Ukraińska kleptokracja jako owoc apostazji narodowej - korupcja i upadek moralny

Ukraińska kleptokracja jako owoc apostazji narodów

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (17 listopada 2025) relacjonuje aferę korupcyjną związaną z bliskim współpracownikiem Wołodymyra Zełenskiego, Timurem Mindiczem. Wskazuje na mechanizm „szlabanu” – wymuszania haraczy od firm chcących współpracować z państwowymi spółkami energetycznymi i zbrojeniowymi – oraz próby likwidacji służb antykorupcyjnych przez kijowski reżim. Autor konkluduje: „Obok Rosji, ten wewnętrzny przestępczy układ jest dziś największym wrogiem Ukrainy”. Pomimo trafnej krytyki złodziejstwa, tekst pomija istotę problemu: korupcja stanowi nieuniknioną konsekwencję odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla.


Naturalistyczna analiza zamiast diagnozy teologicznej

Kompromitujące nagrania Narodowego Antykorupcyjnego Biura Ukrainy (NABU) ujawniają prymitywizm kleptokratycznego układu: „Mindicz i jego świta zreprodukowali […] porządek szybkobogackich”. Autor poprzestaje jednak na poziomie opisu patologii, nie sięgając do jej duchowych korzeni. Tymczasem kradzież środków publicznych – zwłaszcza w czasie wojny – stanowi grzech wołający o pomstę do nieba, jak nauczał św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologica (II-II, q. 66).

Artykuł przemilcza kluczowy fakt: współczesna Ukraina, podobnie jak większość państw powstałych po rozpadzie ZSRR, zbudowała swój ustrój na odrzuceniu prawa Bożego. Konstytucja z 1996 r. w preambule odwołuje się do „odpowiedzialności przed Bogiem lub własnym sumieniem”, co stanowi klasyczny przykład modernistycznego relatywizmu potępionego w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 77-79). Gdy narody „wyrzekają się panowania Zbawiciela” (Pius XI, Quas Primas), degeneracja moralna staje się nieunikniona.

„Równocześnie z rekonstrukcją, Zełenski zaczął przy pomocy SBU de facto likwidację NABU”.

Likwidacja instytucji antykorupcyjnych przez reżim Zełenskiego potwierdza starożytną zasadę św. Augustyna: „Państwo pozbawione sprawiedliwości staje się zorganizowaną bandą rozbójników” (De Civitate Dei, IV, 4). Bez uznania Boga jako źródła prawa, wszelkie „reformy” pozostają jedynie walką o redystrybucję łupów.

Telemaraton jako narzędzie modernistycznej propagandy

Szczególnie wymowny jest fragment o „telemaratonie” – propagandowym programie emitowanym przez ukraińskie media: „dziś służy głównie realizacji przekazów dnia, które płyną od szefa administracji prezydenta, Andrija Jermaka”. To współczesne wcielenie bałwochwalstwa władzy, potępionego już w Księdze Daniela (3,1-30 Wlg).

Komentarz pomija jednak głębszy wymiar duchowy: gdy naród odrzuca Ewangelię, kultura staje się narzędziem inżynierii społecznej, a nie drogą do prawdy. Już Pius XI w Divini Illius Magistri (1929) ostrzegał przed państwowymi systemami edukacji i mediów jako narzędziami tyranii. W przypadku Ukrainy widzimy klasyczną realizację tej zasady: media służą nie głoszeniu prawdy, lecz legitymizacji reżimu.

Fałszywa alternatywa: Rosja czy Zachód?

Autor słusznie wskazuje na powiązania skorumpowanych ukraińskich urzędników z Rosją (sprawa Andrija Derkacza), popełniając jednak błąd typowy dla świeckiej analizy: przyjmuje założenie, że wybór między Zachodem a Moskwą rozwiązuje problemy Ukrainy. Tymczasem zarówno Unia Europejska, jak i Federacja Rosyjska opierają się na „odrzuceniu królewskiej godności Chrystusa” (Pius XI, Quas Primas).

W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, jedynym rozwiązaniem dla Ukrainy jest publiczne uznanie panowania Chrystusa Króla poprzez:

  • Podporządkowanie prawa cywilnego prawu Bożemu
  • Publiczne poświęcenie narodu Najświętszemu Sercu Jezusa
  • Przywracanie katolickich struktur społecznych zniszczonych przez komunizm i modernizm

Jak nauczał Pius XI: „Państwa nie mogą żyć w zdrowiu moralnym, jeśli nie uznają boskiego panowania nad ludźmi i instytucjami” (Quas Primas). Dopóki Ukraina – podobnie jak Polska i inne narody – nie powróci do tego fundamentu, wszelkie „reformy antykorupcyjne” pozostaną jedynie kosmetyką.

Duchowa pustka współczesnej polityki

Najjaskrawszym przejawem apostazji w analizowanym tekście jest całkowite pominięcie wymiaru nadprzyrodzonego. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:

  • Grzechu jako źródle korupcji („Chciwość jest bałwochwalstwem” – Kol 3,5 Wlg)
  • Obowiązku naprawy krzywd w świetle sprawiedliwości Bożej
  • Potrzebie sakramentalnego pojednania dla sprawców i współwinnych

Ta duchowa amnezja potwierdza diagnozę św. Piusa X z encykliki Pascendi Dominici gregis (1907): „Moderniści redukują religię do subiektywnych uczuć, odcinając ją od obiektywnego porządku łaski”. Gdy dziennikarze i politycy traktują korupcję wyłącznie jako problem „zarządzania”, skazują narody na wieczną pętłę kryzysów.

Rozwiązanie nie leży w kolejnych programach pomocowych czy „wzmacnianiu instytucji”, ale w publicznym pokucie i restauracji katolickiego porządku. Jak przypomina Psalm 2: „Dlaczego narody się buntują? […] Służcie Panu z bojaźnią!” (Ps 2,1-11 Wlg). Dopóki Ukraina – wraz z resztą Europy – nie uzna tej prawdy, pozostanie niewolnikiem własnych namiętności i złodziejskich układów.


Za artykułem:
Timur i jego drużyna. Jak wygląda korupcyjny układ na szczytach ukraińskich władz
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 17.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.