Portal eKAI (6 listopada 2025) relacjonuje inaugurację tzw. „Pralni św. Franciszka z Asyżu” w Parmie – kolejnej inicjatywy „Caritas”, wspieranej przez korporację Procter & Gamble. W uroczystości uczestniczył „kardynał” Konrad Krajewski, „jałmużnik” antypapieża Leona XIV (Bergoglio), oraz miejscowy „biskup” Enrico Solmi. Projekt przedstawiany jest jako odpowiedź na „Jubileusz Nadziei” i rzekome „przywracanie godności” ubogim poprzez dostęp do pralni i pryszniców.
Humanitaryzm zamiast nadprzyrodzoności
„Nowa placówka […] nosi imię Biedaczyny z Asyżu – wzoru ubóstwa i powszechnego braterstwa. To przestrzeń prostych gestów miłości, inspirowana Ewangelią i papieskim wezwaniem do czynnej, miłosiernej obecności” – głosi tekst, ujawniając całkowite przekształcenie katolickiego pojęcia miłosierdzia w świecki projekt socjalny. Brak jakiegokolwiek odniesienia do stanu łaski użytkowników tej „pralni”, do konieczności nawrócenia czy zbawienia duszy. Jak stwierdza św. Pius X w Lamentabili sane exitu: „Kościół nie tylko powinien troszczyć się o zbawienie dusz, lecz ma obowiązek zwalczać błędy przeciwników prawdy” (prop. 63). Tymczasem „Caritas” neo-kościoła redukuje misję Kościoła do naturalistycznego humanitaryzmu, gdzie Chrystus zostaje zastąpiony przez detergent, a łaska uświęcająca – przez gorącą wodę.
„Papież Leon XIV napisał, że «świetlana postać Biedaczyny nigdy nie przestanie nas inspirować»”.
Cytat z antypapieskiej adhortacji Dilexi te demaskuje heretycką eklezjologię: św. Franciszek przedstawiany jest nie jako wzór ubóstwa dla osiągnięcia świętości, lecz jako patron „powszechnego braterstwa” – konceptu masońskiego, potępionego przez Piusa IX w Quanta cura i Syllabusie błędów (prop. 77-79). Gdy Leon XIV (Bergoglio) mówi o „inspiracji” Świętym, ma na myśli wyłącznie jego socjalno-ekologiczny wizerunek, oczyszczony z dogmatycznej treści.
Teologia gestu bez Boga
Komentowany artykuł powtarza modernistyczne hasła o „prostych gestach miłości” i „czynnej obecności”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony cel dzieł miłosierdzia. „Kard. Krajewski” cytuje fragment dokumentu uzurpatora: „«zawsze lepiej jest uczynić coś, niż nie robić nic». […] «Nie będzie to rozwiązaniem problemu ubóstwa w świecie, którego należy szukać rozumem, wytrwałością i zaangażowaniem społecznym»”. To jawna negacja katolickiej nauki, głoszącej, że źródłem wszelkiego zła jest grzech, a jedynym rozwiązaniem – Chrystus Król. Pius XI w Quas primas naucza niezbicie: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Współpraca z korporacją Procter & Gamble – firmą promującą gender i antykoncepcję – demaskuje hipokryzję struktury posoborowej. Jak zauważa św. Pius X w Pascendi, moderniści „gotowi są do ugody z nieprzyjaciółmi Kościoła, byleby tylko ci nie przeszkadzali im w szerzeniu ich błędów”. W prawdziwym Kościele katolickim niemożliwe byłoby błogosławienie przedsięwzięcia finansowanego przez jawnych wrogów moralności chrześcijańskiej.
Symptom głębszej apostazji
„Biskup Parmy Enrico Solmi” stwierdza, że „twarze ubogich to nieustanne wezwanie, by pozostać ludźmi i czynić nasze współżycie bardziej ludzkim i sprawiedliwym”. To czysto naturalistyczne przesłanie, gdzie „bycie ludźmi” zastępuje konieczność bycia świętymi. Brak jakiegokolwiek wezwania do pokuty, modlitwy czy korzystania z sakramentów. Neo-kościół Bergoglia całkowicie porzucił nadprzyrodzoną misję, stając się NGO rozdającym proszki do prania.
Cała inicjatywa wpisuje się w kult „ubogiego człowieka” jako nowego bożka – zjawisko przepowiedziane przez Piusa XI: „Człowiek przez zapomnienie i wzgardę Boga […] wyniósł samego siebie do godności najwyższego celu, do ostatecznego przedmiotu czci” (Divini Redemptoris). „Pralnie św. Franciszka” to współczesne majestas hominis, gdzie miejsce Najświętszej Ofiary zajmuje wirówka, a Eucharystię zastępuje „wspólny obiad z ubogimi”.
Podsumowując: komentowana inicjatywa to nie przejaw miłosierdzia, lecz manifestacja apostazji posoborowego establishmentu. Gdy struktury okupujące Watykan otwierają pralnie zamiast nawracać dusze, gdy „kardynałowie” błogosławią współpracę z deprawatorami moralności, gdy „nadzieja” sprowadzona zostaje do czystej bielizny – spełniają się słowa Leona XIII: „Kościół nie może być Kościołem, jeśli nie jest nadprzyrodzony”.
Za artykułem:
06 listopada 2025 | 18:57Kard. Krajewski otworzył kolejną pralnię dla bezdomnych (ekai.pl)
Data artykułu: 06.11.2025








