Portal Gość Niedzielny relacjonuje historię Juman Al Qawasmi, córki współzałożyciela Hamasu, która po doświadczeniu rzekomego objawienia Chrystusa w snach porzuciła islam. Artykuł przedstawia jej narrację jako triumf „miłości chrześcijańskiej” nad „islamską nienawiścią”, całkowicie przemilczając katolickie nauczanie o jedynej prawdziwej religii i konieczności przynależności do Kościoła Katolickiego dla zbawienia.
Naturalistyczna mistyka zamiast nadprzyrodzonej łaski
„Tej samej nocy, zgodnie z jej relacją, miała sen, w którym ujrzała swoją zmarłą matkę, a patrząc na księżyc, dostrzegła twarz Jezusa Chrystusa, który przemówił do niej po arabsku” – czytamy w komentowanym tekście. Portal bezkrytycznie przyjmuje prywatne wizje jako podstawę nawrócenia, ignorując katolickie zasady rozeznawania duchów. Kościół zawsze przestrzegał, że szatan często „przemienia się w anioła światłości” (2 Kor 11,14), zwłaszcza gdy chodzi o zwiedzenie dusz z dala od jedynego źródła łaski – sakramentów Kościoła.
Encyklika Quas primas Piusa XI jednoznacznie naucza: „Nie masz w żadnym innym zbawienia. Albowiem nie jest pod niebem inne imię dane ludziom, w którym byśmy mieli być zbawieni” (Dz 4,12). Tymczasem portal sugeruje, że jakakolwiek forma „chrześcijaństwa” jest wystarczająca, nie precyzując, do której z tysięcy sekt protestanckich nawróciła się bohaterka artykułu.
Relatywizm doktrynalny podszyty sentymentalizmem
„Wierzę, wierzę, że Jezus kocha muzułmanów. Bardzo nas kocha, chce nas uwolnić od tego strachu, chce nas wyzwolić”
– deklaruje Al Qawasmi. To stwierdzenie, przyjmowane bezkrytycznie przez portal, stanowi jawną herezję w świetle nauczania Pius IX: „Dobrą przynajmniej nadzieję należy żywić co do wiecznego zbawienia wszystkich znajdujących się poza prawdziwym Kościołem Chrystusa” (Quanto conficiamur moerore) jest potępione w Syllabusie błędów (punkty 16-17).
Brakuje jakiegokolwiek ostrzeżenia, że prawdziwe nawrócenie wymaga:
- Gruntownej katechizacji w doktrynie katolickiej
- Chrztu ważnego (o ile nie była ważnie ochrzczona)
- Odrzucenia wszystkich błędów islamu i protestantyzmu
- Pełnej komunii z Kościołem Katolickim
Polityczna narracja ponad zbawieniem dusz
Tekst koncentruje się na potępieniu Hamasu, całkowicie pomijając teologiczną ocenę islamu jako herezji potępionej przez Magisterium. Sobór Florencki (1442) definiuje: „Nikt nie może być zbawiony, nawet jeśli przelał krew za Chrystusa, jeśli nie pozostaje w łonie i jedności Kościoła Katolickiego”. Tymczasem portal przedstawia islam jedynie jako „złą religię”, nie zaś jako system błędów prowadzący do wiecznego potępienia.
Fałszywy ekumenizm w służbie globalizmu
Artykuł wpisuje się w propagandę posoborowego „dialogu międzyreligijnego”, potępionego w Syllabusie błędów (punkty 77-79). Brakuje katolickiego wezwania do prawdziwej misji ewangelizacyjnej, która nie ogranicza się do „świadectwa”, lecz wymaga otwartego głoszenia konieczności nawrócenia na katolicyzm. Pius XII w Mystici Corporis podkreśla: „W tym prawdziwym Kościele Chrystusowym każdy musi żyć, jeśli chce osiągnąć życie wieczne i wieczne zbawienie”.
Manipulacja emocjami zamiast prawdy objawionej
W całym tekście dominuje język emocjonalny („poczułam spokój”, „Jezus kocha muzułmanów”), który zastępuje obiektywną prawdę o konieczności przynależności do Kościoła. To klasyczny przykład modernizmu potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi, gdzie przestrzegał przed redukcją religii do „uczucia i doświadczenia”.
Kardynał Alfredo Ottaviani w „Il Baluardo” ostrzegał: „Nie wystarczy porzucić islam czy judaizm – trzeba przyjąć pełnię katolickiej wiary, inaczej pozostaje się w stanie śmiertelnego grzechu”. Portal przemilcza tę fundamentalną zasadę, promując protestancką wersję „osobistej relacji z Jezusem” oderwaną od Mistycznego Ciała Chrystusa.
Za artykułem:
Córka założyciela Hamasu swej o drodze do chrześcijaństwa (gosc.pl)
Data artykułu: 02.12.2025








