Posoborowy spektakl pobłażliwości: „Babcia Kasia”, wyrok i milczenie o prawie Bożym
Portal Opoka informuje o prawomocnym skazaniu Katarzyny Augustynek („Babci Kasi”) za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia podczas legalnego zgromadzenia na Placu Zamkowym w Warszawie (1 maja 2022). Sąd Okręgowy utrzymał winę, łagodząc karę do 4 miesięcy ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych miesięcznie, pozostawiając nawiązkę oraz koszty zastępstwa procesowego. Cytowane są słowa mecenasa Bartosza Malewskiego z Instytutu Ordo Iuris, który wskazuje na znaczenie prawomocności wyroku i nadzieję na kres pobłażliwości wobec sprawczyni. Obrona próbowała podważać wyrok, zarzucając m.in. znikomą szkodliwość społeczną czynu i wadliwość składu sędziowskiego – bezskutecznie. Tekst przemilcza jednak wymiar nadprzyrodzony: brak jest wezwania do pokuty, restytucji moralnej, publicznego zadośćuczynienia Bogu za profanację dobra wspólnego i pogardę dla prawa naturalnego. Ten naturalistyczny kadr prawa pozytywnego, bez odniesienia do Prawa Bożego, demaskuje chorobę: redukcję porządku społecznego do świeckiego proceduralizmu, u którego kresu rodzi się bezkarność duchowa i relatywizacja zła.