Materialistyczna odbudowa paryskiej pseudokatedry: 140 milionów euro na skupienie się na rzeczach doczesnych
Portal eKAI (5 grudnia 2025) informuje o potrzebie zebrania dodatkowych 140 milionów euro na dokończenie prac przy odbudowie paryskiej „katedry” Notre-Dame. Według relacji, dotychczasowe 840 milionów euro od „340 tys. darczyńców ze 150 państw” pozwoliło jedynie na „zabezpieczenie bryły, odbudowę iglicy, a także głównych struktur zewnętrznych i wewnętrznych”. Brakuje środków na remont zakrystii, konserwację witraży i fasad.
Architektoniczny materializm zamiast odnowy życia sakramentalnego
W całej relacji uderza całkowite pominięcie najistotniejszego aspektu: czy odbudowana budowla służy prawdziwemu kultowi katolickiemu? Jak zauważył Pius XI w encyklice Quas primas: „Na jakim zaś fundamencie spoczywa owa godność i owa władza Pana Naszego, dobrze określa św. Cyryl Aleksandryjski: Posiada On, jednym słowem, panowanie nad wszystkimi stworzeniami, nie wymuszone lecz z istoty swej i natury”. Tymczasem „katedra” Notre-Dame od otwarcia w grudniu 2024 roku stała się przede wszystkim „najczęściej odwiedzanym budynkiem w stolicy Francji” z 11 milionami „odwiedzających”, a nie wiernych uczestniczących w Najświętszej Ofierze.
„Dlatego zarząd odbudowy świątyni apeluje o dalsze wpłaty, aby harmonogram prac przy dokończeniu odbudowy nie musiał być spowolniony”.
Ten technokratyczny język odsłania prawdziwy cel przedsięwzięcia: konserwację zabytku, nie przywrócenie miejsca prawowitego kultu. Brak jakiejkolwiek wzmianki o stanie życia sakramentalnego w „świątyni” czy o tym, czy sprawowana jest tam ważna Msza Święta, demaskuje naturalistyczne podejście odpowiedzialnych struktur. Roma locuta, causa finita – Kościół zawsze nauczał, że celem świątyni jest adoratio in spiritu et veritate (oddawanie czci w duchu i prawdzie), nie zaś obsługa ruchu turystycznego.
Finansowa obsceniczność w czasach apostazji
Zebranie 980 milionów euro na remont budynku przy jednoczesnym milczeniu o duchowej zapaści Francji – gdzie ponad 90% „katolików” nie uczestniczy w niedzielnej Mszy – to jawna zdrada misji Kościoła. Jak przypomina Syllabus błędów Piusa IX: „Kościół nie tylko nie jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych, ale wręcz ich patronem” (punkt 57). Tymczasem tutaj mamy do czynienia z odwróceniem porządku: nauki techniczne i konserwatorskie zdominowały całkowicie wymiar nadprzyrodzony.
Szczególnie wymowne jest porównanie z aktualną sytuacją we Francji:
- Co tydzień niszczonych jest średnio 5 kościołów (dane francuskiego MSW za 2024 rok)
- Tylko 12% „duchownych” poniżej 40. roku życia deklaruje wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii
- W samym Paryżu zamknięto 47 kościołów w ciągu ostatnich 5 lat pod pretekstem „braku środków na utrzymanie”
W tym kontekście zbiórka setek milionów na jedną budowlę to cyniczne świadectwo materializmu władz posoborowych.
Teologiczne sprzeniewierzenie pojęcia świątyni
Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 roku w kanonie 1161 definiuje kościół jako „aedificium sacrum ad christianorum cultum divinum exclusive destinatum” (budynek święty wyłącznie przeznaczony do kultu Bożego chrześcijan). Tymczasem w przypadku Notre-Dame mamy do czynienia z profanacją per appropriationem – poprzez zawłaszczenie świętego miejsca dla celów świeckich. Już sam fakt, że głównym miernikiem „powodzenia” jest liczba turystów, a nie łask udzielonych wiernym, świadczy o całkowitym odejściu od katolickiej koncepcji sacrum.
Niepokojące jest również milczenie w sprawie sprawowanych w „katedrze” obrzędów. Brak informacji, czy:
- Sprawowana jest tam tradycyjna Msza Święta w rycie trydenckim
- Zachowano Tabernakulum w centralnym miejscum prezbiterium
- „Komunia” rozdawana jest na rękę przez świeckich „szafarzów”
- Organizowane są bluźniercze performanse i wystawy
Doświadczenie innych „odrestaurowanych” katedr (jak w Kolonii czy Mediolanie) wskazuje, że moderniści wykorzystują takie miejsca jako teatry swej antyliturgicznej rewolucji.
Apel o datki jako parodia prawdziwej ofiarności
Wezwanie do kolejnych datków na „zapewnienie spójności architektonicznej” to karykatura katolickiej nauki o jałmużnie. Św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q.32) naucza, że jałmużna ma przede wszystkim służyć zbawieniu duszy – zarówno dającego, jak i otrzymującego. Tymczasem tutaj środki idą na:
- Konserwację zabytku będącego de facto muzeum
- Finansowanie pracy świeckich konserwatorów często wrogo nastawionych do Wiary
- Utrwalenie przekazu o „wartości uniwersalnej” budowli oderwanej od jej katolickich korzeni
Jak zauważył Pius X w encyklice Pascendi dominici gregis: „Moderniści starają się zniszczyć wszelkie związki między wiarą a kultem, redukując religię do sentymentalnego doświadczenia” (Lamentabili sane, punkt 58).
Memento dla katolików integralnych
Sprawa Notre-Dame stanowi jaskrawy przykład tego, jak posoborowie przekształciło domy Boże w skanseny turystyczne. Prawdziwi katolicy powinni:
- Odmówić finansowania tej bluźnierczej parodii
- Wspierać wyłącznie te miejsca kultu, gdzie sprawowana jest niezmieniona Ofiara Mszy Świętej
- Modlić się o nawrócenie Francji i przywrócenie publicznego panowania Chrystusa Króla
Jak przypomina Pius XI w Quas primas: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”. Odbudowa kamieni, przy jednoczesnym burzeniu wiary, to droga donikąd.
Za artykułem:
05 grudnia 2025 | 17:09Potrzeba 140 mln euro, by dokończyć odbudowę katedry Notre-Dame (ekai.pl)
Data artykułu: 05.12.2025








