Obrót sprawy o eutanazję w Urugwaju
Portal ACI Prensa relacjonuje wystąpienie kardynała Daniela Sturli, „arcybiskupa” Montevideo, przed komisją zdrowia urugwajskiego senatu, gdzie toczy się debata nad projektem ustawy legalizującej eutanazję. Projekt, zgłoszony przez lewicową partię Frente Amplio, przewiduje możliwość „pomocy w samobójstwie” dla osób dorosłych cierpiących na „nieuleczalne i nieodwracalne” schorzenia. W przypadku przyjęcia ustawy Urugwaj dołączyłby do Kolumbii i Ekwadoru jako trzecie państwo w Ameryce Łacińskiej akceptujące tę zbrodnię przeciwko życiu.
„Kościelna pozycja jest dobrze znana, która jest w obronie życia i przeciwko projektowi ustawy o eutanazji” – deklarował Sturla, podkreślając, że „głównym problemem Urugwaju jest problem duchowy, związany z sensem życia i dewaluacją życia ludzkiego”.
Teologiczna bankructwo argumentacji
Pozornie obrona życia przez kardynała Sturla odsłania jednak głębsze problemy teologicznej zgnilizny posoborowego „duchowieństwa”:
1. Redukcja duchowości do humanitaryzmu: Sturla koncentruje się na jakości życia i cierpieniu, pomijając nadprzyrodzony wymiar ludzkiego życia jako daru Bożego oraz misterium cierpienia złączonego z Ofiarą Krzyża. Brak odniesień do Pia Fraus (świętego oszustwa) – obowiązku zachowania życia nawet w cierpieniu, jako ofiary dla Chrystusa (por. Pius XII, Address to the International Congress of Anesthesiologists, 1957).
2. Pomijanie sakramentalnego wymiaru umierania: W całej wypowiedzi brak ostrzeżenia o konieczności sakramentu namaszczenia chorych, pokuty i Wiatyku dla umierających, co stanowi conditio sine qua non katolickiej troski o terminalnie chorych. Wspomniane hospicjum św. Józefa przedstawiane jest jako instytucja czysto humanitarna, a nie duchowa przystań prowadząca dusze do zbawienia.
3. Relatywizacja prawa Bożego wobec świeckiego legislatywy: Stwierdzenie Sturli, że „inne ustawy także zostały przyjęte, z którymi się nie zgadzamy” odsłania akceptację pluralizmu prawnego, sprzeczną z nauczaniem Piusa IX w Syllabusie (teza 55): „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”. Katolicka doktryna wymaga, by państwo uznawało regnum sociale Christi (społeczne królestwo Chrystusa) – czego konsekwentnie nie domaga się Sturla.
4. Fałszywa retoryka „godnej śmierci”: Choć kardynał słusznie kwestionuje termin „śmierć z godnością”, nie idzie dalej – nie wykazuje, że prawdziwa godność polega na naśladowaniu Chrystusa konającego na Krzyżu, nie zaś na unikaniu cierpienia za wszelką cenę. Brak przypomnienia o potępieniu eutanazji jako „zbrodni godnej potępienia” (Pius XII, Allocution to Physicians, 1952).
5. Ignorancja wobec konsekwencji wiecznych: Żadnej wzmianki o grzechu śmiertelnym, jakim jest eutanazja, ani o niebezpieczeństwie potępienia wiecznego dla tych, którzy ją stosują lub aprobują. W obliczu wieczności milczenie to jest zdradą dusz powierzonych pasterskiej pieczy.
Systemowe źródła apostazji
Sytuacja w Urugwaju nie jest przypadkiem izolowanym, lecz nieuchronnym owocem posoborowej rewolucji:
1. Demontaż katolickiej doktryny państwa: Legalizacja eutanazji w kraju, który w 1919 roku jako pierwszy na świecie zdepenalizował aborcję, dowodzi, że odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas) prowadzi do logicznego końca: cywilizacji śmierci.
2. Bezsilność modernistycznego „duchowieństwa”: Sturla, wyświęcony w 1984 roku, jest produktem posoborowej formacji, która wyrzekła się teologicznej pewności na rzecz dialogu z „światem współczesnym”. W świetle dekretu Świętego Oficjum Lamentabili sane (1907) takie „duszpasterstwo” to czysta kapitulacja przed duchem wieku.
3. Humanitaryzm jako nowa religia: Promocja opieki paliatywnej jako alternatywy dla eutanazji, choć słuszna w warstwie doczesnej, staje się pseudo-religijną namiastką – gdy nie towarzyszy jej głoszenie prawdy o grzechu, sądzie i zbawieniu, redukuje Kościół do organizacji charytatywnej.
Katolicka odpowiedź: nie negocjować ze złem
Prawdziwa obrona życia wymaga radykalizmu, którego nie widać w wystąpieniu Sturli:
1. Odrzucenie kompromisu z prawem: Katolicka odpowiedź na projekty takie jak ustawa Frente Amplio musi być non possumus – nieugięte odrzucenie, bez żadnych „dramatycznych sytuacji” jako usprawiedliwień. Pius XII w Allocution to Midwives (1951) jednoznacznie: „Żadna okoliczność, żadna władza, żadne prawo ludzkie nie mogą uczynić dozwolonym aktu, który sam w sobie jest sprzeciwem wobec praw Bożych”.
2. Publiczna ekskomunika: Wierni mają prawo wiedzieć, że każdy senator głosujący za eutanazją popełnia latae sententiae ekskomunikę (Kanon 2332 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.), a kardynał obowiązany jest ich o tym ostrzec – czego w relacjach nie uczynił.
3. Restytucja królestwa Chrystusa: Jedynym rozwiązaniem jest publiczna pokuta narodów i uznanie panowania Chrystusa Króla nad prawodawstwem. Jak pisał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym – tylko w tym jest zbawienie narodów”.
Wnioski: dobroć bez krzyża to zdrada
Wystąpienie kardynała Sturli, choć pozornie poprawne, jest typowa dla modernizmu: mówi o „wartości życia”, ale pomija jego nadprzyrodzony cel; potępia zło, ale nie głosi konsekwencji grzechu; apeluje do humanitaryzmu, lecz nie do prawdy objawionej. Taka „obrona życia” – pozbawiona krzyża, sakramentów i grozy sądu ostatecznego – to jedynie religijne przebranie dla kapitulacji wobec cywilizacji śmierci.
W obliczu takich wystąpień, katolicy integralni muszą przypominać słowa św. Piusa X: „Modernizm jest syntezą wszystkich herezji” (Encyklika Pascendi Dominici gregis). Tylko powrót do niezmiennej doktryny – bez żadnych „dialogów” – może uratować dusze i narody.
Za artykułem:
Cardinal Sturla defends life as Uruguay debates euthanasia (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 02.10.2025