Portal LifeSiteNews (6 listopada 2025) informuje o decyzji Departamentu Edukacji USA, wykluczającej organizacje wykonujące „zabiegi tranzycji” u nieletnich z federalnego programu umorzenia kredytów studenckich (PSLF). Nowe regulacje, ogłoszone 31 października, klasyfikują „chemiczną i chirurgiczną kastrację lub okaleczanie dzieci” jako działalność o „istotnym nielegalnym celu”, obok pomocy nielegalnej imigracji czy wspierania „znęcania się nad dziećmi”. Podsekretarz stanu Nicholas Kent stwierdził, że program umorzenia kredytów „nie miał subsydiować organizacji łamiących prawo”. Decyzja wpisuje się w szerszą politykę administracji Trumpa, która od początku kadencji blokuje federalne fundusze dla podmiotów zaangażowanych w „transitioning” małoletnich, czego efektem było m.in. zaprzestanie tych praktyk przez niektóre kliniki w Kalifornii.
Naturalistyczne ograniczenie zła bez odniesienia do porządku nadprzyrodzonego
Podczas gdy komentowany artykuł słusznie piętnuje mutilatio corporis (okaleczanie ciała) jako przejaw barbarzyństwa, cała argumentacja sprowadza się do poziomu czysto świeckiego utylitaryzmu. Brakuje fundamentalnego osądu teologicznego: każda próba „zmiany płci” to zbrodnia przeciwko Bożemu prawu naturalnemu, wymierzona w samo stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1,27). Pius XI w encyklice Casti Connubii (1930) nauczał: „Bóg sam jest Panem życia i całości ciała ludzkiego; żaden człowiek nie ma więc pod słońcem prawa niszczyć ani okaleczać swoich członków”.
Nowe regulacje administracyjne, choć ograniczają finansowanie zbrodniczych praktyk, pozostają w sferze lex humana (prawo ludzkie), całkowicie pomijając lex divina (prawo Boże). W języku urzędników nie pada ani jedno odniesienie do:
„grzechu wołającego o pomstę do nieba” (KKK 1867), świętokradztwa dokonywanego na niewinnych duszach, ani wiecznego losu tych, którzy – jak ostrzegał św. Paweł – „ponoszą odpowiednią karę za swoje zbrodnie” (Rz 1,27).
Świecka retoryka jako zasłona dymna dla duchowej pustki
Ton i słownictwo użyte w artykule demaskują głęboki naturalizm, który przenika nawet środowiska deklarujące obronę tradycyjnych wartości. Określenia typu „gender-confused individuals” (osoby zdezorientowane co do płci) czy „prohibited medical procedures” (zakazane procedury medyczne) wprowadzają relatywizm językowy, sugerując, że:
- Istnieje coś takiego jak „prawdziwa tożsamość płciowa” odmienna od płci biologicznej – co jest heresia gnostica (herezja gnostycka) potępiona już przez św. Ireneusza w II wieku.
- Problem polega na „nielegalności” działań, a nie na ich intrinsece malum (złu wewnętrznym). Gdyby któryś stan zalegalizował te praktyki (jak czyni to np. „kanadyjska” prowincja Alberta), cała logika argumentacji rozpadłaby się jak domek z kart.
Brakuje tu kategorycznego stwierdzenia, że każdy lekarz wykonujący te zabiegi, każdy rodzic na nie zgadzający się i każdy urzędnik je finansujący – popełniają grzech śmiertelny, narażając swoje dusze na wieczne potępienie. Pius XII w przemówieniu do położników (1951) podkreślał: „Żadna władza świecka nie ma prawa legalizować tego, co sprzeczne z prawem naturalnym”.
Polityczny pragmatyzm zamiast katolickiego heroizmu
Chwaląc działania administracji Trumpa, artykuł pomija milczeniem jej systemowy kompromis z kulturą śmierci:
„Podczas gdy zakazuje się finansowania okaleczania dzieci, te same władze sankcjonują in vitro, aborcję farmakologiczną i związki sodomitów – wszystkie równie potępione przez niezmienne Magisterium”
To typowy przejaw erroris americanistae (błędu amerykanizmu) potępionego przez Leona XIII w liście Testem Benevolentiae (1899): redukcji wiary do „prywatnych przekonań” i akceptacji świeckiego porządku prawnego jako normy ostatecznej. Gdyby Trump konsekwentnie stosował katolickie zasady, wydałby rozporządzenie wykonawcze nie tylko blokujące fundusze, ale:
- Nakazujące ściganie karnie lekarzy wykonujących te zabiegi jako sprawców przestępstwa przeciwko ludzkości.
- Wymagające od FBI likwidacji wszystkich klinik „transpłciowych” z mocy federalnej.
- Uznające ideologię gender za formę terroryzmu intelektualnego, podlegającą ściganiu na równi z innymi ekstremizmami.
Milczenie o źródle zła: apostazji Zachodu
Najcięższym zarzutem wobec komentowanego tekstu jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej diagnozy kryzysu. Nie ma ani jednej wzmianki o:
- Odrzuceniu społecznego panowania Chrystusa Króla, czego Pius XI domagał się w Quas Primas (1925): „Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci Chrystusowi”.
- Karze Bożej za legalizację sodomii (Rz 1,24-32), która musi spaść na narody porzucające Dekalog.
- Roli masońskich elit w promowaniu genderowej rewolucji – co Leon XIII demaskował w Humanum Genus (1884): „Celem masonerii jest zniszczenie całego porządku religijnego i społecznego opartego na prawach chrześcijańskich”.
Bez odniesienia do tych faktów, cała dyskusja sprowadza się do technokratycznego zarządzania złem, a nie jego eradykacji. Jak pisał św. Augustyn: „Państwo które nie służy Bogu, staje się bandą zbójców” (De Civitate Dei, IV,4).
Brak także ostrzeżenia, że przyjmowanie „Komunii” w strukturach posoborowych, gdzie Msza została zredukowana do stołu zgromadzenia, a rubryki naruszają teologię ofiary przebłagalnej, jest jeżeli nie li 'tylko’ świętokradztwem, to bałwochwalstwem.
Duchowa dekadencja jako źródło kryzysu
Ostatecznie, epidemia „transseksualizmu” to nie problem medyczny czy polityczny, lecz symptom głębszej duchowej gangreny. Jak nauczał Pius X w Pascendi Dominici Gregis (1907), moderniści głoszą, że „religia rodzi się z nieświadomej potrzeby boskości w człowieku” – co prowadzi wprost do bałwochwalczego kultu „autentyczności” ponad prawdą.
Każde dziecko poddane „tranzycji” to ofiara złożona na ołtarzu Lucyferiańskiej rewolty przeciw Stwórcy. Jak zapowiedziała Matka Boża w La Salette (1846): „Rzym straci wiarę i stanie się siedzibą Antychrysta”. Bez powrotu do integralis fides (wiary integralnej) i odrzucenia posoborowej herezji, nawet najlepsze świeckie regulacje pozostaną jedynie plastrem na otwartej ranie duszy Zachodu.
Za artykułem:
Trump admin prohibits student loan forgiveness for nonprofits performing gender surgeries on minors (lifesitenews.com)
Data artykułu: 06.11.2025








