Kościół katolicki z kapłanem czytającym Pismo Święte podczas nabożeństwa w tradycyjnym wnętrzu

SAMIC w diecezji kaliskiej: modernistyczna pułapka na dusze w kryzysie małżeńskim

Podziel się tym:

Portal eKAI relacjonuje powołanie w diecezji kaliskiej zespołu ds. pomocy rodzinom w kryzysie pod nazwą „Towarzyszenie i Medycaja – SAMIC.PL”, zainicjowanego przez „biskupa” Damiana Bryla, z inauguracją 26 września 2025 r. przy udziale ks. Jorge García Montagud z Walencji. Program, wywodzący się z Archidiecezji Walenckiej jako odpowiedź na Synod o Rodzinie z 2015 r., ma oferować duszpasterską opiekę, mediację i pomoc psychologiczną małżeństwom w kryzysie, w tym tym rozpadłym, z naciskiem na wsparcie w procesach o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Ten projekt, maskowany troską o rodziny, stanowi jawną zdradę niezmiennej doktryny katolickiej, redukując sakramentalne małżeństwo do świeckiej umowy i promując rozwód pod pozorem kanonicznym.


Redukcja sakramentalnego małżeństwa do psychologicznej mediacji

W relacjonowanym artykule SAMIC jawi się jako narzędzie wieloaspektowej pomocy – od duchowości po psychologię i mediację – skierowane do rodzin w kryzysie oraz osób po rozpadzie małżeństwa. „Celem zespołu ds. pomocy rodzinom w kryzysie jest zapewnienie duszpasterskiej troski, wieloaspektowej pomocy i chrześcijańskiego towarzyszenia rodzinom diecezji kaliskiej w sytuacji kryzysie lub rozbicia” – tak brzmi deklaracja, która na pierwszy rzut oka wydaje się pobożna. Lecz dekonstrukcja tego języka ujawnia naturalistyczną zgniliznę: małżeństwo, sakrament nie do zerwania, zredukowane do problemu komunikacyjnego, rozwiązywalnego przez psychologów i mediatorów. Gdzie jest tu *indissolubilitas matrimonii* (nierozwiązywalność małżeństwa), dogmatycznie potwierdzony na Soborze Trydenckim w sesji XXIV, kan. 7: „Jeśli ktoś powie, że małżeństwa zawierane między ochrzczonymi są nierozwiązywalne, a więc nie może ich rozwiązać nawet słuszna przyczyna, niech będzie przeklęty”? Brakuje wszelkiej wzmianki o tym, że prawdziwy kryzys małżeński rodzi się z grzechu, a nie z „braku komunikacji”, i że jedynym lekarstwem jest nawrócenie, spowiedź i łaska sakramentalna, a nie świecka terapia.

Ten projekt, zainicjowany po Synodzie o Rodzinie z 2015 r. – owocu soborowej rewolucji pod „papieżem” Franciszkiem – ignoruje kanony prawa kanonicznego sprzed 1958 r., gdzie rozwód był bluźnierstwem, a nie „pomocą w radzeniu sobie ze skutkami”. Artykuł pomija milczeniem, że w integralnej wierze katolickiej małżeństwo jest *nexu divino indissolubili* (więzią bosko nierozwiązywalną), jak nauczał Leon XIII w encyklice Arcanum Divinae Sapientiae (1880): „Bóg sam ustanowił małżeństwo nierozwiązywalne”. Zamiast wzywać do ofiary i krzyża – jak Chrystus w Mt 19,9 – SAMIC proponuje „przezwyciężenie kryzysu” lub „radzenie sobie z rozbiciem”, co jest eufemizmem dla akceptacji cudzołóstwa. To nie duszpasterstwo, lecz modernistyczna pułapka, gdzie dusze w stanie grzechu śmiertelnego są usypiane fałszywą nadzieją, bez ostrzeżenia przed wiecznym potępieniem.

Pomijanie nadprzyrodzonej rzeczywistości: milczenie o piekle i łasce

Najcięższym grzechem artykułu jest jego subtekst: całkowite przemilczenie wymiaru nadprzyrodzonego. SAMIC ma pomagać w „duchowości”, lecz nie wspomina o *stanu łaski uświecającej*, koniecznym do godziwego życia małżeńskiego, ani o sądzie ostatecznym, gdzie cudzołożnicy poniosą karę (Ap 21,8). W perspektywie integralnej wiary katolickiej, jak nauczał Pius XI w Casti Connubii (1930), „małżeństwo chrześcijańskie jest nierozerwalne, bo jest obrazem unii Chrystusa z Kościołem”. Gdzie jest tu wezwanie do pokuty, adoracji Najświętszej Ofiary i nabożeństwa do Serca Jezusowego? Zamiast tego, artykuł gloryfikuje „sieci SAMIC” zatwierdzone przez Stolicę Apostolską – tę samą, która od 1958 r. stała się siedliskiem apostazji, paramasońską strukturą okupującą Watykan.

Ton artykułu, biurokratyczny i optymistyczny, maskuje relatywizm: „osoby, których małżeństwa się nieodwracalnie rozpadły” – to herezja, bo w katolickiej teologii nie ma „nieodwracalnego rozpadu” sakramentu; jest tylko grzech i potrzeba nawrócenia. Porównaj to z Syllabusem Błędów Piusa IX (1864), punktem 67: potępieniem twierdzenia, że „z prawa natury więź małżeńska nie jest nierozwiązywalna, i w wielu przypadkach rozwód właściwy może być dekretowany przez władzę świecką”. SAMIC, rozszerzając działalność na procesy o nieważność, ułatwia de facto rozwody, ignorując, że prawdziwy trybunał kościelny badałby fakty, a nie szukał pretekstów do unieważnień, jak to czyni posoborowie. To symptomatyczne dla sekty posoborowej: zamiast bronić *ius divinum* (prawa boskiego), promuje *ius humanum* (prawo ludzkie), gdzie „prawa człowieka” górują nad Prawami Bożymi.

Synod z 2015 r. jako korzeń zła: od herezji do praktyki

Artykuł przyznaje, że SAMIC powstał jako „odpowiedź na wezwanie do Synodu o Rodzinie z 2015 r.” – dokumentu, który pod pozorem miłosierdzia otworzył drzwi dla Komunii dla rozwodników w cudzołożnych związkach, herezji potępionej przez Piusa X w Lamentabili sane exitu (1907), punkt 65: odrzuceniem ewolucji sakramentów w modernistyczną interpretację. Synod ten, zwołany przez „papieża” Franciszka, był manifestem fałszywego ekumenizmu i kultu człowieka, gdzie małżeństwo staje się „kontraktem” do negocjacji, a nie sakramentem łaski. W diecezji kaliskiej, pod „biskupem” Brylem – wyświęconym w linii posoborowej, wątpliwej po zmianach Pawła VI w 1968 r. – ten import z Hiszpanii staje się narzędziem apostazji, rozszerzając „sieć SAMIC” na Polskę.

Pius XI w Quas Primas (1925) ostrzegał: „Pokój możliwy jest jedynie w Królestwie Chrystusowym”, gdzie panowanie Chrystusa Króla obejmuje rodziny i państwa. SAMIC, skupiając się na „psychologii i prawie państwowym”, relatywizuje to, podporządkowując łaskę Bożą świeckim metodom. Koordynator ks. Jakub Ubysz-Piasecki, jako „ksiądz” posoborowy, reprezentuje duchowieństwo winne ruiny dusz: zamiast głosić *extra Ecclesiam nulla salus* (poza Kościołem nie ma zbawienia), oferuje „towarzyszenie” bez nawrócenia. To nie pomoc, lecz duchowe morderstwo, gdzie milczenie o piekle prowadzi do zguby.

Demaskowanie strukturalnej apostazji: od Walencji do Kalisza

Na poziomie symptomatycznym, SAMIC ujawnia systemową chorobę posoborowia: odrzucenie niezmiennej doktryny na rzecz „postępu”. Artykuł pomija, że prawdziwy Kościół, w kanonach Trydenckich, nakazuje biskupom bronić małżeństwa jako *sacramentum indissolubile*, a nie mediować rozwody. Wprowadzając to jako „pierwsze w Polsce”, „bp” Bryl torpeduje polską pobożność rodzinną, zastępując ją modernistycznym dialogiem. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie, punkt 55: potępieniem separacji Kościoła od państwa – tu widzimy separację sakramentu od łaski, gdzie „duszpasterstwo” staje się humanitaryzmem bez Chrystusa.

W integralnej wierze katolickiej, wyznawanej przed 1958 r., kryzys małżeński leczy się przez *Bezkrwawą Ofiarę Kalwarii*, spowiedź i kierownictwo duchowe w łączności z prawdziwym Magisterium. SAMIC, z jego „metodami i procedurami” zatwierdzonymi przez apostatyczną Stolicę, jest bałwochwalstwem: symuluje katolickość, lecz sieje zgubę. Wierni, narażeni na to „towarzyszenie”, tracą duszę, bo brak tu ostrzeżenia: cudzołóstwo to grzech wołający o pomstę, a nie „skutek do radzenia sobie”. To totalne bankructwo duchowe, gdzie posoborowi „duchowni” zdradzają Marję i Kościół, prowadząc do ohydy spustoszenia w duszach.

Ta inicjatywa, zamiast budować Królestwo Chrystusowe, buduje królestwo szatana – naturalistyczne, bezkrwawe, bez Krzyża. Tylko powrót do niezmiennej wiary, z wyświęconymi przed 1968 r. kapłanami, może ocalić rodziny.


Za artykułem:
W diecezji kaliskiej powołano zespół ds. pomocy rodzinom w kryzysie
  (ekai.pl)
Data artykułu: 16.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.