Portal Opoka relacjonuje atak nożownika w pociągu na trasie Doncaster-Londyn, w wyniku którego dziewięć osób odniosło poważne obrażenia, a dwie pozostają w stanie krytycznym. Minister spraw wewnętrznych Shabana Mahmood natychmiast wykluczyła motyw terrorystyczny, podkreślając brytyjskie pochodzenie zatrzymanych sprawców.
„Wiemy już, że ten atak nie jest traktowany jako akt terroru” – stwierdziła Mahmood, podczas gdy świadkowie opisują sceny chaosu: „wszędzie krew”, pasażerowie chowający się w toaletach przed „mężczyzną uzbrojonym w wielki nóż”. Premier Keir Starmer ograniczył się do zdawkowego „głębokiego zaniepokojenia”, kierując „podziękowania do służb ratowniczych”.
Polityczna poprawność jako zasłona dymna
Natychmiastowe wykluczenie przez władze motywu terrorystycznego, pomimo braku zakończonego śledztwa, odsłania patologiczny mechanizm współczesnych rządów. Kryterium „miejsca urodzenia” staje się alibi dla systemowego tuszowania islamskiego charakteru przemocy, zgodnie z dyktatem multikulturalizmu potępionego przez Piusa XI w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze stosunków ludzkich, społeczeństwo ludzkie musi być wstrząśnięte”.
Fakt, że sprawcami są „dwaj obywatele brytyjskich urodzeni w Wielkiej Brytanii” (jak podkreśla portal) nie wyklucza ich przynależności do islamskiej wspólnoty religijnej. To pominięcie jest symptomatyczne dla mediów kształtowanych przez ducha soborowej deklaracji Dignitatis humanae, która zrównała prawdziwą religię z fałszywymi kultami.
Konsekwencje odrzucenia królewskiej władzy Chrystusa
Krwawa jatka w pociągu stanowi logiczny owoc społeczeństwa, które odrzuciło społeczne panowanie Chrystusa Króla. Już w 1925 roku Pius XI nauczał: „Nie będzie nadziei trwałego pokoju między narodami, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego” (Quas Primas). Brytyjskie prawodawstwo, sankcjonujące bluźniercze przedstawienia Mahometa w sztuce, aprobata dla „małżeństw” sodomitów i system edukacji promujący relatywizm moralny – stworzyło kulturowy tygiel, w którym przemoc staje się normą.
Milczenie o rzeczywistych źródłach zła
Artykuł portalu Opoka powiela klasyczne schematy liberalnego dziennikarstwa:
- Relatywizacja zła poprzez unikanie określenia „islamski terroryzm”, podczas gdy ataki nożowe odpowiadają taktyce dżihadystów zalecanej przez ISIS.
- Naturalistyczne zawężenie perspektywy – brak jakiejkolwiek wzmianki o stanie łaski ofiar, potrzebie sakramentów dla umierających czy obowiązku modlitwy wynagradzającej.
- Fałszywa empatia koncentrująca się na emocjach świadków („myślałem, że to Halloween”), podczas gdy prawdziwą tragedią jest wystawienie dusz na niebezpieczeństwo śmierci w grzechu śmiertelnym.
Teologia porządku społecznego wobec chaosu
Katolicka odpowiedź na tę zbrodnię musi sięgać głębiej niż policyjne śledztwo. Św. Augustyn w Państwie Bożym wykładał: „Gdy zabraknie sprawiedliwości, czym są królestwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?”. Brytyjskie państwo, które:
– zlikwidowało publiczną modlitwę w szkołach (Education Act 1944)
– zalegalizowało dzieciobójstwo prenatalne (Abortion Act 1967)
– zrównało małżeństwo z sodomickimi związkami (Marriage Act 2013)
utraciło moralne prawo do nazywania siebie „strażnikiem bezpieczeństwa”. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX: „Kościół nie może pochwalać wolności sumienia i kultu jako praw przyrodzonych” (punkt 15).
Duchowe źródła rozwiązłości
Brak reakcji duchowieństwa na upadek moralny narodu stanowi dodatkowy czynnik przestępczości. W kraju, gdzie:
– 71% dzieci rodzi się poza małżeństwem (Office for National Statistics 2025)
– 43% uczniów szkół średnich przyznaje się do zażywania narkotyków (Home Office Report)
– tylko 12% katolików uczestniczy w niedzielnej Mszy (Catholic Bishops’ Conference danych)
przemoc staje się immanentną cechą zdechrystianizowanego społeczeństwa. Milczenie modernistycznych „biskupów” wobec tych patologii jest współwiną – jak przypominał św. Jan Chryzostom: „Gdy kapłani przestają napominać, ludzie staczają się w otchłań”.
Katolicka droga naprawy
Jedynym lekarstwem na brytyjski chaos jest:
1. Przywrócenie publicznego kultu Chrystusa Króla poprzez koronację Jego wizerunku w parlamencie i sądach.
2. Wprowadzenie prawa karnego opartego na Dekalogu, z karą śmierci za morderstwo (Księga Wyjścia 21:12).
3. Natychmiastową deportację wszystkich wyznawców islamu, zgodnie z dekretem Eugeniusza IV Council of Basel (1434): „Żaden katolicki władca nie może pozwolić, by wyznawcy Mahometa mieszkali w jego królestwie”.
Dopóki Wielka Brytania nie uzna „władzy Chrystusa, która obejmuje wszystkich ludzi” (Quas Primas), kolejne ataki będą nieuchronną konsekwencją buntu przeciwko Bożemu porządkowi. Jak ostrzegał Pius IX: „Odrzucenie władzy Chrystusa prowadzi do zburzenia fundamentów społeczeństwa” (Syllabus błędów, punkt 39).
Za artykułem:
To nie terror – zapewnia minister Mahmood. Zatrzymania po ataku nożownika w brytyjskim pociągu (opoka.org.pl)
Data artykułu: 02.11.2025








