta obojętność to nie przypadek, lecz konsekwencja rewolucji po 1958 r., gdzie „prawa człowieka” przedkładane są nad Prawa Boże. Syllabus (prop. 77) potępia religijną obojętność państwa, a tu Zambia karze czary prawem świeckim z 1914 r., bez katolickiego fundamentu. Sekta posoborowa, okupując struktury, symuluje katolicyzm, lecz jej „komunie” w synkretycznych rytuałach to bałwochwalstwo, nie Ofiara przebłagalna. Prawdziwy Kościół, trwający w wiernych integralnej wiary, wzywa do walki: *Militia est vita hominis super terram* (Życie człowieka na ziemi to służba wojskowa, Jb 7,1). Zambia woła o to, nie o relacje PAP.


Za artykułem:
Zambia: Dwa lata więzienia i ciężkie roboty za próbę zabójstwa prezydenta kraju za pomocą czarów
  (gosc.pl)
Data artykułu: 16.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.