Pielgrzymi katolickie pod sztandarem Chrystusa Króla w zniszczonym mieście europejskim

Europa bez Chrystusa Króla: geopolityczne majaki w obliczu apostazji

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny (15 grudnia 2025) przedstawia analizę aktualnej sytuacji geopolitycznej, w której „kończy się epoka Pax Americana”, a Europa stoi przed wyzwaniem wzmocnienia swojej pozycji wobec Rosji i niepewnych sojuszy z administracją Donalda Trumpa. Artykuł ostrzega przed możliwością „wojny na skalę światową” jeśli kraje UE i NATO nie dozbroją się odpowiednio. Autor promuje koncepcję „europejskiej wersji idei 'pokój przez siłę'”, nawiązując do doktryny Reagana, oraz podkreśla wagę zamrożenia rosyjskich aktywów jako narzędzia presji na Kreml.


Naturalistyczne złudzenia w miejsce porządku nadprzyrodzonego

Kompletny brak odniesienia do socialnego panowania Naszego Pana Jezusa Chrystusa w analizie tzw. „nowego porządku europejskiego” demaskuje czysto naturalistyczne podejście redaktora. Tymczasem Pius XI w encyklice Quas primas nauczał nieodwołalnej prawdy:

„Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”

. Europa, która odrzuciła publiczną cześć dla Chrystusa Króla, buduje dom na piasku modernistycznych złudzeń – żadne militarne dozbrajanie ani gospodarcze sankcje nie zastąpią łaski wyniesionej z uznania Boskiego porządku.

Fałszywy mesjanizm „pokoju przez siłę”

Proponowana przez autora adaptacja reaganowskiej doktryny „pokój przez siłę” stanowi klasyczny przykład bałwochwalczego zawierzenia ludzkim instytucjom zamiast Bogu. Św. Pius X w Lamentabili sane potępił podobne naturalistyczne redukcje, stwierdzając że „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” rozumianego jako oderwanie od nadprzyrodzoności. Tymczasem prawdziwy pokój – jak przypominał Leon XIII – pochodzi wyłącznie z recognitio socialis regni Christi (uznania społecznego panowania Chrystusa), a nie z równowagi militarnej czy gospodarczych sankcji.

Milczenie o źródłach kryzysu: apostazja Zachodu

Artykuł pomija fundamentalną przyczynę geopolitycznego zamętu: totalną apostazję Europy od wiary katolickiej. Pius IX w Syllabus Errorum wyraźnie potępił błąd głoszący, że „Stolica Apostolska może i powinna pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowożytną cywilizacją” (pkt 80). Tymczasem współczesna Europa, odrzuciwszy swe chrześcijańskie korzenie, zbiera owoce swej niewierności. Jak zauważył kard. Alfredo Ottaviani: „Narody, które zapomniały Boga, skazane są na wymarcie lub na niewolę”.

Schizmatycka Rosja jako „zagrożenie” – lecz gdzie wezwanie do nawrócenia?

Redukcja Rosji do roli czysto militarnego zagrożenia, przy całkowitym pominięciu jej schizmatyckiego charakteru, świadczy o teologicznym bankructwie analizy. Prawdziwe rozwiązanie „problemu rosyjskiego” wymagałoby nie sankcji czy zbrojeń, lecz żarliwej modlitwy o nawrócenie Moskwy na katolicyzm. Już Pius XI w Divini Redemptoris wskazywał, że „tylko Królestwo Chrystusowe dać może społeczeństwu ludzkiemu prawdziwą sprawiedliwość pospołu z miłością”. Brak takiej perspektywy w artykule dowodzi, że autor – jak cały modernistyczny establishment – stracił zdolność rozumienia rzeczywistości przez pryzmat wiary.

Kult siły zamiast kultu Krzyża

Proponowane przez autora „dozbrojenie ilościowe i jakościowe” stanowi współczesną wersję starożytnej superbia vitae (pychy żywota). Tymczasem Św. Paweł przypomina: „Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców” (1 Kor 1,27). Historia pokazuje, że gdy Polska zawierzyła Matce Bożej – jak pod Częstochową w 1655 r. czy nad Wisłą w 1920 r. – odnosiła zwycięstwa mimo militarnej przewagi wroga. Dziś, gdy Europa odrzuciła swe dziedzictwo, proponuje się jej pogański kult siły zamiast pokornego zawierzenia Bogu.

Posoborowa utopia „zjednoczonej Europy”

Autor bezkrytycznie powiela modernistyczną mantrę o „silnej i skonsolidowanej Europie” jako remedium na zagrożenia. Tymczasem prawdziwy problem tkwi w samej naturze UE – strukturze zbudowanej na fundamencie relatywizmu religijnego i odrzucenia prawa Bożego, co Pius XII jednoznacznie potępił jako sprzeczne z katolicką nauką społeczną. Jak zauważył Marcel Lefebvre: „Europa bez Chrystusa Króla będzie zawsze tylko wieżą Babel”. Żadne instytucjonalne reformy nie zastąpią konieczności publicznego uznania władzy Chrystusa nad narodami.

Teologiczny bankructwo świeckiego analityka

Cała argumentacja autora opiera się na założeniu, że człowiek może samodzielnie, bez odniesienia do Boga, zapewnić sobie pokój i bezpieczeństwo. To klasyczny przejaw pomylenia porządku naturalnego z nadprzyrodzonym, potępiony już przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis. Tymczasem Sobór Watykański I nauczał nieodwołalnej prawdy: „Kościół jest strażnikiem i nauczycielem objawionej prawdy” (Dei Filius). Europa, która odrzuciła ten depozyt wiary, skazuje się na bezradne miotanie między różnymi świeckimi doktrynami – od reaganowskiego militaryzmu po putinowski imperializm.

Jedyna droga: powrót pod sztandar Chrystusa Króla

Zamiast mrzonki o „europejskiej doktrynie pokoju przez siłę”, prawdziwym rozwiązaniem byłoby naśladowanie Polski królów z rodu Jagiellonów, którzy na sztandarach mieli zawołanie: „Pro Deo, Pro Patria, Pro Lege” (Dla Boga, Ojczyzny i Prawa). Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Jeżeli ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój”. Dopóki Europa nie dokona aktu intronizacji Chrystusa na Króla narodów, wszelkie jej zabiegi polityczne będą tylko leczeniem objawów, a nie przyczyn choroby.


Za artykułem:
Kończy się epoka Pax Americana. Co Europa może z tym zrobić?
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 15.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.