Portal eKAI (16 listopada 2024) relacjonuje wizytę abp. Tadeusza Wojdy SAC przy Grobie Dzieci Utraconych na cmentarzu w Łomży. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski modlił się tam wraz z biskupami litewskimi w ramach spotkania zespołu ds. kontaktów z Litwą. Artykuł podkreśla inicjatywy duszpasterstwa rodzin diecezji łomżyńskiej, w tym osiem Grobów Dzieci Utraconych oraz procedury szpitalne dotyczące postępowania z matkami po poronieniu. Ks. Jacek Kotowski, duszpasterz rodzin, przedstawił symbolikę grobu przypominającego „rozłożone ramiona matki” oraz aniołów mających „zwiastować prawdę, że dzieci żyją w Bogu”.
Legalizacja apostazji przez neo-kościelnych urzędników
Sam fakt, że osoba podająca się za „przewodniczącego KEP” uczestniczy w tego typu ceremoniach, demaskuje całkowite zerwanie posoborowej sekty z katolicką eschatologią. Wspomniane „groby” funkcjonują jako narzędzie relatywizacji najcięższego dogmatu o konieczności chrztu do zbawienia. Pius IX w encyklice Quanto conficiamur moerore (1863) jednoznacznie stwierdzał: „Wiara poucza nas, że bez chrztu świętego nikt nie może wejść do chwały niebieskiej”. Tymczasem ks. Kotowski bezczelnie głosi:
„dwa anioły, podobnie jak przy grobie Chrystusa, zwiastować mają modlącemu się tu człowiekowi, prawdę. że «te dzieci żyją w Bogu»”
To jawne kłamstwo teologiczne! Kanon 4 Soboru Kartagińskiego (418) anatemizuje każdego, kto twierdzi, że dzieci zmarłe bez chrztu mogą dostąpić „odpuszczenia grzechu pierworodnego”. Neo-kościół posoborowy, wprowadzając wiernych w błąd co do losu dusz nieochrzczonych, popełnia zbrodnię przeciwko pierwsemu przykazaniu.
Naturalistyczny rytuał zamiast modlitwy za zmarłych
Opisywane praktyki to czysty naturalizm zakładający, że samo „przeżywanie traumy” czy „godne miejsce pochówku” zastąpić może modlitwy wynagradzające. W tradycyjnej pobożności katolickiej:
- Dzieci zmarłe bez chrztu nie otrzymują katolickiego pogrzebu – zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego z 1917 (kan. 1239 §3)
- Rodzice powinni ofiarować Msze św. i modlitwy błagalne o łaskę chrztu krwi lub pragnienia dla dziecka
- Wszelkie ceremonie mają charakter ściśle prywatny i pokutny
Tymczasem w Łomży mamy do czynienia z publicznym kultem dzieci nieochrzczonych, gdzie „aniołowie” głoszą herezję o ich automatycznym zbawieniu. To nie przypadek, że w całym artykule żadne słowo nie pada o modlitwie za dusze zmarłych dzieci – tylko o „pocieszaniu rodziców” i „procedurach szpitalnych”.
Masoneria pogrzebowa jako substytut łaski
Wymowny jest akcent położony na uchwały samorządowe dotyczące pogrzebów:
„osiem miast przyjęło uchwały, na mocy których angażuje się w sprawienie pogrzebu dziecku martwo urodzonemu”
To klasyczny przykład redukcji religii do świeckiego humanitaryzmu. Pius XI w Quas Primas (1925) przypominał: „Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci królującemu Chrystusowi, jeśli chcą utrzymać swój autorytet”. Tymczasem „duchowni” posoborowi celebrują współpracę z władzami cywilnymi w organizowaniu pochówków, które – pozbawione modlitwy o łaskę chrztu – są jedynie pogańskim rytuałem.
Psychologizacja zamiast teologii zbawienia
Wypowiedź ks. Kotowskiego ujawnia całkowite zatracenie nadprzyrodzonej perspektywy:
„Faktem jest, że nie umiemy ich pocieszyć – bo nie ma odpowiednich słów w tak dramatycznej chwili […] próbujemy ulżyć im w cierpieniu i pokazać, że jesteśmy blisko”
Gdzie jest głoszenie prawdy o necessitate baptismi? Gdzie ofiarowanie Mszy św. w intencji zmarłego dziecka? Gdzie wezwanie do zadośćuczynienia Bogu za grzech aborcji, który stał się przyczyną tak wielu poronień? Cała ta inicjatywa to pastoralna kapitulacja przed duchem świata, doskonale wpisująca się w modernistyczne hasło „Kościoła ubogiego i dla ubogich”, gdzie „ubóstwem” jest rezygnacja z prawd wiary.
Ceremoniał apostazji zamiast modlitwy
Organizowane raz w roku „pogrzeby dzieci utraconych” w sobotę przed 15 października to czysty spektakl emocjonalny, mający zastąpić prawdziwą pobożność. W tradycyjnym rycie katolickim:
- Nie istnieje „Ogólnopolski Dzień Dziecka Utraconego” – to świecki wymysł
- Każdego dnia 15. po Wielkanocy przypomina się w modlitwach o zmarłych dzieciach
- Akcent położony jest na zadośćuczynienie Bogu, nie na „przeżywanie traumy”
Przemilczenie tych praktyk przez „abp. Wojdę” dowodzi, że mamy do czynienia z planowym niszczeniem katolickiej eschatologii na rzecz terapii żałoby w stylu New Age.
Podsumowanie: grób prawdy zakopany pod humanitarnym sztafażem
Cała inicjatywa Grobów Dzieci Utraconych to perfidne narzędzie inżynierii społecznej, mające:
- Wyeliminować z świadomości wiernych dogmat o konieczności chrztu (kan. 737 KPK 1917)
- Zastąpić modlitwę za zmarłych świeckimi „procedurami szpitalnymi”
- Wprowadzić do liturgii elementy pogańskiego kultu zmarłych
Św. Pius X w Lamentabili sane exitu (1907) potępił podobne błędy w tezach 58 i 64, wskazując, że „ewolucja dogmatów” prowadzi do zatracenia Objawienia. W Łomży obserwujemy tę zasadę w praktyce: pod płaszczykiem „pomocy” kryje się systematyczne niszczenie katolickiej nauki o zbawieniu.
Za artykułem:
17 listopada 2024 | 05:00Przewodniczący KEP modlił się przy Grobie Dzieci UtraconychPrzewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda SAC modlił się dziś na cmentarzu komunalnym w Łomży przy Grobie Dzieci U… (ekai.pl)
Data artykułu: 31.10.2025
