Portal Opoka relacjonuje wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego, który „oczekuje mocnych sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych” wobec Rosji, jednocześnie chwaląc 19. pakiet restrykcji Unii Europejskiej obejmujący zakaz importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz sankcje wobec firm w krajach trzecich, w tym Chinach. W całym tekście brak najmniejszej próby osadzenia konfliktu w perspektywie katolickiej nauki o państwie i porządku międzynarodowym, co stanowi symptomatyczne przemilczenie świadczące o dominacji laickiego paradygmatu w debacie publicznej.
Naturalistyczne błędne koło: Sankcje jako substytut moralnego ładu
„Europa robi swoje” – oświadczenie Zełenskiego odsłania typowo modernistyczne przeświadczenie, że rozwiązanie konfliktu leży w sferze czysto technicznej redystrybucji gospodarczych wpływów. Tymczasem Pius XI w Quas primas (1925) jednoznacznie nauczał: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Sankcje – oderwane od uznania prymatu praw Chrystusa Króla – stają się kolejnym narzędziem walki o władzę (Machtergreifung), nie zaś środkiem przywracania ładu moralnego.
„KE zaproponowała także sankcje na 118 dodatkowych statków z rosyjskiej tzw. floty cieni; transportuje ona rosyjską ropę, która jest następnie sprzedawana po cenie wyższej niż narzucona przez międzynarodowe restrykcje”.
W świetle Syllabusu Piusa IX (1864) potępiającego tezę, że „Stolica Apostolska może i powinna pogodzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (punkt 80), widzimy tu demonstrację czysto materialistycznej logiki, gdzie „międzynarodowe restrykcje” zastępują normy sprawiedliwości opartej na prawie naturalnym. Brak analizy moralnej kwalifikacji samej wojny (ius ad bellum) oraz sankcji jako narzędzia zemsty gospodarczej – to przejaw reductio ad oeconomiam, typowego dla modernistycznej mentalności.
Europa contra Christus: Sankcje jako narzędzie budowy nowego Babel
Propozycja Ursuli von der Leyen, by „objąć sankcjami firmy w krajach trzecich, m.in. w Chinach” odsłania mocarstwowe ambicje Unii Europejskiej jako świeckiego pseudo-imperium. Tymczasem Leon XIII w Immortale Dei (1885) ostrzegał: „Ci, którzy sprawują władzę, nie czerpią jej z własnej woli, lecz jako deputowani od Boga w jego zastępstwie”. Nałożenie sankcji na Chiny – kraj otwarcie prześladujący Kościół – przez strukturę (UE) która sama zwalcza katolicyzm (m.in. poprzez finansowanie aborcji i LGBT), stanowi hybrydę hipokryzji i duchowego samobójstwa.
Portal Opoka nie kwestionuje ideologicznego charakteru „19. pakietu sankcji”, który w punkcie 7. Lamentabili (1907) zostałby potępiony jako przejaw modernizmu: „Dogmaty wiary nie są prawdami pochodzenia Bożego, ale są pewną interpretacją faktów religijnych”. Sankcje bowiem – podobnie jak współczesne „dogmaty” UE o klimacie czy prawach LGBT – stają się świeckimi „artykułami wiary” narzucanymi pod przymusem gospodarczym.
Wołodymyr Zełenski jako tragicznym symbol laickiego mesjanizmu
Wypowiedź ukraińskiego przywódcy: „Jestem wdzięczny, że wiele z propozycji Ukrainy wzięto pod uwagę w pakiecie sankcji UE” odsłania fałszywą teologię polityczną, gdzie nadzieja pokładana jest w sojuszu z apostackimi strukturami (UE), a nie w zadośćuczynieniu Narodowi Chrystusowemu. Pius XI w Divini Redemptoris (1937) wskazywał: „Pokój Chrystusowy można znaleźć tylko w Królestwie Chrystusowym”. Tymczasem Zełenski – podobnie jak współcześni przywódcy – praktykuje bałwochwalczą wiarę w omnipotencję sankcji, ignorując że – jak uczył św. Augustyn – „Państwo pozbawione sprawiedliwości staje się zorganizowaną bandą rozbójników”.
Artykuł Opoki pomija całkowicie katolicką naukę o sprawiedliwej wojnie (bellum iustum), która wymaga m.in.: słusznej przyczyny, prawowitej władzy, właściwej intencji i proporcjonalności środków. Sankcje – które niosą głód i cierpienie cywilów (jak historycznie w Iraku czy obecnie w Rosji) – rzadko spełniają ostatni warunek, stając się narzędziem zbiorowej odpowiedzialności potępionej przez Kościół.
Zakaz LNG jako symptom ekologicznego szaleństwa
Propozycja zakazu importu rosyjskiego LNG do 2027 r. współgra z neo-pogańskim kultem „zielonej transformacji”, który Pius XII w przemówieniu do FAO (1952) nazwał „niebezpieczną utopią prowadzącą do zniewolenia ludów”. Tymczasem katolicka nauka społeczna (Rerum novarum, Quadragesimo anno) zawsze stawiała dobro konkretnego człowieka ponad ideologiczne projekty. Sankcje energetyczne – prowadzące do ubóstwa milionów Europejczyków – są więc nie tylko niemoralne, ale i głęboko antykatolickie w swej istocie.
Portal Opoka bezkrytycznie powiela technokratyczną narrację, gdzie „wypełnienie luk finansowych” i „blokada transakcji w kryptowalutach” przedstawiane są jako remedium. To przejaw modernizmu potępionego w Pascendi (1907), gdzie „wiara sprowadzona jest do sumy prawdopodobieństw”. Sankcje bowiem – jako narzędzie czysto ludzkie – nigdy nie zastąpią nawrócenia narodów do Chrystusa Króla, jedynego Źródła prawdziwego pokoju.
Milczenie o prześladowaniach katolików: Podwójna zdrada
Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite przemilczenie prześladowań katolików obrządku ukraińskiego przez reżim kijowski oraz zniszczenia ponad 120 świątyń na wschodniej Ukrainie. Gdy UE nawołuje do „solidarności z Ukrainą”, katolicy zmuszani są do przyjęcia schizmatyckiej „Cerki” lub opuszczenia domów. To jawna zdrada zasad Quas primas, gdzie Pius XI nauczał: „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi – katolików, niekatolików, niewierzących” – a zatem wymaga obrony wszystkich prześladowanych za wiarę, nie tylko wybranych narodów.
Podsumowując: Artykuł portalu Opoka utrwala niebezpieczną iluzję, że rozwiązanie konfliktów międzynarodowych leży w sferze technokratycznych mechanizmów. Tymczasem – jak uczył Pius XI – „nie ma zbawienia poza Kościołem” (Extra Ecclesiam nulla salus), co w wymiarze społecznym oznacza, że bez powrotu narodów do uznania panowania Chrystusa Króla, wszelkie „sankcje” pozostaną jedynie przejawem pychy ludzkiego rozumu zbuntowanego przeciw Bogu.
Za artykułem:
Prezydent Zełenski oczekuje od USA mocnych sankcji wobec Rosji. „Europa robi swoje” (opoka.org.pl)
Data artykułu: 21.09.2025