Finansowa degrengolada antykościoła: kolejny akt modernistycznej farsy w Watykanie
Portal eKAI (22 września 2025) relacjonuje apelację w tzw. procesie stulecia dotyczącym strat 139 mln euro przy transakcjach nieruchomościowych struktury okupującej Watykan. Wśród oskarżonych znajduje się kard. Giovanni Angelo Becciu oraz finansiści związani z Sekretariatem Stanu. Sprawę komentuje również uzurpator Robert Prevost („Leon XIV”), określający transakcję jako „szeroko nagłośnioną” i „powodującą utratę milionów”.
Legalizacja bezprawia: pseudo-proces w pseudo-państwie
Cała procedura sądowa stanowi dramatyczne potwierdzenie bankructwa posoborowej sekty. Trybunał Watykański – jakkolwiek powołujący się na pozory legalności – działa w strukturach pozbawionych legitymacji teologicznej. Ecclesia Dei (Kościół Boży) nie może być sądzony przez trybunały podlegające antypapieżowi, który sam jest zwierzchnikiem oskarżonych. Pius XI w Quas Primas podkreślał, że „Królestwo Chrystusa opiera się na fundamencie prawdy objawionej, a nie na zmiennych zasadach ludzkiego prawodawstwa”.
Teologia skandalu: od Oblubienicy Chrystusa do korporacji nieruchomościowej
Fakt, że administracja watykańska zaangażowała się w spekulacje londyńską nieruchomością, demaskuje całkowite odejście od nadprzyrodzonej misji Kościoła. Święty Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu potępił tezę, że „Kościół jest instytucją podlegającą ewolucji społecznej” (propozycja 53). Tymczasem sekta posoborowa przekształciła się w hybrydę korporacji finansowej i agendy politycznej, gdzie:
„Zakup tego budynku w Londynie, przy Sloane Avenue, był szeroko nagłośniony i ileż milionów zostało w konsekwencji straconych”
– jak stwierdził Prevost. Brakuje tu jednak najważniejszego oskarżenia: zdrady misji zbawienia dusz na rzecz gromadzenia bogactw.
Demonstracja siły modernistycznej tyranii
Proces odsłania mechanizmy władzy właściwe dla sekty:
1. Nadużycie „Rescriptów” – narzędzi prawnych tworzonych ad hoc przez uzurpatora Bergoglio, aby ominąć nawet własne, modernistyczne prawo.
2. Inscenizacja niezależności sądownictwa przy faktycznym uzależnieniu od woli antypapieży.
3. Totalne pominięcie kategorii grzechu – straty finansowe zastąpiły tu kategorię obrazy Majestatu Bożego.
Sobór Watykański I w konstytucji Pastor Aeternus nauczał, że „władza papieża jest najwyższa, pełna, bezpośrednia i powszechna”. Tymczasem Prevost i jego poprzednicy przekształcili papiestwo w hybrydę prezesa spółki i politycznego mediatora.
Milczenie o istotnym: gdzie jest Krzyż w tym cyrku?
Najcięższym zarzutem wobec całej procedury jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej perspektywy. W 86 rozprawach nie padło ani jedno odniesienie do:
– odpowiedzialności przed Sądem Bożym
– obowiązku zadośćuczynienia za świętokradztwo
– utraty łaski uświęcającej przez uczestników afery.
Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „Kościół nie ma prawa używania siły” (błąd 24). Tymczasem współczesna sekta nie śmie nawet upomnieć własnych funkcjonariuszy, ograniczając się do kar finansowych i „zakazów pełnienia funkcji”.
Becciu jako symbol apostazji
Postać kard. Becciua stanowi doskonały przykład duchowego zaniku pseudo-duchowieństwa. Człowiek, który przyjął sakrę w nieważnych warunkach (po 1968 r.), oskarżony o korupcję, broni się przez odwołania do „linczu medialnego”, nie zaś do Bożego Miłosierdzia. To żywa ilustracja słów św. Pawła: „Albowiem takich pseudoapostołów, pracowników podstępnych, przebierańców przybierających postać Apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości” (2 Kor 11,13-14).
Konkluzja: bankructwo jawnie ogłoszone
Cała afera demaskuje ostateczną redukcję posoborowej sekty do poziomu korporacji, gdzie:
– sakramenty zastąpiono transakcjami finansowymi
– magisterium zastąpiono komunikacją kryzysową
– pokutę zastąpiono zawieszonymi wyrokami.
Prawdziwy Kościół Katolicki trwa wiernie przy zasadzie wyrażonej w Quas Primas: „Nie może być prawdziwej wolności tam, gdzie nie uznaje się panowania Chrystusa Króla”. Tymczasem struktury okupujące Watykan stały się narzędziem antykrólestwa, gdzie liczą się tylko miliony euro i polityczne układy.
Za artykułem:
W Watykanie rusza apelacja „procesu stulecia”. Chodzi o zarządzanie funduszami Stolicy Apostolskiej (opoka.org.pl)
Data artykułu: 22.09.2025