Deterministyczny chaos w literaturze: Obnażenie naturalistycznej herezji
Portal Więź.pl (16 września 2025) relacjonuje wywiad z brytyjską pisarką Gwendoline Riley, autorką książki „Moje zmory”, opublikowany w „Tygodniku Powszechnym”. Riley omawia swoje dzieło, podkreślając deterministyczną wizję życia inspirowaną Spinozą, gdzie decyzje ludzkie są nieuniknione i ograniczone, a bohaterowie niezdolni do obiektywnego dystansu. Pisarka broni matek przed literackim obwinianiem, sugerując, że ich chłód może wynikać z braku czułości w dzieciństwie, co usprawiedliwia ich postawy. Twierdzi też, że proces pisania powieści jest fragmentaryczny i niejasny, a jej bohaterowie, zanurzeni w subiektywnym doświadczeniu, nie potrafią wyjść poza własne ograniczenia. Ta narracja, pozornie literacka, stanowi jaskrawy przykład modernistycznego relatywizmu, który redukuje wolną wolę do iluzji i ignoruje nadprzyrodzony porządek łaski, prowadząc do duchowego bankructwa.










