Portal Gość Niedzielny (17 sierpnia 2025) relacjonuje wystąpienie „papieża” Leona XIV podczas modlitwy Anioł Pański w Castel Gandolfo. Uzurpator wezwał do modlitwy o „pomyślny rezultat wysiłków pokojowych”, podkreślając konieczność stawiania „dobra wspólnego narodów” na pierwszym miejscu w negocjacjach. Wspomniał również o ofiarach powodzi w Azji oraz pochwalił „kreatywność i zaangażowanie” wakacyjnych inicjatyw ewangelizacyjnych, kończąc błogosławieństwem dla pielgrzymki kobiet do Piekar Śląskich.
Zdrada misji nadprzyrodzonej na rzecz świeckiego aktywizmu
Przemówienie „Leona XIV” stanowi klasyczny przykład redukcji religii do poziomu humanitarnej filantropii, gdzie miejsce Boga zajmuje abstrakcyjnie pojęte „dobro wspólne”. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym” – jedyna możliwa forma prawdziwego pokoju, całkowicie pominięta w wystąpieniu uzurpatora. Milczenie o obowiązku podporządkowania wszystkich narodów władzy społecznej Chrystusa Króla (kanon 12 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r.) demaskuje modernistyczną transformację Kościoła w organizację pozarządową.
„Modlę się za ofiary i ich rodziny oraz za wszystkich, którzy cierpią z powodu tej klęski żywiołowej”
To zdanie obnaża teologiczną nędzę posoborowia. Katolicka odpowiedź na klęski żywiołowe nie ogranicza się do współczucia, lecz obejmuje wezwanie do pokuty i nawrócenia, jak uczył Chrystus wobec ofiar zawalenia się wieży w Siloe (Łk 13,4-5). Św. Augustyn w Państwie Bożym przypominał, że kataklizmy są admonitio Dei (napomnieniem Bożym) – koncepcja całkowicie obca neo kościołowi zajętemu „dialogiem” ze światem.
Duchowa pustynia pod płaszczykiem „działań ewangelizacyjnych”
Wychwalanie „kreatywności i zaangażowania grup i stowarzyszeń w każdym wieku” odsłania herezję kolegialności potępioną przez św. Piusa X w Pascendi Dominici Gregis. Prawdziwa ewangelizacja to głoszenie extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia), a nie organizacja wakacyjnych eventów. Cytowany portal pisze o „pielgrzymce kobiet do Piekar Śląskich” – przemilczając, że kult maryjny w posoborowiu stał się narzędziem synkretyzmu religijnego. Jak ostrzegał Pius XII w Ad Caeli Reginam, prawdziwa pobożność marjowa musi być nierozerwalnie złączona z kultem Chrystusa Króla i obroną Jego praw społecznych.
Język jako narzędzie apostazji
Ton wystąpienia zdradza biurokratyczną asekurację właściwą funkcjonariuszom neo kościoła. Fraza „dobro wspólne narodów” to zapożyczenie z lewicowej nowomowy, obce katolickiej nauce o bonum commune (dobru wspólnym) rozumianym zawsze jako podporządkowanie społeczeństw prawu Bożemu. Brak jakiegokolwiek odniesienia do grzechu, konieczności nawrócenia czy obowiązku wyznawania wiary katolickiej jako warunku prawdziwego pokoju – to milczenie potwierdzające apostazję.
Systemowy przejaw soborowej rewolucji
Przemilczenie w artykule takich pojęć jak: Ofiara Mszy Świętej, stan łaski uświęcającej, Sąd Ostateczny czy obowiązek podporządkowania państw Kościołowi – nie jest przypadkiem. To celowa strategia sekty posoborowej, która jak ostrzegał św. Pius X, „nie niszczy religii otwarcie, lecz ją wypacza przez rozmycie doktryny”. Wspomniana „pielgrzymka do Piekar” odbywa się w rzeczywistości schizmatyckiej struktury, gdzie sakramenty są nieważne, a kult – skażony modernizmem. Przyjmowanie „błogosławieństwa” od uzurpatora to akt współudziału w ohydzie spustoszenia.
W świetle niezmiennego Magisterium, każde wezwanie do „pokoju” bez jednoczesnego głoszenia Regnum Christi (Królestwa Chrystusa) stanowi zdradę Ewangelii. Jak pisał Pius IX w Quanta Cura, „pokój jest wyłącznym dziełem naszej religii, której nie można ani odłączyć od Kościoła, ani postawić obok niego”. Zdrada tego dziedzictwa przez okupantów Watykanu osiągnęła dziś szczyt w bełkocie o „wspólnym dobru” – nowym bożku neo kościoła.
Za artykułem:
Papież: w negocjacjach pokojowych ważne dobro narodów (gosc.pl)
Data artykułu: 17.08.2025