Militarne iluzje pokoju w Ziemi Świętej: kolejny akt teatru bez Króla
Portal Opoka relacjonuje plan administracji USA dotyczący wysłania 200 żołnierzy w ramach międzynarodowych sił nadzorujących rozejm w Strefie Gazy. „Amerykańscy negocjatorzy” przekonują o „przełomie” w rozmowach z Hamasem, podkreślając rolę admirała Bradleya Coopera w organizacji „wspólnych sił zadaniowych” z udziałem Kataru, Egiptu, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wymiana więźniów ma nastąpić w ciągu 72 godzin po wycofaniu się Izraela, zaś „Międzynarodowe Siły Stabilizacyjne” mają zapobiec „naruszeniom” porozumienia. Urzędnicy Białego Domu bagatelizują publiczne groźby wznowienia wojny jako „ratowanie twarzy”, jednocześnie sugerując, że „Hamas jest wyczerpany”, a Palestyńczycy „obwiniają grupę za tragedię”. Całość przedstawiana jest jako triumf „odważnych decyzji” Donalda Trumpa.










