Portal Opoka (18 września 2025) informuje o deklaracji premiera Węgier Viktora Orbana, który zapowiedział uznanie Antify za organizację terrorystyczną, wzorując się na wcześniejszej decyzji Donalda Trumpa. Artykuł relacjonuje wypowiedź węgierskiego premiera dla Radia Kossuth: „Antifa to organizacja terrorystyczna. Bili pokojowo nastawionych ludzi na Węgrzech, a potem udali się do Parlamentu Europejskiego, aby udzielać nam lekcji”. Tekst przywołuje również przypadek Ilarii Salis – włoskiej aktywistki aresztowanej za atak na uczestników demonstracji nacjonalistów w Budapeszcie, zwolnionej dopiero po zdobyciu mandatu europosłanki. Donald Trump w swoim komunikacie na Truth Social określił Antifę jako „chorą, niebezpieczną, radykalnie lewicową katastrofę”, zapowiadając śledztwo wobec jej sponsorów. Całość utrzymana jest w tonie relacji faktograficznej, całkowicie pomijającej nadprzyrodzony wymiar władzy państwowej i jej zależność od prawa Bożego.
Redukcja porządku społecznego do walki politycznych frakcji
Deklaracje Orbana i Trumpa, choć słusznie piętnują przestępczą działalność lewicowych bojówek, stanowią jedynie półśrodek w obliczu całkowitej apostazji współczesnych państw od ich nadprzyrodzonego przeznaczenia. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) uczył nieodwołalnie: „Władcy i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać […] aby wszystkie stosunki w państwie układały się na podstawie przykazań Bożych i zasad chrześcijańskich”. Tymczasem zarówno węgierski premier, jak i amerykański prezydent ograniczają się do taktycznej walki z politycznym przeciwnikiem, nie stawiając sobie za cel przywrócenia publicznego panowania Chrystusa Króla nad narodami. Walka z Antifą bez równoczesnego potępienia wszelkich form rewolucji – w tym neomarksizmu, genderizmu czy środowisk neonazistowskich – pozostaje działaniem wybiórczym i czysto utylitarnym.
Relatywizm prawny w działaniu państwa posoborowego
Przypadek Ilarii Salis demaskuje bankructwo współczesnego wymiaru sprawiedliwości. Zwolnienie oskarżonej o napaść dopiero po uzyskaniu immunitetu politycznego stanowi jawną kapitulację przed rewolucyjną przemocą. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane (1907) potępiło błąd mówiący, że „Prawo kościelne […] nie odnosi się do autorów uprawiających naukową krytykę” (propozycja 1). Tym bardziej władza świecka nie może tolerować przestępców podszywających się pod „działaczy społecznych”. Jak przypominał św. Augustyn w Państwie Bożym: „Gdzie nie ma sprawiedliwości, tam nie ma prawdziwego państwa” (XIX, 21). Brak konsekwentnego ścigania sprawców przemocy – niezależnie od ich pozycji politycznej – dowodzi, że współczesne rządy służą interesom partykularnym, nie zaś Bożemu porządkowi.
„Antifa to organizacja terrorystyczna. Bili pokojowo nastawionych ludzi na Węgrzech, a potem udali się do Parlamentu Europejskiego, aby udzielać nam lekcji” – Viktor Orban
Naturalistyczna koncepcja państwa wobec obowiązku katolickiego ładu
Wypowiedź Trumpa o „amerykańskich Patriotach” walczących z „radykalnie lewicową katastrofą” ujawnia czysto naturalistyczne rozumienie walki cywilizacyjnej. Jak nauczał Pius IX w Syllabusie błędów (1864), błędem jest twierdzenie, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (propozycja 55). Tymczasem zarówno Orban, jak i Trump pomijają fundamentalny fakt: żadna walka z rewolucją nie odniesie trwałego skutku bez uznania społecznego panowania Chrystusa i Jego Kościoła. Pius XI w Quas Primas wskazywał: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Bez podporządkowania prawodawstwa, edukacji i polityki karnej zasadom katolickim, deklaracje o „walce z terroryzmem” pozostaną pustym gestem.
Fałszywa neutralność wobec demonstracji nacjonalistycznych
Artykuł bezkrytycznie powtarza określenie o „pokojowo nastawionych ludziach” zaatakowanych przez Antifę, nie badając moralnej oceny samej demonstracji środowisk nacjonalistycznych. Katolicka nauka społeczna jednoznacznie potępia zarówno skrajności lewicowe, jak i bałwochwalczy nacjonalizm sprzeciwiający się uniwersalnemu charakterowi Kościoła. Pius XI w encyklice Mit brennender Sorge (1937) przestrzegał przed kultem rasy i narodu wynoszonym ponad prawo Boże. Brak tej perspektywy w relacji portalu Opoka świadczy o przyjęciu liberalnej zasady równoważności wszystkich „pokojowych” manifestacji – niezależnie od ich zgodności z zasadami wiary.
Kapitulacja wymiaru sprawiedliwości przed rewolucyjną przemocą
Sprawa Ilarii Salis odsłania systemową słabość państw nieuznających nadprzyrodzonego źródła władzy sądowniczej. Święty Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej (I-II, q. 95, a. 2) nauczał, że prawo ludzkie musi być wyprowadzone z prawa naturalnego, które samo pochodzi od Boga. Tymczasem zwolnienie oskarżonej pod presją polityczną dowodzi, że współczesne sądy stały się zakładnikami rewolucyjnej poprawności. Jak przypomina dekret Lamentabili sane: „Kościół nie może nawet poprzez definicje dogmatyczne określić właściwego sensu Pisma Świętego” to błąd potępiony w propozycji 4 – analogicznie, państwo odcięte od prawa Bożego traci zdolność sprawiedliwego osądu.
Symptomatyczne pominięcie królewskiej władzy Chrystusa
Najcięższym zarzutem wobec prezentowanej relacji jest całkowity brak odniesienia do jedynego źródła trwałego pokoju społecznego. Pius XI w Quas Primas wskazywał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […] zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą”. Dopóki przywódcy państw – nawet deklaratywnie konserwatywni – nie uzależnią swojej polityki od prawa Bożego i nie ogłoszą publicznego panowania Chrystusa Króla, ich wysiłki będą jedynie gaszeniem pożarów wywołanych przez systematyczną apostazję Zachodu. Jak przestrzegał papież Pius IX w Syllabusie: „Władza […] jest tylko liczbą i sumą sił materialnych” (propozycja 60) – to właśnie obserwujemy w przypadku działań Orbana i Trumpa, redukujących walkę z rewolucją do czysto policyjnych rozwiązań.
Za artykułem:
Węgry pójdą w ślady Stanów Zjednoczonych. Viktor Orban: uznamy Antifę za organizację terrorystyczną (opoka.org.pl)
Data artykułu: 20.09.2025