Carole King i kult doczesności: krytyka z perspektywy katolickiej integralności
Portal Więź.pl (17 sierpnia 2025) przedstawia Carole King jako „boginię muzyki”, gloryfikując jej album „Tapestry” za rzekomą odwagę w wyrażaniu tęsknoty, smutku i „autentyczności”. Autor, Damian Jankowski, wychwala rzekome „przenikanie duszy” w twórczości King, jej przyjaźń z Jamesem Taylorem oraz późniejsze zaangażowanie w „sprawy społeczne i klimatyczne”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar ludzkiego istnienia. To typowy przejaw modernistycznej idolatrii, gdzie sztuka zastępuje religię, a emocje – obiektywną prawdę moralną.