Portal Gość Niedzielny (21 września 2025) w artykule pt. *Dziś Światowy Dzień Choroby Alzheimera* przedstawia statystyki dotyczące tej neurodegeneracyjnej choroby oraz wywiad z prof. Katarzyną Nowakowską-Domagałą, psychologiem klinicznym. Tekst koncentruje się na aspektach medycznych, społecznych i emocjonalnych cierpienia pacjentów oraz ich opiekunów, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar ludzkiego dramatu.
Antropologia bez duszy: materialistyczne ujęcie osoby ludzkiej
Artykuł redukuje człowieka do poziomu czysto biologicznego, traktując chorobę Alzheimera wyłącznie jako problem „utraty komórek nerwowych i połączeń synaptycznych w mózgu”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o nieśmiertelnej duszy – fundamentu katolickiej antropologii – demaskuje przyjętą przez autorów naturalistyczną wizję człowieka, sprzeczną z nauczaniem Soboru Laterańskiego V: „Dusza jest istotowo formą ciała” (konst. Apostolici regiminis, 1513).
Prof. Nowakowska-Domagała mówi o „żałobie antycypacyjnej” i „zaniku osobowości”, co stanowi jawną negację katolickiej prawdy o nienaruszalnej godności osoby stworzonej na obraz Boży. Jak nauczał Pius XII: „Nawet w stanie najgłębszego upośledzenia umysłowego człowiek zachuje wieczne znamię Bożego podobieństwa” (przemówienie do psychiatrów, 1953).
Milczenie o sakramentach: duchowa aborcja w godzinie próby
Szokujące jest całkowite pominięcie w tekście roli łaski uświęcającej i sakramentów w cierpieniu. Nie ma ani słowa o:
- Namaszczeniu chorych – „szczególnym darie Ducha Świętego, który umacnia w walce z pokusami złego ducha i trwogą śmierci” (Sobór Trydencki, sesja XIV)
- Wiatyku jako „pokarmie na drogę” ku życiu wiecznemu (Katechizm Rzymski, rozdział VII)
- Wartości ofiarowania cierpienia w zjednoczeniu z Męką Chrystusa (Kol 1,24)
Zamiast tego, autorka zaleca opiekunom „wizytę u fryzjera czy psychiatry”, co stanowi groteskowe odwrócenie hierarchii dóbr. W sytuacji, gdy dusza chorego staje u progu wieczności, modernistyczny „ekspert” proponuje terapię kosmetyczną!
Fałszywe miłosierdzie: promocja państwowej opieki zamiast dzieł Kościoła
Tekst bezkrytycznie promuje „ośrodki opieki wytchnieniowej” i „narodowy program” państwowej opieki, całkowicie pomijając historyczną rolę zakonów kontemplacyjnych (jak bonifratrzy czy szarytki) w posłudze chorym. To nie przypadek – posoborowa destrukcja życia zakonnego pozbawiła wiernych dostępu do autentycznej duchowej opieki.
W miejsce katolickiego modelu opartego na „uczynkach miłosierdzia co do duszy i ciała”, artykuł oferuje bezduszną biurokrację:
„rodzina staje się bardzo obciążona […] ważne jest organizowanie wsparcia ze strony systemów opieki zdrowotnej, społecznej, finansowej i prawnej”.
Eutanazja przez zaniedbanie: milczące przyzwolenie na kulturę śmierci
Niepokojące jest stwierdzenie, że chorzy „umierają najczęściej z powodu powikłań, takich jak np. zapalenie płuc” u osób „unieruchomionych w łóżku”. W kontekście globalnej kampanii eutanazyjnej takie sformułowanie stanowi ciche przyzwolenie na zaniedbania w opiece paliatywnej.
Tymczasem Kościół zawsze nauczał: „Nawet gdy śmierć uważa się za bliską i nieuniknioną, nie wolno przerywać zwyczajnych środków podtrzymujących życie” (Pius XII, Allocutio ad medicos, 1957).
Modernistyczny kult człowieka: brak wezwania do nawrócenia
Najcięższym grzechem artykułu jest całkowite pominięcie eschatologicznego wymiaru choroby. Nie ma ani słowa o:
- Potrzebie pojednania z Bogiem przed śmiercią
- Wartości odpustów za umierających
- Ostrzeżeniu przed sądem szczegółowym
- Modlitwie różańcowej do Matki Bożej Dobrej Śmierci
W ten sposób tekst utrwala modernistyczną herezję, przeciwko której Pius X ostrzegał w Pascendi: „Religia to jedynie emocjonalne doświadczenie, pozbawione obiektywnych prawd wiary”.
Apel do opiekunów: zamiast terapii – duchowa adopcja chorych
Gdy autorzy zalecają „poszukiwanie wsparcia psychologicznego”, katolik powinien pamiętać o:
- Codziennej Mszy św. w intencji chorego
- Komunii św. wynagradzającej za dusze w czyśćcu cierpiące
- Nowennach do św. Józefa – patrona dobrej śmierci
- Ofiarowaniu różańca w intencji łaski wytrwania dla umierającego
Jak pisał św. Alfons Liguori: „Nawet gdy chory traci świadomość, jego dusza pozostaje zdolna do przyjęcia łaski” (Przygotowanie na śmierć, rozdz. XVI).
Komentarz końcowy: choroby ciała a zaraza ducha
Artykuł w Gościu Niedzielnym stanowi klasyczny przykład medycznego modernizmu, który:
- Uznaje ciało za jedyny przedmiot troski
- Redukuje cierpienie do problemu zarządzania stresem
- Przemilcza obowiązek przygotowania na wieczność
W czasach, gdy Kościół prawdziwy nauczał, że „cierpienie jest skarbem” (św. Augustyn), sekta posoborowa oferuje jedynie pogańskie pocieszenie w stylu Epikura. Jakże aktualne pozostają słowa Leona XIII: „Gdy Boga się wyrzuca, wszelka pociecha mdleje” (Quod apostolici muneris, 1878).
Za artykułem:
Dziś Światowy Dzień Choroby Alzheimera. (gosc.pl)
Data artykułu: 21.09.2025