Portal LifeSiteNews (26 listopada 2025) informuje o 20-letniej Jocelyn Byrum z Karoliny Południowej, oskarżonej o usiłowanie zabójstwa i narażenie dziecka na niebezpieczeństwo po tym, jak chemiczna aborcja za pomocą misoprostolu w 27. tygodniu ciąży nie doprowadziła do śmierci dziecka. Według relacji policji, kobieta celowo nie udzieliła pomocy żywo urodzonemu dziecku, które pozostaje w stanie krytycznym. Ten przypadek obnaża logiczną konsekwencję cywilizacji odrzucającej lex naturalis (prawo naturalne) i objawia demoniczne oblicze tzw. „praw reprodukcyjnych”.
Kwestionowanie oczywistości: żywe dziecko jako „niewygodny produkt ciąży”
Faktografia sprawy nie pozostawia wątpliwości: Byrum przyznała się do zażycia misoprostolu w celu „wywołania poronienia”, będąc świadomą zaawansowanej ciąży (27 tygodni). Jak stwierdził papież Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Niezliczone są bowiem płody wysyłane na śmierć przed urodzeniem, które zaś z nich unikną tego okrucieństwa, giną częstokroć wskutek szkód poniesionych przed urodzeniem” (AC III). Tutaj mamy jednak sytuację pogłębionej zbrodni – dziecko nie tylko przeżyło próbę zabicia go w łonie, ale po urodzeniu zostało skazane na śmierć poprzez świadome zaniechanie.
„Police said Byrum then failed to render any aid or call EMS for assistance with the newborn child following the birth”
W świetle przedsoborowego nauczania Kościoła, akt ten stanowi infanticidium (dzieciobójstwo) w czystej postaci. Kanon 2350 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku nakłada ekskomunikę latae sententiae na rodziców dokonujących aborcji, zaś w przypadku dzieciobójstwa – jak nauczał św. Tomasz z Akwinu – mamy do czynienia z „najcięższą formą zabójstwa, gdyż ofiara jest całkowicie bezbronna i niewinna” (Summa Theologica II-II, q. 64, a. 6).
Teologiczny wymiar zbrodni: odrzucenie sacrum życia
Artykuł pomija kluczowy aspekt teologiczny: każde dziecko od momentu poczęcia jest „imago Dei” (obrazem Bożym) obdarzonym nieśmiertelną duszą. Jak przypomina Sobór Watykański I: „Bóg, Stwórca wszystkich rzeczy, przez swego Syna, który jest odblaskiem chwały i odbiciem Jego istoty, wszystko też podtrzymuje swą potężną mocą” (Konst. Dei Filius, rozdz. 1). Świadome odrzucenie obowiązku udzielenia pomocy żywo urodzonemu dziecku stanowi więc nie tylko zbrodnię przeciwko ludzkości, ale bluźnierczy akt wojny przeciwko samemu Stwórcy.
Co szczególnie bulwersujące, środowiska proaborcyjne – jak wspomniana Jessica Valenti – próbują relatywizować tę zbrodnię, określając ją eufemistycznie jako „wynik ciąży”. To jawna realizacja modernistycznej zasady potępionej przez św. Pius X w Lamentabili sane: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (propozycja potępiona 58).
Systemowe przyzwolenie: jak państwo współwinne zbrodni
Polityka administracji Bidena, umożliwiająca dystrybucję pigułek aborcyjnych pocztą bez nadzoru medycznego, stworzyła warunki dla tego typu zbrodni. Jak trafnie diagnozował papież Pius IX w Syllabusie błędów: „W obecnych czasach nie jest już rzeczą pożyteczną, aby religia katolicka była uważana za jedyną religię państwa, z wykluczeniem wszystkich innych form kultu” (błąd 77). Poluzowanie przepisów dotyczących aborcji farmakologicznej to logiczna konsekwencja laicyzacji państwa.
Federalna ustawa Born-Alive Infants Protection Act z 2002 roku, choć teoretycznie chroniąca dzieci urodzone żywe po nieudanej aborcji, w praktyce okazuje się martwą literą. Jak wynika z danych Centers for Disease Control, w latach 2003-2014 odnotowano 143 przypadki dzieci urodzonych żywo podczas aborcji – żaden sprawca nie poniósł konsekwencji prawnych. System, który legalizuje zabijanie w łonie matki, nie może konsekwentnie chronić życia po urodzeniu.
Milczenie neo-kościoła: brak głosu potępienia
W całej tej sprawie uderza całkowite milczenie struktur posoborowych. Żaden z „biskupów” Karoliny Południowej nie wydał oświadczenia potępiającego zbrodnię. To symptomatyczne dla sekty posoborowej, która – jak diagnozował abp Marcel Lefebvre – „zredukowała się do roli NGO zajmującego się sprawami społecznymi”. Tymczasem prawdziwy Kościół katolicki zawsze głosił nienaruszalność życia od poczęcia do naturalnej śmierci, czego świadectwem są liczne dokumenty Magisterium:
- Encyklika Effraenatam papieża Sykstusa V (1588) nakładała ekskomunikę za aborcję w każdej fazie ciąży
- Kongregacja Świętego Oficjum w dekrecie z 1895 r. potępiła aborcję nawet dla ratowania życia matki
- Papież Pius XII w przemówieniu do położników (1951) nazwał płód „człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu”
Duchowe konsekwencje: morderstwo duszy i ciała
Najtragiczniejszym aspektem tej zbrodni jest los nieochrzczonego dziecka. Jak nauczał Sobór Florencki: „Dusze tych, którzy umierają w grzechu śmiertelnym lub tylko w grzechu pierworodnym, zstępują natychmiast do piekła, gdzie jednak doznają kar nierównych” (Bull Laetentur caeli). Choć współcześni moderniści próbują relatywizować tę prawdę, tradycyjna teologia jest nieubłagana: dziecko pozbawione chrztu pozostaje poza stanem łaski uświęcającej.
W tym kontekście szczególnie ohydny jest argument „prawa do wyboru”, który – jak pokazuje ten przypadek – prowadzi do całkowitej dehumanizacji. Gdy społeczeństwo akceptuje zabijanie dzieci w łonie matki, logiczną konsekwencją jest akceptacja dzieciobójstwa. Jak proroczo pisał Fulton Sheen: „Najpierw odrzucamy Boga, potem Jego prawo, w końcu samą ludzką osobę”.
Podsumowanie: aborcja jako sataniczny kult
Przypadek Jocelyn Byrum nie jest odosobnionym incydentem, ale nieuniknionym owocem cywilizacji śmierci zbudowanej na odrzuceniu prawa Bożego. Kiedy społeczeństwo akceptuje aborcję jako „prawo człowieka”, otwiera drogę do wszelkich form barbarzyństwa. Jak ostrzegał św. Jan Chryzostom: „Gdy zgaszą światło sumienia, ludzie zaczną czynić to, czego nawet dzikie zwierzęta nie popełniają”.
W obliczu tej zbrodni jedyną odpowiedzią jest powrót do niezmiennej doktryny katolickiej, która w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowczo potępia aborcję (kan. 2350), a w Katechizmie Trydenckim jasno naucza o świętości życia od poczęcia. Tylko pełne podporządkowanie państwa i społeczeństwa prawu Chrystusa Króla – jak postulował Pius XI w Quas Primas – może powstrzymać tę spiralę śmierci.
Za artykułem:
South Carolina mother charged for leaving 27-week-old baby to die after taking abortion pills (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.11.2025








