Determinizm i przypadek: współczesne bałwochwalstwo naukowego fatum

Podziel się tym:

Portal „Tygodnik Powszechny” (29 grudnia 2025) prezentuje artykuł Łukasza Lamży zatytułowany „Przypadek i determinizm: czy w przyrodzie występują zdarzenia nieuniknione?”, w którym autor dokonuje naturalistycznej redukcji pojęcia przeznaczenia do poziomu fizykalnych modeli determinizmu i teorii chaosu. Lamża całkowicie pomija nadprzyrodzony wymiar rzeczywistości, sprowadzając lex aeterna do islamskiego fatalizmu i animistycznych wierzeń Akanów, co stanowi klasyczny przykład modernistycznej apostazji intelektualnej.


Fałszywe dychotomie naturalistycznej metafizyki

Artykuł operuje błędną dialektyką między „zimnym determinizmem fizycznym” a „kwantowym przypadkiem”, całkowicie ignorując katolicką naukę o Opatrzności Bożej. Lamża pisze:

„Świat deterministyczny to taki świat, w którym wszystkie zdarzenia są ustalone przez początkowy układ cząstek elementarnych i prawa przyrody”

To założenie jest radykalnie sprzeczne z Dei Filius Soboru Watykańskiego I, który definiuje Boga jako „rzeczywistość nieskończenie doskonałą, stwórcę wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych, który swoją Opatrznością zachowuje i rządzi wszystkim, co stworzył” (DS 3001). Redukcja boskiego gubernatio do praw fizyki stanowi jawne odrzucenie transcendencji, potępione w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 1, 3).

Teologiczny fatalizm jako zaprzeczenie wolności

Autor przywołuje islamską koncepcję al-Lawhu ’l-Mahfuz (Zachowanej Tablicy), twierdząc, że „w świecie deterministycznym wszystko, co mi się przydarzy, w pewnym sensie »jest mi pisane»”. Tymczasem Kościół odrzuca zarówno kalwińską predestynację, jak i muzułmański fatalizm, nauczając wraz ze św. Tomaszem z Akwinu, że „Bóg od wieków przygotowuje łaski, którymi ludzie mogą się zbawić, jeśli zechcą z nich korzystać” (Summa Theologiae I, q.23, a.5).

Bluźniercze instrumentalizowanie Pisma Świętego

Szczytem teologicznej nieuczciwości jest wykorzystanie cytatu z Listu do Rzymian (11,33) do poparcia indeterministycznych spekulacji. Św. Paweł mówi o niezbadanych drogach Bożej ekonomii zbawienia, podczas gdy Lamża próbuje wtłoczyć to w swoją wizję „elastycznego mechanizmu” losu. To dokładnie ten rodzaj modernistycznej egzegezy, który potępiło Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu (pkt 11, 22, 64).

Animistyczne przeinaczanie porządku nadprzyrodzonego

Przedstawienie koncepcji nkrabea ludu Akan jako rzekomo zbieżnej z chrześcijaństwem to kolejny przykład synkretycznej zdrady. Wiarę w „wiadomość wyszeptaną duszy przed narodzinami” Kościół zawsze klasyfikował jako zabobon, sprzeczny z nauką o gratia sufficiens dostępnej wszystkim ludziom. Pius XII w encyklice Humani generis ostrzegał przed „fałszywymi opiniami, które starają się podkopać fundamenty katolickiej doktryny” poprzez pseudonaukowe teorie.

Kryptognostycka wizja historii zbawienia

Artykuł promuje zasadniczo gnostycką wizję rzeczywistości, gdzie „przyszły stan świata aktywnie oddziałuje na teraźniejszość”. To jawne odrzucenie katolickiej eschatologii, która naucza o rzeczywistym przełomie Wcielenia i konieczności osobistego nawrócenia. Jak przypominał Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym – tego pragnąc, nie możemy skuteczniej przyczynić się do odnowienia i utrwalenia pokoju, jak przywracając panowanie Pana naszego”.

Nauka jako substytut religii

Lamża dokonuje sakralizacji teorii chaosu, nazywając atraktory „wyższą koniecznością” i sugerując, że „świat sam w sobie wymusza pewne rozstrzygnięcia”. To nic innego jak bałwochwalcze oddanie czci stworzeniu zamiast Stwórcy, potępione już w Księdze Mądrości (13,1-9). Kiedy autor pisze, że „śmierć cieplna wszechświata to suma logiczna wszystkich stygnących kubków z kawą”, demaskuje się jako wyznawca materialistycznego fatum, przeciwko któremu Pius X w Pascendi ostrzegał jako przeciw „najgroźniejszemu wrogowi Kościoła”.

Zanegowanie wolnej woli i odpowiedzialności moralnej

Cały wywód zmierza do relatywizacji ludzkiej wolności, co stanowi podstawę do odrzucenia grzechu i potrzeby zbawienia. Gdy Lamża twierdzi, że „nauka uznaje niemal każdy konkretny fakt za »przypadek«”, przygotowuje grunt dla etycznego permisywizmu. Tymczasem Sobór Trydencki definitywnie stwierdza: „Jeśli ktoś mówi, że człowiek nie może przez swoją wolę poruszać się ku zbawieniu, lecz jest bierny jak martwy przedmiot – niech będzie wyklęty” (sesja VI, kanon 4).

Modernistyczna duchowość bez łaski

Propozycja „autentycznego przeznaczenia” jako „logicznej części wspólnej wszystkich możliwych historii świata” to kwintesencja modernistycznej herezji, która – jak uczy św. Pius X – „sprowadza religię do nieokreślonego poczucia wewnętrznego, nie związanego z żadną prawdą objawioną” (dekret Lamentabili, pkt 58, 65). W miejsce Chrystusa Króla autor proponuje panteistyczną „Najwyższą Istotę”, co stanowi jawne odrzucenie unii hipostatycznej i odkupieńczej ofiary Krzyża.


Za artykułem:
Przypadek i determinizm: czy w przyrodzie występują zdarzenia nieuniknione?
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 29.12.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.