Sentymentalny, tradycyjny obraz katolickiej mszy w kościele, z biskupem przewodniczącym liturgii, wiernymi w skupieniu i szacunku, oddający powagę i duchowość ceremonii

Bryl w Kaliszu: Pusty rytuał zamiast obrony nierozerwalności małżeństwa

Podziel się tym:

Portal eKAI (20 września 2025) relacjonuje ceremonię w kaliskim sanktuarium, gdzie „biskup” Damian Bryl przewodniczył „mszy” dla par obchodzących 25 i 50-lecie zawarcia związku. W homilii podkreślał rzekome „świadectwo wierności”, formułując cztery humanistyczne „podpowiedzi”: doświadczenie łaski, wzajemna miłość, przebaczenie oraz odwołanie do instytucjonalnego wsparcia. Całość zwieńczyła „zawierzenie” małżeństw „św. Józefowi” oraz konferencja „o.” Walentego Piechaczka OFM.


Mit ważności sakramentalnej w strukturach apostazji

Sam fakt celebrowania „jubileuszu” w posoborowych strukturach stanowi zdradę doktryny o nierozerwalności małżeństwa. Tam, gdzie nie ma kapłańskiej intencji składania prawdziwej Ofiary (ex opere operato), tam próżno mówić o łaskach sakramentalnych. „Biskup” Bryl – jak wszyscy wyświęceni po obrzędach paulina VI z 1968 roku – nie posiada ważnych święceń, co czyni jego „posługę” jedynie świeckim spektaklem.

Św. Pius X w Lamentabili sane potępił tezę, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej” (propozycja 63). Tymczasem Bryl wręcz legitymizuje kryzys, mówiąc o „wsparciu dla małżeństw w głębokich kryzysach”, gdy tymczasem prawdziwy pasterz winien głosić: „Quod Deus coniunxit, homo non separet!” (Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela – Mt 19,6).

Teologia bez Krzyża: naturalizm w działaniu

Cztery „podpowiedzi” Bryla to katechizm psychologizmu oderwany od nadprzyrodzoności:

„Dobry Bóg przyszedł ze swoją łaską, aby umocnić, oczyścić i wesprzeć waszą miłość”

Gdzie tu nauka o małżeństwie jako odzwierciedleniu związku Chrystusa z Kościołem (Ef 5,32)? Gdzie exhortatio do cierpliwego znoszenia krzyża jak w Casti Connubii Piusa XI?

Bryl mówi o „patrzeniu na krzyż”, ale jednocześnie eliminuje pojęcie zadośćuczynienia. To nie przypadek – cała homilia nie zawiera ani jednego odniesienia do grzechu, potępienia czy obowiązku pokuty. W zamian oferuje się „wzajemne podziękowania” i terapeutyczne „przebaczenie”, co Pius X w Pascendi nazwał „immanentyzmem religijnym” – redukcją łaski do uczuciowości.

Zawierzenie jako forma neopogańskiego synkretyzmu

Akt „zawierzenia małżeństw św. Józefowi” to jawny przejaw bałwochwalstwa. Kościół zawsze uczył, że „cultus duliae” (cześć względna) przysługuje świętym wyłącznie jako orędownikom, nigdy zaś jako dysponentom łask. Tymczasem ceremonia w Kaliszu odwzorowuje protestancko-psychologiczne modele „oddania”, całkowicie obce katolickiej teologii.

Wspomniany „o.” Piechaczek – członek zmodernizowanego zakonu franciszkańskiego – symbolizuje postępującą deformację duchowości. Gdy zakony zatwierdzone przez prawowitych papieży (jak franciszkanie konwentualni) stają się kuźnią „ducha Soboru”, ich konferencje nie mogą nieść nic poza zatrutym ziarnem (Mt 13,24-30).

Milczenie jako apostazja

Najcięższą zbrodnią tej ceremonii jest strategiczne przemilczenie:

  • Brak potępienia rozwodów i „związków niesakramentalnych”, podczas gdy Pius XI w Casti Connubii nakazywał „odgradzać małżeństwo jak twierdzę” przed „wrzodem rozwodowego prawodawstwa”
  • Zero wzmianki o „intrinsece inhonestum” (zasadniczej niemoralności) regulacji urodzeń, o której Pius XII mówił wprost do położników (29.10.1951)
  • Żadnego ostrzeżenia przed przyjmowaniem „komunii” przez osoby żyjące w związkach niesakramentalnych – co stanowi świętokradztwo (1 Kor 11,27)

Political correctness zamiast Via Crucis

„Poczęstunek w Ogrodzie św. Józefa” i „zajęcia integracyjne” są dopełnieniem naturalistycznej parodii. Gdzie tu asceza, gdzie „per crucem ad lucem” (przez krzyż do światła)? Wszystko sprowadza się do psychologicznego wsparcia i budowania „relacji”, co Pius X w Lamentabili potępił jako „ewolucję świadomości chrześcijańskiej” (propozycja 54).

Diecezjalny „projekt pomocy” dla samotnych matek – choć sam w sobie szlachetny – staje się narzędziem relatywizacji, gdy nie towarzyszy mu jasne potępienie grzechu nieczystości. To klasyczna taktyka posoborowia: akcentować miłosierdzie, by nie musieć mówić o sprawiedliwości.

Konkluzja: ceremoniał bez łaski

Całe zdarzenie to mistrzowska lekcja modernistycznej destrukcji. Pod płaszczykiem „tradycji” (sanktuarium, święty Józef) przemyca się rewolucyjną teologię, gdzie:

  • Wiara zostaje zastąpiona „doświadczeniem”
  • Łaska – terapią
  • Krzyż – integracją
  • A kapłan – animatorem grupy wsparcia

Gdyby Bryl naprawdę chciał umocnić małżeństwa, cytowałby Quas Primas Piusa XI: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym”. Zamiast tego proponuje świecki humanizm w liturgicznej oprawie. Nie ma tu Chrystusa Króla – jest tylko psychologia w ornacie.


Za artykułem:
Bp Bryl do małżonków: wasze świadectwo wierności jest dla nas umocnieniem
  (ekai.pl)
Data artykułu: 20.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.