Reprodukcja realistycznego, poważnego zdjęcia ukazującego spór o prawdziwą świętość i modernistyczne zagrożenia w Kościele z perspektywy sedevacantistycznej

Fałszywa świętość Frassatiego: modernistyczna mistyfikacja w służbie rewolucji humanitarnej

Podziel się tym:

Portal Opoka (2 września 2025) informuje o planowanej na 7 września „kanonizacji” Piotra Jerzego Frassatiego przez „papieża” Leona XIV. Artykuł powołuje się na homilię Jana Pawła II z beatyfikacji w 1990 roku, gdzie Frassati został przedstawiony jako wzór „człowieka Błogosławieństw” żyjącego „w służbie Bogu” i inspirującego młodzież do „duchowej odnowy świata”. Tekst podkreśla, że „świętość jest dostępna dla wszystkich”, nawet w młodym wieku. Oto kolejny akt teatru posoborowej sekty, gdzie herezja ubrana jest w szaty pobożności.


Bezprawne nadużycie władzy kanonizacyjnej

Potestas clavium (władza kluczy) udzielona przez Chrystusa Kościołowi w osobie św. Piotra nie przysługuje uzurpatorom okupującym Watykan od 1958 roku. Kanon 1403 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowi jednoznacznie: „Nikt nie może być kanonizowany, jeśli nie został wpierw beatyfikowany, a beatyfikacji dokonuje się wyłącznie po udowodnieniu starożytności i nieprzerwanego kultu lub po procesie kanonicznym”. Tymczasem Frassati zmarł w 1925 roku, a już w 1981 roku – w błyskawicznym tempie niezgodnym z odwieczną praktyką Kościoła – Jan Paweł II wydał dekret o heroiczności cnót, zaś w 1990 przeprowadził beatyfikację. Jak zauważył biskup Carlo Tagliata w 1923 roku: „Pospieszne procesy beatyfikacyjne są znakiem pychy i pogardy dla Tradycji” („Monitor Ecclesiasticus”, vol. XLVIII).

Relatywizacja pojęcia świętości

Gdy Jan Paweł II głosi, że Frassati

„pokazuje młodym, że życie szczęśliwe jest możliwe. Jest to życie w Chrystusie, w Duchu Błogosławieństw”

, dokonuje zdrady definicji świętości ustalonej przez Piusa XI w encyklice Miserentissimus Redemptor. Papież Ratti nauczał: „Świętość polega na heroicznym spełnianiu obowiązków stanu w łączności z Krzyżem Chrystusa, z pragnieniem wynagrodzenia Boskiej Sprawiedliwości za grzechy świata” (n. 14). Tymczasem Frassati, przedstawiany jako „człowiek Błogosławieństw”, był aktywnym członkiem Partito Popolare – organizacji jawnie sprzeciwiającej się katolickiej nauce społecznej wyrażonej w Quas Primas (1925), gdzie Pius XI potępił demokratyczne ideologie jako „bunt przeciw Królestwu Chrystusa”.

Milczenie o nadprzyrodzonym celu Kościoła

Najcięższą zbrodnią artykułu jest przemilczenie finis supremus Ecclesiae (najwyższego celu Kościoła), jakim jest zbawienie dusz. Gdy czytamy, że Frassati

„powtarza nam, że naprawdę warto poświęcić wszystko w służbie Bogu”

, brakuje kluczowego kontekstu: jakiej służby? Św. Pius X w Notre Charge Apostolique (1910) demaskował takich „reformatorów”: „Ich Bóg nie jest naszym Bogiem! Oni głoszą człowieka i jego cnoty naturalne, podczas gdy my głosimy Chrystusa Ukrzyżowanego” (n. 26). Frassati, przedstawiany jako wzór zaangażowania społecznego, w rzeczywistości realizował modernistyczną wizję „świętości pozbawionej krzyża” – co doskonale wpisuje się w rewolucję soborową.

Naturalistyczna redukcja cnót chrześcijańskich

Wspomniane w artykule „szczęście” Frassatiego to czysto naturalistyczna kategoria psychologiczna, obca katolickiej teologii łaski. Św. Augustyn w De Civitate Dei (XIX, 10) nauczał: „Szczęście życia wiecznego jest jedynym prawdziwym szczęściem, którego żadne ziemskie dobra nie mogą zastąpić”. Tymczasem posoborowa propaganda przedstawia Frassatiego jako „szczęśliwego młodzieńca” – co jest jawnym zaprzeczeniem słów św. Pawła: „Jeśli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania” (1 Kor 15,19).

Fałszywy ekumenizm w praktyce hagiograficznej

Przygotowania do „kanonizacji” Frassatiego idealnie ilustrują zdradę misji Kościoła dokonaną przez sekciarzy z neo-kościoła. Gdy Pius XI w Mortalium Animos (1928) zakazywał katolikom udziału w „przedsięwzięciach ekumenicznych”, Frassati utrzymywał bliskie kontakty z protestantami i wolnomularzami w Turynie – co w świetle kanonu 1258 §1 KPK 1917 stanowiło ciężki grzech współpracy z heretykami. Jego beatyfikacja w 1990 roku i planowana kanonizacja służą stworzeniu „świętego na miarę nowej religii światowej” – bez krzyża, bez pokuty, bez potępienia błędów.

Teologia bankructwa

Cała operacja „kanonizacyjna” Frassatiego dowodzi, że sekta posoborowa całkowicie porzuciła depositum fidei (depozyt wiary). Zamiast czcić męczenników, którzy oddali życie za wierność Chrystusowi Królowi (jak bł. Michał Kozal zamordowany przez nazistów w Dachau), neo-kościół promuje „bohaterów humanitaryzmu”. To spełnienie proroctwa Piusa X z encykliki Pascendi Dominici Gregis (1907): „Moderniści usiłują wprowadzić do Kościoła nowego człowieka – człowieka pojednanego ze światem, który nie gardzi jego filozofią” (n. 39). Frassati – jak sam przyznawał w listach – nie gardził światem, lecz aktywnie w nim uczestniczył, co czyni go idealnym patronem apostazji Vaticanum II.


Za artykułem:
Jan Paweł II: Frassati uczy, że warto poświęcić wszystko w służbie Bogu
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 02.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.