Portal Gość Niedzielny relacjonuje wystąpienie uzurpatora przewodniczącego sekty posoborowej Roberta Prevosta (ps. „Leon XIV”) podczas środowego zgromadzenia 17 grudnia 2025 r. Według relacji, uzurpator głosił, iż „prawdziwą przystanią dla serca nie jest posiadanie dóbr tego świata, lecz osiągnięcie tego, co może je napełnić całkowicie – Boga, który jest Miłością”, jednocześnie potępiając „wielkie inwestycje finansowe, które dziś jak nigdy dotąd są szalone i niesprawiedliwie skoncentrowane, ubóstwiane za krwawą cenę milionów ludzkich istnień i zniszczenia Bożego stworzenia”. Całość wystąpienia stanowi klasyczny przykład modernistycznej herezji, łączącej pseudomistycyzm z rewolucyjną retoryką marksistowską.
Ewangelia ubóstwa vs. nauka społeczna Kościoła
Wbrew pozorom duchowej głębi, katecheza uzurpatora konsekwentnie przemilcza nadprzyrodzony charakter łaski, redukując zbawienie do humanitarnego aktywizmu. Gdy Prevost stwierdza, że „skarb można odnaleźć jedynie miłując bliźniego”, dokonuje heretyckiego zawężenia przesłania ewangelicznego. Quas primas Piusa XI naucza przecież: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – i w nim nie możemy skuteczniej przyczynić się do odnowienia i utrwalenia pokoju, jak przywracając panowanie Pana naszego”. Tymczasem pseudo-nauczanie sekty posoborowej zastępuje Królestwo Boże utopijnym projektem społecznym.
Marksistowska dialektyka pod płaszczykiem duchowości
Szczególnie jaskrawy jest fragment o „krwawej cenie milionów ludzkich istnień” rzekomo płaconej za inwestycje finansowe. To czysta retoryka Manifestu komunistycznego, sprzeczna z katolicką nauką o własności prywatnej. Już Leon XIII w Rerum novarum przestrzegał: „Socjaliści, aby usunąć zazdrość i pozyskać biedaków obietnicą lepszego bytu, podburzają ich przeciwko bogaczom. Atoli w sporze tym ani sprawiedliwości, ani pożytku publicznego nie ma” (RN 11). Tymczasem Prevost powiela te same sofizmaty, co potępieni przez Piusa XI w Divini Redemptoris komuniści.
Teologia bez Chrystusa Króla
W całym wystąpieniu brak jakiejkolwiek wzmianki o społecznym panowaniu Chrystusa Króla, co stanowi zasadniczy element apostazji posoborowej. Pius XI w Quas primas stanowczo nauczał: „Państwa i rządy mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać. (…) Wówczas to wreszcie będzie można uleczyć tyle ran, wówczas to będzie nadzieja, że prawo dawną powagę odzyska”. Tymczasem uzurpator redukuje wiarę do sentymentalnego „zamyślenia”, całkowicie pomijając obowiązek podporządkowania prawodawstwa i gospodarki prawom Bożym.
Psychologizacja sakramentów
W rzekomym pozdrowieniu dla Polaków Prevost wspomina o przygotowaniu na przyjście Jezusa „zwłaszcza poprzez sakrament pokuty i rekolekcje, dzięki którym doświadczycie prawdziwego pokoju, radości i sensu życia”</i. To kolejny przykład modernistycznej redukcji: sakramenty sprowadzone do narzędzi autorefleksji, a nie środków łaski. Tymczasem Sobór Trydencki w dekrecie o sakramencie pokuty podkreślał: „Jeśli ktoś powie, że w katolickim Kościele nie zachowuje się prawdziwego i właściwego sakramentu pokuty (…) niech będzie wyklęty” (sesja XIV).
Augustyn w służbie modernizmu
Szczytem przewrotności jest instrumentalne użycie słów św. Augustyna: „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Prevost przemilcza jednak, że Doktor Łaski w Państwie Bożym nauczał o konieczności poddania władz świeckich prawom Chrystusa: „Bez sprawiedliwości czymże są królestwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?” (IV,4). Tymczasem sekta posoborowa konsekwentnie odmawia Chrystusowi prerogatyw Królewskich, zastępując je marksistowską utopią „braterstwa”.
Całość wystąpienia Prevosta stanowi modelowy przykład teologii wyzwolenia w nowym przebraniu. Jak trafnie diagnozował Pius X w Lamentabili, moderniści „dogmaty wiary pojmują według ich funkcji praktycznej, tzn. jako obowiązujące w działaniu, nie zaś jako zasady wierzenia”. W miejsce Krzyża i Korony Chrystusowej sekta posoborowa oferuje jedynie puste hasła o „miłości”, służące w rzeczywistości destrukcji cywilizacji chrześcijańskiej.
Za artykułem:
Leon XIV: Skarb jest w sercu, nie w szalonych inwestycjach (gosc.pl)
Data artykułu: 17.12.2025








