Portal LifeSiteNews (22 września 2025) relacjonuje incydent z udziałem Deborah Anderson — amerykańskiej obywatelki, pacjentki onkologicznej i zwolenniczki Donalda Trumpa — którą brytyjska policja z Thames Valley odwiedziła w domu, domagając się przeprosin za nieokreślone „groźby” w mediach społecznościowych. W nagraniu wideo funkcjonariusz tłumaczy, że „post na Facebooku zdenerwował kogoś”, proponując „alternatywę” w postaci przesłuchania. Anderson, powołując się na przynależność do Free Speech Union i amerykańskie obywatelstwo, odmówiła, kwestionując priorytety policji: „Nie ma włamań, gwałtów, morderstw? Czemu nie badacie tych spraw?”. Sprawę umorzono z powodu „przypadkowego usunięcia” dowodów, ale bez wyjaśnienia, jaki treść miała być przestępstwem.