prawo Boże

Kapłan w tradycyjnym stroju modlący się w katolickiej świątyni, symbol wiary i pokory
Posoborowie

Springsteen i pochwała beznadziei: antyewangelia nowoczesności

Portal Więź.pl publikuje tekst Jana Radomskiego (4 sierpnia 2025) o Bruce’ie Springsteenie, kreśląc tezę, że jego twórczość stanowi „dekonstrukcję amerykańskiego snu” i „żałobną pieśń wypełnioną pustką i niemocą”. Autor prowadzi socjologiczny wykład o przemocy systemowej, nierównościach, długu i bezradności, interpretując albumy „Nebraska” czy „Born in the U.S.A.” jako diagnozę USA, w której przemoc wyrasta z ekonomicznej opresji, a moralne wybory bohaterów piosenek są rzekomo niemożliwe bez zejścia na drogę występku. Na końcu pada pochwała „personalistycznej” wrażliwości Więzi. Cały tekst, zanurzony w naturalizmie i socjologizmie, to retoryczny fresk o człowieku bez łaski, bez grzechu i bez Odkupienia – manifest antropologii, w której Bóg milczy, a człowiek tonie w determinizmie materialnym.

Realistyczne zdjęcie kapłana modlącego się w kaplicy przy ołtarzu, wyrażające katolicką pobożność i duchowe skupienie.
Posoborowie

Cyfrowy naturalizm „Więzi”: apologia oligopolu i ucieczka od łaski

Portal Więź.pl (05 sierpnia 2025) publikuje tekst Katarzyny Nowak o „gównowaceniu” internetu (na podstawie pojęcia Cory’ego Doctorowa), krytykujący komercjalizację wyszukiwarek i platform społecznościowych, inwazyjność algorytmów, degradację jakości treści, uzależnienie od oligopoli Big Techu i iluzoryczność „praw” użytkowników. Autorka postuluje ograniczenia regulacyjne, świadome korzystanie z „zaufanych portali”, powrót do lektury i bezpośrednich relacji oraz cyfrową ascezę: „być ciałem i głową w jednym miejscu”. Konkluzją jest humanistyczny apel o odzyskanie uwagi, czasu i relacji. Teza: tekst maskuje radykalny naturalizm – diagnozuje symptomy, ale milczy o pierwszej przyczynie: odejściu od królowania Chrystusa i porzuceniu łaski, sprowadzając zło do problemu regulacji i higieny cyfrowej.

Siedzący kapłan modlący się przed krucyfiksem w prostym wnętrzu kościoła, ukazujący głęboką pobożność i pokorę.
Świat

Humanitarny lament bez łaski: Ōe i „Hiroszima” jako ideologia bez Boga

Cytowany artykuł publikuje fragmenty książki Kenzaburō Ōe „Zapiski z Hiroszimy” (PIW, 2024; tłum. Dariusz Latoś), wspominając 80. rocznicę zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Tekst przedstawia samobójstwo wdowy po poecie Sankichim Tōge, przywołuje twórczość Tamikiego Hary i opisuje niedostateczną opiekę nad hibakusha, zwłaszcza na Okinawie. Autor protestuje przeciw obojętności państwa, piętnuje ignorancję medyczną i apeluje o działania na rzecz ofiar atomowych. Całość akcentuje ból, godność i psychologiczne rany, budując horyzontalną etykę „pokoju” i humanitaryzmu. Konkluzja: to emocyjny manifest naturalizmu, w którym milczenie o łasce, grzechu, sądzie i Chrystusie zdradza duchową pustynię i zamianę dobra nadprzyrodzonego na ideologię społecznego sentymentalizmu.

Reprodukcja realistycznego, pełnego szacunku portretu katolickiego kapłana w tradycyjnych szatach w kościele, symbolizującego autorytet i wierność wierze.
Polska

Prezydent bez transcendencji: naturalistyczny portret władzy i obywatela

Cytowany artykuł Sebastiana Adamkiewicza (Więź.pl, 6 sierpnia 2025) szkicuje bilans dwóch kadencji Andrzeja Dudy jako produktu polaryzacji: polityka „bez właściwości”, bez zaplecza, miotanego między partyjnym lojalizmem a sporadycznymi wetami, umiarkowanie sprawnego w polityce zagranicznej, słabego w kreacji „męża opatrznościowego” oraz zwycięskiego głównie dzięki słabości konkurencji. Tekst rozwija wątki pauperyzacji urzędu prezydenta, konfliktu o sądy, memicznego wizerunku i strukturalnego rozkładu instytucji w warunkach plemiennej polityki. Kończy się wnioskiem, że w „gromadzie ślepców królem był jednooki”. To studium naturalistycznego redukcjonizmu: państwo, prawo, człowiek i historia zostają opisane bez Boga, bez łaski, bez celu nadprzyrodzonego – a więc bez prawdy.

Religijne, realistyczne zdjęcie tradycyjnego ołtarza z krucyfiksem, świecami i relikwiami, ukazujące głęboką wiarę i duchową powagę w katolickim kościele.
Posoborowie

Cyfrowy pitagoreizm jako nowy kult: personalizm bez łaski, świat bez Logosu

Portal Więź.pl streszcza esej Joanny Kavenna „Truth is deeper than mathematics” (IAI, 5 sierpnia 2025), w którym autorka krytykuje dominację danych i „cyberpitagoreizm” – złudzenie, że całą rzeczywistość da się sprowadzić do liczb. Przez pryzmat aplikacji fitness opisuje „mapę bez terytorium”, dehumanizację przez algorytmy i iluzję obiektywizmu, a także wskazuje ograniczenia dużych modeli językowych. Postuluje obronę żywego doświadczenia i elastyczności znaczeń języka wobec technokratycznego redukcjonizmu. Zwięzły morał jest czytelny: cyfrowy scjentyzm fałszuje życie – ale narracja pozostaje w horyzoncie czystego naturalizmu, bez odniesienia do Prawdy jako Osoby i Objawienia, co skazuje analizę na bezsilność wobec błędu, który sam wyrasta z odrzucenia królowania Chrystusa.

Reverentna scena w kościele katolickim z kapłanem modlącym się przed krucyfiksem, symbolizująca wiarę i Bożą władzę nad światem.
Polska

Kult demokracji bez Boga: orędzie Nawrockiego jako manifest naturalizmu politycznego

Portal Opoka publikuje pełny tekst orędzia prezydenta RP Karola Nawrockiego wygłoszonego przed Zgromadzeniem Narodowym, w którym padają deklaracje o „Planie 21”, zapowiedź prac nad zmianą konstytucji do 2030 r., pierwszym projektem ma być ustawa o CPK, a także pochwała demokracji, suwerenności narodu i wartości „chrześcijańskich” w rozumieniu humanitarnego sentymentalizmu. Retoryka koncentruje się na woli ludu, sprawczości państwa, infrastrukturze i polityce migracyjnej, bez choćby jednej wzmianki o Prawie Bożym, społecznym panowaniu Chrystusa Króla, grzechu, łasce, czy moralnych prerogatywach władzy podporządkowanej Objawieniu. Konkluzja jest nieunikniona: mamy do czynienia z klasycznym aktem politycznego naturalizmu – kultem suwerena ludu zamiast suwerenności Chrystusa.

Ksiądz katolicki trzymający świecę przed ołtarzem z krucyfiksem, symbolizujący duchowe przewodnictwo i wiarę w tradycyjnej świątyni
Polska

Ustawa o „psychologu dla 13-latków” jako klin zamętu: władza nad duszami poza rodziną

Portal Opoka informuje o decyzji Andrzeja Dudy, który w trybie kontroli prewencyjnej skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę rozszerzającą dostęp małoletnich (od 13. roku życia) do ambulatoryjnych świadczeń z zakresu psychiatrii bez zgody rodziców, z odroczonym i warunkowym obowiązkiem powiadomienia opiekunów. W tekście przywołano m.in. argumentację o „bezpieczeństwie dzieci”, poparcie 36 organizacji młodzieżowych i sprzeciw Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia; zaznaczono także zarzut, że regulacja „otwierała drzwi do tranzycji bez wiedzy rodziców”. Konkluzja jest jasna: jest to projekt ustrojowego wyłomu, który przenosi punkt ciężkości wychowania z rodziny ku biurokratyczno-psychologicznemu Leviathanowi – i to bez odniesienia do porządku nadprzyrodzonego, co samo w sobie jest oskarżeniem najwyższego kalibru.

Rewersyjne, pełne szacunku zdjęcie przedstawiające kapłana podczas liturgii w katedrze, z krucyfiksem i świecami, ukazujące oddanie Chrystusowi w kontekście narodowym
Kurialiści

Urząd prezydenta jako bożek jedności narodowej? Liturgiczny humanitaryzm zamiast królowania Chrystusa

Cytowany artykuł relacjonuje mszę „za Ojczyznę” i nowo zaprzysiężonego prezydenta Rzeczypospolitej, Karola Nawrockiego, sprawowaną w warszawskiej archikatedrze w Uroczystość Przemienienia Pańskiego. „Przewodniczył” jej „prymas” Wojciech Polak, a homilię wygłosił „metropolita warszawski” Adrian Galbas SAC. Główny przekaz: Urząd Prezydenta ma „jednoczyć wszystkich”, prezydent ma „nie faworyzować”, „prowadzić z mądrością”, „posłuszny prawu” i pamiętać o „ostatecznym celu: wieczności”. Wspomniano o Konstytucji 3 maja jako historycznym modelu „przezwyciężenia podziałów”. Konkluzją jest modlitwa za prezydenta, jego rodzinę i Ojczyznę. Punkt ciężkości kładziony jest na konsensus, prawo pozytywne i symbolikę jedności państwowej, z minimalną i asekuracyjną wzmianką o sądzie Bożym. Wniosek: to nie jest homilia katolicka, lecz parareligijny manifest posłuszeństwa liberalnej państwowości, w którym kult jedności narodowej i państwowego „prawa” przykrywa obowiązek publicznego panowania Chrystusa Króla.

Rewerentny obraz katolickiego kapłana podczas homilii przy ołtarzu, z naciskiem na Eucharystię i tradycyjną architekturę kościoła, oddający atmosferę modlitwy i wiary.
Kurialiści

Tron państwowy zamiast ołtarza: homilia abp. Galbasa jako manifest naturalizmu

Portal Opoka informuje o homilii Adriana Galbasa wygłoszonej 6 sierpnia 2025 r. podczas Mszy z udziałem nowo zaprzysiężonego prezydenta RP Karola Nawrockiego. Homilia osadzona jest wokół Przemienienia Pańskiego i cytuje św. Leona Wielkiego, akcentując „umocnienie wiary” uczniów przez wizję chwały Chrystusa przed Kalwarią. Galbas rozwija wątek „góry Tabor” i „góry Kalwarii” w życiu prezydenta, wzmacnia postulat „jednoczenia narodu” przez urząd prezydenta i w warstwie retorycznej kieruje celebrację liturgiczną ku afirmacji państwowego projektu wspólnoty politycznej. Końcowy przekaz brzmi: władza polityczna ma spajać naród, a religijny ceremoniał ma to usankcjonować – co jest klasycznym przykładem posoborowego naturalizmu i moralizatorskiego klerykalizmu, gdzie łaska jest milczeniem, a polityczny pragmatyzm staje się quasi-sakramentem jedności.

Sakramentalna scena modlitewna na zewnątrz, grupa katolickich duchownych modlących się przed krzyżem podczas uroczystości w Hiroszimie, w spokojnej, poważnej atmosferze, symbolizującą pokutę i nadzieję w Boga.
Posoborowie

Hiroszima jako pretekst do naturalistycznej homiletyki: demontaż retoryki kard. Cupicha

Vatican News relacjonuje homilię Blase’a Cupicha, metropolity Chicago, wygłoszoną w Hiroszimie w 80. rocznicę zrzucenia bomby atomowej. Kaznodzieja zestawia światło Przemienienia Pańskiego na Taborze z „oślepiającym światłem” eksplozji nuklearnej; wzywa do „pamiętania, podążania razem i ochrony” – trzech „imperatywów” zaczerpniętych z wystąpień Franciszka w Hiroszimie (2019); kładzie nacisk na odpowiedzialność za „wspólny dom”, potępia podziały i nacjonalizmy, definiuje pokój jako wspólnotową drogę troski i współochrony, a nadzieję – jako obecnościową ufność „dziś”, niezależnie od „ciemnych chmur zamieszania”. Całość spięta jest wezwaniem do modlitwy za zmarłych i „podążania nowymi drogami w budowaniu pokoju”. Jednym zdaniem: jest to przykład skrajnie naturalistycznej homiletyki, która zaciera porządek nadprzyrodzony łaski, królewski prymat Chrystusa i moralną doktrynę Kościoła o wojnie, państwie i karze.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.