Portal Opoka informuje o przypadku Jane Allen z Kolorado, cierpiącej na anoreksję, której zamiast terapii zaproponowano „koktajl śmierci” w ramach tzw. wspomaganego samobójstwa. Artykuł podkreśla, że podobnych przypadków jest 510 rocznie tylko w tym stanie, a lekarze celowo diagnozują „terminalną anoreksję” – termin pozbawiony podstaw medycznych – by skłaniać pacjentów do eutanazji. Ojciec Jane, Dan Sescilefer, oskarża system o porzucenie chorych, zaś prezes Instytutu Praw Pacjentów Matt Vallière wskazuje, że przepisy faworyzują tanią śmierć ponad kosztowną terapię. „Gdyby zaoferowano mi leki kończące życie podczas moich hospitalizacji, zaakceptowałabym je” – przyznaje Mary Grossman, która przeżyła anoreksję. Dr Jennifer Gaudiani, propagatorka „wspomaganego samobójstwa” dla anorektyków, otwarcie przyznaje się do tych praktyk w fachowym piśmie. Tekst kończy się apelem o zmianę prawa, lecz pomija **fundamentalny kontekst teologiczny upadku cywilizacji odrzucającej Boga**.