Portal eKAI (6 listopada 2025) relacjonuje treść telegramu kondolencyjnego wysłanego przez uzurpatora watykańskiego Jorge Bergoglio (zwanego „Leonem XIV”) po śmierci „kardynała” Dominika Duki OP. W tekście wychwala się rzekomą „odwagę w okresie prześladowań” i „wierność Chrystusowi”, pomijając całkowicie systemową kolaborację zmarłego z modernistyczną rewolucją posoborową.
Mit „męstwa” wobec komunizmu jako zasłona dymna apostazji
„Wspominam z podziwem jego odwagę w okresie prześladowań, kiedy – pozbawiony wolności – trwał niezachwianie w wierności Chrystusowi i Kościołowi”
– głosi cytowany fragment pseudo-kondolencji. Retoryka ta jest obrzędową fikcją sekty posoborowej. Choć Duka doświadczył represji komunistycznych (więzienie w latach 1981-1982 za „nielegalną działalność duszpasterską”), jego późniejsza kariera w strukturach neo-kościoła ujawnia continuum zdrady:
- Akceptacja soborowej dewolucji doktrynalnej, w tym herezji wolności religijnej (Dignitatis humanae), potępionej przez Piusa IX w Syllabus Errorum (1864) jako „bezczelny błąd” (pkt 77-79)
- Propagowanie ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego sprzecznego z dekretem Mortalium Animos Piusa XI (1928): „Koniecznym jest, aby synowie Kościoła unikali kontaktów z tymi, którzy się znajdują poza katolicką jednością”
- Uczestnictwo w „synodzie o rodzinie” (2015) promującym komunię dla rozwodników w otwartej rebelii przeciw Casti Connubii Piusa XI
„Wolność religijna” jako dogmat neo-kościoła: zdrada Chrystusa Króla
Chwalenie Duki za „promowanie wolności religijnej” to jawna kpina z Quas Primas Piusa XI (1925): „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi – jak o tym mówi nieśmiertelnej pamięci Poprzednik nasz, Leon XIII – tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem posoborowa sekta głosi:
- Relatywizację jedynej prawdziwej religii („dialog między wiarą a społeczeństwem”)
- Bałwochwalczą koncepcję „wolności sumienia” potępioną w Mirari Vos Grzegorza XVI: „Ta najzaraźliwsza i całkiem błędna opinia, czyli to szaleństwo, że należy zapewnić i zagwarantować wolność sumienia dla każdego”
Dominikanie bez dominikanizmu: destrukcja zakonu prawdy
Wspomnienie o „dominikańskim charyzmacie prawdy” (motto Duki: In Spiritu Veritatis) to cyniczny żart. Współcześni „dominikanie”:
- Odrzucają 24 tezy tomistyczne jako fundament filozoficzny (1914)
- Promują feministyczne i LGBT+ „teologie” (np. „o.” Timothy Radcliffe)
- Zamienili klasztory w centra „dialogu” z islamem i buddyzmem
Lamentabili sane exitu św. Piusa X (1907) demaskuje tę mentalność: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (pkt 54).
Nielegalne święcenia i nieważne sakramenty
„Sakry” i „kardynalska purpura” Duki są teologiczną fikcją z uwagi na:
- Nieważność święceń posoborowych po wprowadzeniu heretyckiej formy przez Pawła VI (1968)
- Nieważność nominacji „kardynalskich” dokonywanych przez antypapieży
- Braku rzeczywistej władzy jurysdykcyjnej u „biskupów” mianowanych przez sekciarski aparat
Jak przypomina bulla Cum ex Apostolatus Officio Pawła IV (1559): „Jeśliby kiedykolwiek okazało się, że biskup (…) popadł w jakąś herezję – (jego) promocja będzie nieważna, nieobowiązująca i bezwartościowa”.
Śmierć w schizmie: ostrzeżenie dla wiernych
Portal eKAI przemilcza najistotniejszy fakt: Duka umarł poza communio świętych, jako członek sekty odrzucającej nieomylne Magisterium. W świetle kanonu 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917) podlega ekskomunice latae sententiae za przynależność do „stowarzyszeń zbuntowanych przeciwko Kościołowi”.
Prawdziwy akt miłosierdzia dla jego duszy wymagałby nie pochlebstw, ale wezwania do nawrócenia i publicznego odrzucenia posoborowego antykościoła. Jak przypominał św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk natychmiast traci wszelką jurysdykcję (…) i nie może być głową Kościoła” (De Romano Pontifice).
Za artykułem:
06 listopada 2025 | 20:49Papież po śmierci kard. Duki: wspominam z podziwem jego odwagę (ekai.pl)
Data artykułu: 07.11.2025








