Portal Konferencji Episkopatu Polski w artykule z 13 grudnia 2025 r. relacjonuje wystąpienie przewodniczącego tegoż gremium, Tadeusza Wojdy, z okazji 44. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Tekst stanowi klasyczny przykład redukcji misji Kościoła do świeckiego aktywizmu, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar cierpienia i obowiązek głoszenia prawdy o społecznej władzy Chrystusa Króla.
„Niech bolesna historia tamtych dni przypomina nam, jak wielkim darem jest wolność. Niech jednocześnie uczy nas troski o pokój, jedność i szacunek wobec każdego człowieka”
Naturalistyczne zawężenie przesłania Kościoła
Wypowiedź Wojdy zawiera wszystkie grzechy modernistycznej teologii: absolutyzację wartości czysto naturalnych (wolność, pokój, szacunek) przy całkowitym milczeniu o łasce, grzechu pierworodnym i obowiązku podporządkowania państwa prawom Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas (1925): „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Fałszywa eklezjologia w służbie polityki historycznej
Artykuł bezkrytycznie powtarza narrację o rzekomym „zaangażowaniu Kościoła katolickiego” w akcję „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”, inspirowaną przez Instytut Pamięci Narodowej. Tymczasem żadna instytucja powstała po 1958 roku nie reprezentuje autentycznego Kościoła Katolickiego, będąc jedynie strukturą okupującą budynki kościelne. Wspomnienie Jana Pawła II jako autorytetu duchowego to jawna herezja – osoba publicznie głosząca relatywizm religijny (Asyż 1986) i odmawiająca tytułu „Królowej” Najświętszej Marji Pannie (por. Lumen Gentium 66) nie może być wzorem katolika.
Teologiczne bankructwo gestów świeckich
Propagowanie świeckiego rytuału „zapalania światła” jako substytutu modlitwy przebłagalnej za dusze zmarłych to czysty naturalizm potępiony w syllabusie Piusa IX (1864): „Nauczanie Kościoła katolickiego jest wrogie dobru i interesom społeczeństwa” (punkt 40). Prawdziwy Kościół nakazuje modlitwy za poległych, ofiarę Mszy Świętej i zadośćuczynienie za grzechy rewolucji komunistycznej, która – jak przypomina Leon XIII – „ma swe źródło w masonerii, której jest narzędziem i sługą” (Humanum Genus, 1884).
Milczenie o religijnych prześladowaniach
Znamiennym jest całkowite przemilczenie przez Wojdy faktów prześladowań religijnych podczas stanu wojennego: internowania kapłanów katolickich (nieuznających posoborowej pseudoreformy), niszczenia tradycyjnych wspólnot czy represji za odprawianie Mszy Trydenckiej. To wymowne przemilczenie demaskuje prawdziwy cel struktur posoborowych: budowę religii obywatelskiej całkowicie podporządkowanej świeckim władzom.
Apoteoza heretyckich autorytetów
Wspomnienie w tekście Jana Pawła II jako uczestnika „gestu solidarności” w Watykanie w 1981 r. to jawna kpina z prawdziwej pobożności. Człowiek ten – publicznie całujący koran i organizujący modły z idolatrami w Asyżu – podlegał automatycznej ekskomunice na mocy kanonu 2314 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. za propagowanie indyferentyzmu religijnego. Podtrzymywanie jego kultu przez struktury posoborowe stanowi akt apostazji.
Posoborowa kontynuacja komunistycznej propagandy
Całość wypowiedzi Wojdy oddaje ducha soborowej konstytucji Gaudium et Spes, która – jak diagnozował abp Marcel Lefebvre – „przyjęła zasady Rewolucji Francuskiej: wolność sumienia, równość wyznań, braterstwo z błędem”. Wzywanie do „szacunku wobec każdego człowieka” bez rozróżnienia na katolików i heretyków to jawne odrzucenie nauki Piusa IX: „Dobrą jest nadzieja o żywocie wiecznym i wiecznym zbawieniu wszystkich tych, którzy wcale nie są w prawdziwym Kościele Chrystusowym” (encyklika Quanto Conficiamur, 1863).
Podsumowując: rocznicowe przemówienie przywódcy polskich kurialistów stanowi kolejny dowód, że struktury posoborowe kontynuują dzieło komunistów – eliminację nadprzyrodzoności z życia publicznego i redukcję religii do instrumentu politycznej kontroli. Jedyną odpowiedzią katolików na tę apostazję może być nieustanne głoszenie prawdy: Christus Vincit, Christus Regnat, Christus Imperat!
Za artykułem:
Przewodniczący KEP w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego: Niech bolesna historia tamtych dni uczy nas troski o pokój (episkopat.pl)
Data artykułu: 12.12.2025








