Bejrut: łzy humanitaryzmu zamiast królowania Chrystusa. Sedno apostazji
Cytowany artykuł relacjonuje czuwanie „modlitewne” w Bejrucie w piątą rocznicę wybuchu w porcie (4 sierpnia 2020), z udziałem rodzin ofiar, rannych i „duchowieństwa”. Wspomina o odczytaniu przesłania „papieża” Leona XIV przez abp. Paolo Borgię: „Śmierć nie ma i nigdy nie będzie miała ostatniego słowa”, zapewnieniach o „bliskości”, wezwaniu do „sprawiedliwości i prawdy”, wpisaniu zrujnowanego silosu na listę zabytków, a także o „nadziei” na postęp w śledztwie, „zawieszeniu broni” i aspiracjach młodzieży do „godnego życia” w ojczyźnie. Całość utrzymana jest w tonie psychologicznej empatii, polityczno-społecznej troski i medialnego humanitaryzmu. Oto istota problemu: zamiast katolickiej soteriologii i królowania Chrystusa – pastoralny sentymentalizm oraz naturalistyczny program „praw człowieka”, publicznie celebrujący bezkrólewie nadprzyrodzone.










