Biskup Jerzy Mazur i modernistyczne przeinaczenia uroczystości Wszystkich Świętych w Ełku
Portal eKAI (1 listopada 2024) relacjonuje przebieg uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu w Ełku pod przewodnictwem „biskupa” Jerzego Mazura. W koncelebrze uczestniczyli kapłani z ełckich parafii oraz prefekci Wyższego Seminarium Duchownego. Komentowany artykuł przedstawia modernistyczną redukcję eschatologii do humanitarnego sentymentalizmu, całkowicie pomijając dogmatyczne podstawy kultu świętych i dusz cierpiących.
Teologiczne okaleczenie idei świętości
„Bp Jerzy Mazur” – jak określa go portal – miał stwierdzić w homilii:
„Jako ludzie wierzący idziemy na cmentarze, bo wierzymy w przyszłe zmartwychwstanie ciała. Idziemy na cmentarze, bo to wyraz naszej miłości do tych, którzy odeszli”.
To zdanie stanowi szokujące zawężenie katolickiej doktryny o komunii świętych. Kościół nauczał niezmiennie, że cmentarz to przede wszystkim miejsce modlitwy za dusze czyśćcowe, które potrzebują naszych ofiar i mszy świętych – jak przypominał św. Robert Bellarmin w De Purgatorio. Tymczasem „biskup” Mazur sprowadza sens odwiedzin grobów do emocjonalnego „wyrazu miłości”, co jest jawnym przejawem sentimentalizmu religijnego potępionego przez Piusa X w encyklice Pascendi.
Naturalistyczna wizja rzeczy ostatecznych
W dalszej części homilii padają słowa:
„Świat jest wypełniony wojnami, ludzie się zabijają, nienawidzą, jest miejscem, gdzie ludzie siebie nawzajem niszczą, uciskają. […] Tam, gdzie ludzie się szanują, gdzie sobie służą, przebaczają, tam już na ziemi jest początek Nieba”.
To klasyczny przejaw modernistycznej immanentyzacji nadprzyrodzoności. Św. Pius X w Lamentabili Sane potępił tezę, że „Królestwo Boże jest doczesnym pojęciem i nadzieją zbawienia wiecznego” (propozycja 35). Kościół zawsze nauczał, że Niebo to stan widzenia Boga „twarzą w twarz” (1 Kor 13,12), a nie efekt społecznych układów. Próba budowania „przedsionka Nieba” przez wzajemną służbę to czysty socjalizm chrześcijański, potępiony przez Piusa IX w Quanta Cura.
Zmilczenie o konieczności przynależności do Kościoła
Najcięższym zarzutem wobec całej ceremonii jest całkowite przemilczenie dogmatu „Extra Ecclesiam nulla salus”. Kiedy „biskup” Mazur mówi o „wszystkich świętych”, nie precyzuje, że chodzi wyłącznie o tych, którzy zmarli w łączności z jedynym prawdziwym Kościołem Chrystusowym. Pius IX w Syllabus Errorum jednoznacznie potępił twierdzenie, że „dobra nadzieja powinna być żywiona co do zbawienia wszystkich tych, którzy nie żyją w prawdziwym Kościele Chrystusa” (propozycja 17).
Parodia modlitwy za zmarłych
Opisane „nabożeństwo” na cmentarzu z procesją do pięciu stacji to czysto zewnętrzny rytuał pozbawiony teologicznej głębi. Brak jakiejkolwiek wzmianki o odpustach, obowiązku modlitwy w intencji dusz czyśćcowych czy konieczności składania Ofiary Mszy Świętej. „Ks. prał. Mieczysław Brzóska” ogranicza się do zachęty o „poświęcenie nowych nagrobków” – co przypomina bardziej praktyki pogańskiego kultu przodków niż katolickie nabożeństwo.
Wspomniane „Wyższe Seminarium Duchowne” w Ełku nie może kształcić kapłanów wiary katolickiej, skoro jego wykładowcy uczestniczą w takich przeinaczeniach doktryny. Jak zauważył św. Robert Bellarmin: „Gdy pasterze milczą, owce błądzą” (De Romano Pontifice). Cała relacja portalu eKAI utrwala modernistyczną wizję Kościoła jako „wspólnoty dialogującej” zamiast Oblubienicy Chrystusa walczącej o zbawienie dusz.
Za artykułem:
01 listopada 2025 | 14:40Uroczystość Wszystkich Świętych w Ełku (ekai.pl)
Data artykułu: 01.11.2025








