Kapłan w tradycyjnych szatach katolickich przed ołtarzem z krzyżem, wyraz powagi i modlitwy, symbolizujący moralną ocenę handlu dziećmi i odrzucenie nowoczesnych praktyk sprzecznych z nauką Kościoła.

Surrogacja: Globalny handel dziećmi jako owoc apostazji od panowania Chrystusa Króla

Podziel się tym:

LifeSiteNews relacjonuje eskalację globalnego handlu dziećmi poprzez surrogację, wskazując na plany liberalizacji w Wielkiej Brytanii i Australii, gdzie rządy traktują sprzedaż dzieci jako „moralny imperatyw” pod pretekstem praw „niepłodnych par”, w tym homoseksualistów i osób transgenderystycznych. Artykuł cytuje raporty ONZ o warunkach niewolniczych kobiet, petycje chrześcijańskie i przykłady aborcji na życzenie oraz porzuceń dzieci, podkreślając bilionowy rynek, który normalizuje handel ludźmi.


Handel dziećmi jako bluźnierstwo przeciwko godności człowieka stworzonego na obraz Boży

Dekonstrukcja przedstawionych faktów ujawnia, że surrogacja nie jest jedynie „praktyką medyczną”, lecz systemowym pogwałceniem lex naturalis (prawa naturalnego), które Kościół katolicki zawsze uznawał za fundament moralności. Artykuł słusznie opisuje przypadki handlu noworodkami z Meksyku do Australii czy z USA do Wielkiej Brytanii, gdzie 54-letni mężczyzna płaci 200 tys. funtów za dziecko, lecz pomija teologiczną głębię: każde dziecko jest stworzone na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1,27), a jego redukcja do towaru to akt szatański, równy bałwochwalstwu. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologicae (II-II, q. 64, a. 5) nauczał, że handel ludźmi jest grzechem ciężkim, albowiem godność osoby ludzkiej płynie z jej nieśmiertelnej duszy, nie z ceny rynkowej. Tutaj, w relatywizowanym świecie posoborowym, gdzie „prawa człowieka” zastępują Prawa Boże, surrogacja staje się eufemizmem dla niewolnictwa, jak potwierdza raport ONZ z 2025 r., opisujący kobiety kajdanione i zmuszane do „hormonalnych iniekcji”. To nie przypadek, lecz owoc apostazji, gdzie struktury okupujące Watykan milczą o tym horrorze, promując zamiast tego fałszywy ekumenizm i dialog z poganami, ignorując nakaz Chrystusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19).

Na poziomie faktograficznym artykuł trafnie eksponuje „społeczną niepłodność” – termin maskujący sodomię i transgenderystyczne aberracje – jako podstawę do „poszerzenia dostępu do rodzicielstwa”. W Australii Komisja Prawna w czerwcu 2025 r. reinterpretuje niepłodność, by umożliwić homoseksualistom kupno dzieci, co jest bezpośrednim zaprzeczeniem biblijnego potępienia: „Nie będziesz współżył z mężczyzną jak z niewiastą; to obrzydliwość jest” (Kpł 18,22). Dokumenty Magisterium, jak encyklika Casti Connubii Piusa XI (1930), jasno stwierdzają, że małżeństwo i prokreacja są nierozerwalne, ograniczone do związku mężczyzny i kobiety w łasce sakramentalnej. Surrogacja, redukująca matkę do „gestacyjnego nosiciela”, to nie tylko handel, lecz profanacja sakramentu małżeństwa, gdzie dziecko staje się produktem IVF, często z selektywną aborcją dziewczynek lub „wadliwych” płodów – jak opisuje przypadek Brittney, zmuszonej do aborcji przedwcześnie urodzonego dziecka. To echo Syllabusu Błędów Piusa IX (1864, pkt 67), potępiającego rozwód i indysolubilność małżeństwa, rozszerzone na współczesny horror eugeniki.

Relatywizm językowy: Eufemizmy jako narzędzie modernistycznej apostazji

Ton artykułu, choć krytyczny, ujawnia głębszą słabość: używa języka świeckiego, jak „handel ludzkim życiem” czy „kultura wygody śmierci”, bez wskazywania na grzech śmiertelny i wieczną karę piekielną, co jest milczeniem o nadprzyrodzonym. Słownictwo takie jak „gestacyjna nosicielka” czy „społeczna niepłodność” – zaczerpnięte z branży – symuluje neutralność, lecz demaskuje naturalistyczną mentalność, gdzie „prawa” homoseksualistów i „transpłciowych” stawia się ponad Prawem Bożym. W Quas Primas (1925) Pius XI gromi: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […], stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Artykuł parafrazuje to, krytykując „priorytet pragnień dorosłych nad dobrem dzieci”, lecz pomija, że to owoc laicyzmu potępionego w Syllabusie (pkt 55: „Kościół powinien być oddzielony od Państwa”), gdzie państwa jak Wielka Brytania i Australia, pod pozorem „postępu”, legalizują sodomię (por. encyklika Humani Generis Piusa XII, 1950, potępiająca relatywizm moralny).

Retoryka petycji Australian Christian Lobby i WomensForumAustralia, cytowana w tekście, brzmi moralnie, lecz jest skażona modernistycznym humanitaryzmem: wzywa do „zakazu surrogacji” jako „etycznej konieczności”, nie jako obowiązku chrztu i nawrócenia grzeszników. To dialog bez konwersji, echo fałszywego ekumenizmu posoborowego, gdzie „tolerancja” zastępuje extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia, Sobór Florencki, 1442). Artykuł milczy o duchowej ruiny: kobiety w Indiach czy Ukrainie, zmuszane do surrogacji w warunkach niewolniczych, nie słyszą o łasce uświęcającej, lecz o „solidarności” z sodomitami – co ONZ raportuje jako „psychologiczne przymus”. Język ten, asekuracyjny i biurokratyczny, ukrywa, że bez publicznego uznania panowania Chrystusa Króla, takie „reformy” to tylko plaster na ranie apostazji.

Teologiczne bankructwo: Surrogacja jako zaprzeczenie ofiary Chrystusa i sakramentów

Na poziomie teologicznym surrogacja to herezja przeciw godności życia od poczęcia, zaprzeczająca doktrynie o niezniszczalności duszy. Encyklika Casti Connubii (nr 74) potępia sztuczną prokreację jako „gwałt na naturze”, a Quas Primas podkreśla: „Królestwo Chrystusowe […] obejmuje wszystkich ludzi”, w tym niewinne dzieci, których sprzedaż to bluźnierstwo przeciw Krwi Przenajświętszej. Artykuł opisuje aborcje na życzenie – np. pary żądające „natychmiastowego przerwania” ciąży – lecz pomija, że to echo mordu Heroda, potępionego w Lamentabili sane exitu (1907, pkt 36), gdzie modernizm redukuje cuda i proroctwa do mitów. Gdzie ostrzeżenie o sądzie ostatecznym, gdzie Chrystus jako Król Sądzący oddzieli sprawiedliwych od tych, co „kupowali dzieci jak towary” (Mt 25,31-46)? Milczenie o tym to ciężkie zaniedbanie, symulujące katolicyzm bez ofiary.

Symptomatycznie, to owoc soborowej rewolucji: po 1958 r., w „Kościele Nowego Adwentu”, gdzie „dialog” z światem zastąpił potępienie grzechu, surrogacja kwitnie jako „prawo reprodukcyjne”. Struktury posoborowe, pod wodzą uzurpatorów jak „papież” Leon XIV, promują „prawa człowieka” (Dignitatis Humanae, 1965 – herezja potępiona w Syllabusie, pkt 77-80), ignorując, że prawdziwy Kościół naucza: „Nie przez co innego szczęśliwe państwo […] jak zgodnym zrzeszeniem ludzi” (Pius XI, cyt. św. Augustyna w Quas Primas). Homoseksualne „małżeństwa” kupujące dzieci via agencje jak Circle Surrogacy (80% surogatek „preferuje gejów”) to sodomia usankcjonowana, zaprzeczająca Humanae Vitae Pawła VI (1968, choć skażona, parafrazuje przedsoborową moralność). Prawdziwy Kościół, trwający w wiernych integralnej wiary, odrzuca to jako bałwochwalstwo: przyjmowanie „komunii” w posoborowych zgromadzeniach, gdzie ofiara jest symulowana, to świętokradztwo, pogłębiające duchową ruinę tych, co tolerują taki handel.

W Australii i Wielkiej Brytanii, gdzie petycje błagają o „ochronę kobiet i dzieci”, brak wezwania do nawrócenia i chrzcienskiego państwa – jak w bulli Unam Sanctam Bonifacego VIII (1302): „Konieczne jest do zbawienia, aby każdy ludzki stwór był poddany Rzymскому Pontyfikowi” – demaskuje słabość. Surrogacja, wart 14,95 mld USD w 2023 r. i rosnąca do 99,75 mld do 2033 r., to znak czasów ostatecznych, gdzie „syn marnotrawny” światu nie wraca do Ojca, lecz handluje Jego dziećmi. Tylko integralna wiara katolicka, z przedsoborową Mszą i sakramentami w łączności z prawdziwymi biskupami, może obnażyć to bankructwo i przywrócić panowanie Chrystusa.

Duchowa ruina i apel do integralnej wiary

Artykuł, choć alarmuje, symuluje moralność bez teologii: pomija, że surrogacja to nie tylko „handel”, lecz wojna z łaską, gdzie dzieci oddzielane od matek tracą szansę na katolickie wychowanie. W Quas Primas Pius XI wzywa: „Niech władcy państw […] spełnią obowiązek publicznego czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi”, co w kontekście surrogacji oznacza zakaz sodomii i handlu, nie „liberalizację”. Posoborowi „duchowni”, winni apostazji przez milczenie, torpedują zbawienie dusz – ich „dialog” z ONZ to zdrada. Prawdziwy Kościół, w wiernych wyznających wiarę integralnie, potępia to jako ohydę spustoszenia (Mt 24,15), wzywając do oporu: chrzest, spowiedź i Najświętsza Ofiara jako broń przeciw temu szatańskiemu rynkowi. Bez tego, społeczeństwa zmierzają do zagłady, jak prorokował Pius XI: „Wówczas […] prawo dawną powagę odzyska, miły pokój znowu powróci”.


Za artykułem:
UK and Australia move to liberalize surrogacy as UN expert calls for worldwide ban
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 17.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.