Procesja katolicka w Kielcach w trakcie Nocy Zadusznej, z wiernymi modlącymi się w tradycyjnych strojach, kler w ornatach liturgicznych, relikwie świętych, świetlista katedra gotycka na tle nocy.

Noc Świętych w Kielcach: Synkretyzm pod płaszczem pobożności

Podziel się tym:

Noc Świętych w Kielcach: Synkretyzm pod płaszczem pobożności

Portal eKAI (1 listopada 2025) relacjonuje tzw. „Noc Świętych” w diecezji kieleckiej, gdzie pod przewodnictwem „biskupa” Jana Piotrowskiego odbyły się modlitewne czuwania połączone z procesją do kościoła NMP Matki Kościoła w Kielcach-Dąbrowie. W homilii „ks. Krzysztof Jaskułka” stwierdził, że „jeden jest prawdziwy smutek świata – ten, że nie jesteśmy święci”, zaś „bp Piotrowski” powołał się na niedawną „kanonizację” Bartłomiej Longo – byłego kapłana satanistycznego – jako dowód „Bożego miłosierdzia docierającego niemalże do piekła”. Centralnym punktem wydarzenia było przedstawienie postaci „św.” Carla Acutisa, nastolatka zmarłego na białaczkę w 2006 r., wyniesionego na ołtarze przez antypapieża Leona XIV. Całość stanowi klasyczny przykład teologicznego synkretyzmu i degradacji pojęcia świętości w strukturach posoborowych.


Teologia „miłosierdzia” jako zasłona dymna dla relatywizmu

„Boże miłosierdzie dociera niemalże do piekła, bo świętym został Bartłomiej Longo – nawrócony były kapłan satanistyczny. W niebie jest miejsce dla wszystkich” – podkreślił hierarcha.

To zdanie „bpa Piotrowskiego” odsłania rdzeń posoborowej herezji: przekonanie o powszechnym zbawieniu niezależnym od stanu łaski uświęcającej. Już Pius IX w Syllabusie błędów potępił tezę, że „dobrą nadzieję należy żywić co do wiecznego zbawienia wszystkich tych, którzy w ogóle nie przebywają w prawdziwym Kościele Chrystusa” (potępienie nr 17). Tymczasem kielecki „biskup” sugeruje, że nawet praktykujący satanista może osiągnąć świętość bez konieczności ekspiacji i pełnego zadośćuczynienia – co kłóci się z podstawową zasadą extra Ecclesiam nulla salus. Jak przypomina św. Robert Bellarmin: „Nawet męczennicy, jeśli umierają poza jednością z Następcą Piotra, nie mogą być zbawieni” (De Romano Pontifice).

Kult „świętych” posoborowych jako narzędzie dekonstrukcji hagiografii

Przedstawienie postaci „św.” Carla Acutisa (którego dewizą miały być słowa „Wszyscy rodzą się jako oryginały, ale wielu umiera jako fotokopie”) oraz Bartłomiej Longo ma charakter celowej prowokacji przeciwko klasycznemu pojęciu świętości. W przypadku Longo – byłego kapłana okultystycznego – mamy do czynienia z jawnym pogwałceniem kanonów soboru Laterańskiego IV, który stanowi: „Ci, którzy oddają się praktykom magicznym i czarom, mają być wyłączeni z Kościoła jako heretycy” (kanon 3). Tymczasem sekta posoborowa nie tylko nie potępia takich osób, ale wynosi je na ołtarze, co Pius X w Lamentabili sane exitu określiłby jako „skażenie pojęcia świętości przez modernistyczną ewolucję dogmatów” (potępienie nr 58).

Redukcja świętości do psychologii mas

„Ks. Jaskułka” w homilii stwierdził:

„Dlaczego ludzie są tak bardzo nieszczęśliwi? Jednym z powodów jest to, że wielu ma pragnienia na miarę ludzkich marzeń, lęków i doświadczeń, a Bóg, chcąc, byśmy byli szczęśliwi, daje nam pragnienia na swoją miarę – na naszą wieczność”

. To typowy przykład posoborowej redukcji łaski do kategorii psychologicznych. Świętość zostaje sprowadzona do „spełniania pragnień”, podczas gdy tradycyjna teologia (np. traktat o doskonałości chrześcijańskiej u św. Tomasza z Akwinu) definiuje ją jako heroiczne praktykowanie cnót teologalnych w stanie łaski uświęcającej. Brakuje tu całkowicie kluczowego elementu: konieczności walki z pożądliwością, świata i szatana (1 J 2, 16).

Procesja jako parodia kultu relikwii

Opisana procesja z relikwiami „świętych” do kościoła NMP Matki Kościoła budzi poważne wątpliwości co do ważności samego aktu kultu. Po pierwsze – zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1281-1289) – autentyczność relikwii musi być potwierdzona przez kompetentną władzę kościelną, co w przypadku struktur posoborowych jest niemożliwe z uwagi na nieważność ich jurysdykcji. Po drugie – jak uczy papież Benedykt XIV w dziele De servorum Dei beatificatione – „kult publiczny może być oddawany jedynie tym, których świętość została potwierdzona nieomylnym osądem Kościoła”. Tymczasem „kanonizacje” dokonywane po 1958 r. są czysto politycznymi aktami legitymizującymi modernistyczną rewolucję.

Milczenie o warunkach prawdziwej świętości

Najcięższym zarzutem wobec całej „Nocy Świętych” jest całkowite pominięcie fundamentalnych warunków uświęcenia: stanu łaski, praktyki pokuty, nienawiści do grzechu śmiertelnego i posłuszeństwa nieomylnemu Magisterium. Jak przypomina Pius XI w encyklice Quas primas: „Królestwo Chrystusa opiera się na prawie pokory, krzyża i zaparcia siebie”. Tymczasem propagowany w Kielcach model „świętości” sprowadza się do emocjonalnego przeżycia i subiektywnego „szczęścia”, co stanowi dokładne odzwierciedlenie potępionej przez św. Piusa X modernistycznej teologii uczuć (Lamentabili, potępienie nr 58).


Za artykułem:
01 listopada 2025 | 12:55Wierni z bp. Piotrowskim modlili się podczas Nocy Świętych
  (ekai.pl)
Data artykułu: 01.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.