Norweskie kino o miłości: naturalistyczna ucieczka od nadprzyrodzonego porządku
Portal Tygodnik Powszechny (28 października 2025) przedstawia recenzję dwóch norweskich filmów: „Być kochaną” Lilji Ingolfsdottir oraz „Miłość” Daga Johana Haugeruda. Autorka, Anita Piotrowska, chwali „wnikliwość” i „dojrzałość” tych produkcji w analizie współczesnych relacji, podkreślając ich rzekome odkrywanie „paradoksów i niuansów dzisiejszych związków”. W centrum narracji znajduje się Maria – bohaterka zmagająca się z „emocjonalno-erotycznymi zawiłościami” w „czasach płynnej nowoczesności” – oraz wątek „patologicznego dawania” w relacjach, które prowadzą do „finałowego oczyszczenia” poprzez psychoterapię. Drugi film eksploruje „lęki przed angażowaniem się” w epoce aplikacji randkowych, przedstawiając rozmowy „pełne niedopowiedzeń” w „melancholijnym” Oslo. Artykuł promuje kino, które „ucieka od poradnikowej gadki”, jednocześnie gloryfikując terapeutyczny indywidualizm i relatywizm moralny jako nowe dogmaty.










