Kapłan w tradycyjnych szatach stojący przed ołtarzem w kościele, symbolizujący duchową refleksję nad zagrożeniami technologicznymi i apostazją od Królestwa Chrystusa

Technologiczne szaleństwo ludzkości: Działo elektromagnetyczne jako symbol apostazji od Królestwa Chrystusa

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny relacjonuje sukces japońskiej marynarki wojennej w przeprowadzeniu testu działa elektromagnetycznego, które zniszczyło statek-cel, podkreślając innowacyjność broni opartej na energii kinetycznej i prędkości hipersonicznej. Artykuł chwali ludzką pomysłowość w kontekście militarnym, wspominając o porażce podobnego projektu w USA i potencjalnych zastosowaniach przeciwko okrętom, dronom oraz pociskom.


Ta celebracja technologicznego postępu w służbie wojennej destrukcji ujawnia głęboką teologiczną i duchową zgniliznę współczesnego świata, gdzie ludzkość, odrzucając panowanie Chrystusa Króla, pogrąża się w naturalistycznej pogoni za mocą, zapominając o wiecznym sądzie i zbawieniu dusz.

Ludzka pomysłowość w zabijaniu: Odrzucenie Bożego porządku na rzecz szatańskiego wynalazku

Na poziomie faktograficznym relacja portalu Gość Niedzielny ogranicza się do suchych detali technicznych – waga działa przekraczająca osiem ton, prędkość pocisków sięgająca Mach 6,5, brak ładunków wybuchowych – prezentując je jako neutralny sukces nauki. Pomija jednak wszelki kontekst moralny, etyczny czy duchowy, co jest symptomatyczne dla sekty posoborowej, która symuluje katolicyzm, lecz w istocie promuje świecki humanizm. Gdzież jest tu odniesienie do *Catechismus Romanus* (Katechizm Rzymski z 1566 r.), który naucza, że wszelka władza pochodzi od Boga i ma służyć dobru wspólnemu, a nie mnożeniu narzędzi śmierci? Zamiast tego, artykuł cytuje: „Ludzka pomysłowość w zabijaniu nie zna granic”, co brzmi jak sarkastyczny komentarz, lecz w tonie relatywizuje grzech, nie wzywając do nawrócenia.

Dekonstrukcja językowa obnaża modernistyczną retorykę: słowa takie jak „sukces”, „przewaga” czy „innowacyjność” gloryfikują wynalazek, ignorując biblijne przestrogi. Prorok Izajasz wołał: „Biada tym, którzy zło czynią dobrem, a dobro złem” (Iz 5,20), a tu działo elektromagnetyczne, zdolne do niszczenia poza horyzontem, jawi się jako „przewaga na morzu”. To nie jest neutralna informacja – to pochwała pychy ludzkiej, która, jak ostrzega encyklika *Quas Primas* Piusa XI (1925), prowadzi do „wylewu zła”, gdyż świat usunął Chrystusa z życia publicznego. Portal milczy o tym, że taka broń, służąca wojnom, pogłębia podziały narodów, podczas gdy papież Leon XIII w *Rerum Novarum* (1891) podkreślał, że pokój płynie z posłuszeństwa Prawom Bożym, nie z hipersonicznych pocisków.

Teologicznie, ten „pierwszy na świecie test” demaskuje bankructwo naturalizmu, potępionego w Syllabusie Błędów Piusa IX (1864, błąd nr 3): „Rozum ludzki, bez żadnego odwołania do Boga, jest jedynym arbitrem prawdy i fałszu, dobra i zła”. Japonia, państwo niechrześcijańskie, rozwija broń, a sekta posoborowa, zamiast głosić misję ewangelizacji, relacjonuje to z entuzjazmem, pomijając obowiązek państw do uznania panowania Chrystusa. Jak naucza *Quas Primas*: „Nadzieja trwałego pokoju nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa nie uznają panowania Zbawiciela”. Milczenie o tym, że taka technologia eskaluje globalne konflikty – np. w kontekście napięć na Pacyfiku – to relatywizacja V Przykazania: „Nie zabijaj”. Święty Tomasz z Akwinu w *Summa Theologica* (II-II, q. 40) dopuszcza wojnę tylko w obronie, lecz tu celebruje się narzędzie potencjalnej zagłady, zapominając o sądzie ostatecznym, gdzie Chrystus, Król królów, osądzi narody (Mt 25,31-46).

Symptomatycznie, ten artykuł ilustruje owoce soborowej rewolucji: po 1958 r., w strukturach okupujących Watykan, Kościół zredukował się do obserwatora świata, zamiast być jego sędzią. Encyklika *Lamentabili sane exitu* (1907, błąd nr 57) potępia pogląd, że „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych”, lecz tu postęp militarna to nie postęp, lecz apostazja. Portal, zamiast potępić, publikuje zdjęcia z platformy X, jakby to była chwała, nie hańba. To echo fałszywego ekumenizmu, gdzie dialog z światem zastępuje konfrontację z grzechem. W przedsoborowym Magisterium, jak w bulli *Unam Sanctam* Bonifacego VIII (1302), Kościół twierdzi prymat duchowy nad wszelką władzą świecką – Japonia, rozwijając tę broń, ignoruje to, a sekta posoborowa nie protestuje, lecz chwali.

Globalna eskalacja zła: Od amerykańskiego porażki do japońskiego triumfu w cieniu Królestwa Bożego

Faktograficznie, artykuł wspomina rezygnację USA z projektu po wydaniu 500 mln dolarów, kontrastując to z japońskim sukcesem, lecz pomija szerszy kontekst: globalny wyścig zbrojeń, napędzany ateistycznym materializmem. To nieprzypadkowe – Syllabus Błędów (błąd nr 39) odrzuca ideę, że „Państwo jest źródłem wszystkich praw, nieograniczonym żadnymi granicami”. Japonia, pod pozorem samoobrony, produkuje broń zdolną zwalczać pociski hipersoniczne, co eskaluje zagrożenia, np. wobec Chin czy Korei Północnej. Portal milczy o ofiarach potencjalnych wojen, skupiając się na „zdjęciach z próbnych strzałów” – to dehumanizacja, gdzie technika staje się idolem.

Językowo, frazy jak „czysta energia kinetyczna” czy „tańsze pociski” maskują śmiercionośny charakter, relatywizując zło. Ton entuzjastyczny – „pierwszy na świecie udany test” – kontrastuje z proroctwem Ozeasza: „Lud mój ginie z braku poznania” (Oz 4,6). Teologicznie, to bluźnierstwo przeciw *actus Dei* (czynom Bożym): zamiast szukać pokoju w Królestwie Chrystusowym, jak wzywa Pius XI, świat mnoży machiny wojenne. *Quas Primas* podkreśla: „Królestwo Chrystusa jest duchowe, lecz obejmuje wszystkich ludzi”, w tym państwa, które muszą uznać Jego panowanie, by uniknąć kar. Milczenie o tym, że taka broń zagraża niewinnym – np. w hipotetycznym konflikcie – to zaniedbanie cnoty sprawiedliwości, o której św. Augustyn w *De Civitate Dei* naucza, że prawdziwy pokój płynie z porządku Bożego, nie z hipersoniki.

Na poziomie symptomatycznym, ten news ukazuje, jak posoborowie, w swej „heremeneutyce ciągłości”, zdradza misję Kościoła. Zamiast ewangelizować narody (Mt 28,19), portal relacjonuje postępy w zabijaniu, pomijając V Kongres Eucharystyczny w Tokio (1930), gdzie katolicy japoński modlili się o nawrócenie ojczyzny. Dziś, w strukturach neo-kościoła, brak wezwania do pokuty za pychę technologiczną – to apostazja, potępiona w *Pascendi Dominici Gregis* Piusa X (1907), gdzie modernizm stawia ewolucję nauki ponad niezmienną wiarę. Japonia, bez publicznego uznania Chrystusa, dryfuje ku samozagładzie, a sekta posoborowa nie ostrzega, lecz chwali – to duchowa ruina.

Brak wezwania do nawrócenia: Symulowany katolicyzm w obliczu technologicznego babilonu

Dekonstrukcja pominięć jest tu kluczowa: artykuł nie wspomina o nadprzyrodzonym wymiarze – sakramentach, łasce uświęcającej czy sądzie ostatecznym – co jest najcięższym oskarżeniem. W integralnej wierze katolickiej, jak naucza Sobór Trydencki (sesja VI, kan. 9), usprawiedliwienie płynie z łaski, nie z ludzkiej pomysłowości. Portal, zamiast przypomnieć, że „wszelka władza na niebie i ziemi dana jest Chrystusowi” (Mt 28,18), skupia się na ATLA i Japan Steel Works, firmach tworzących narzędzia destrukcji. To relatywizacja, gdzie technika zastępuje teologię – błąd potępiony w *Lamentabili* (błąd nr 64): „Postęp nauk wymaga reformy pojęcia nauki chrześcijańskiej o Bogu i stworzeniu”.

Ton biurokratyczny – „potwierdzono to zdjęciami” – ukrywa modernistyczną mentalność: świat jako samowystarczalny, bez Boga. Święty Pius X w *Pascendi* demaskuje to jako agnosticism praktyczny, gdzie religia sprowadza się do uczucia, nie prawdy. Symptomatycznie, to owoc demokratyzacji po 1958 r., gdzie „dialog” z światem zastępuje potępienie grzechu. Kraje jak Japonia, nie uznające panowania Chrystusa, mnożą broń, co prowadzi do „nasienia niezgody” (jak w *Quas Primas*), a sekta posoborowa milczy, symulując katolicyzm bez ofiary przebłagalnej. Prawdziwy Kościół, w wiernych wyznających wiarę integralną, wołałby o nawrócenie, przypominając, że „nie przez co innego szczęśliwe państwo, jak przez posłuszeństwo Chrystusowi” (Leon XIII, *Annum Sacrum*, 1899).

W obliczu tego bankructwa, integralna wiara katolicka, oparta na niezmiennym Magisterium sprzed 1958 r., wzywa do odrzucenia takiej pychy. Chrystus Król musi panować nad narodami – inaczej, jak prorokuje Apokalipsa (19,16), On sam osądzi królów ziemi. Portal Gość Niedzielny, zamiast głosić to, celebruje Babilon – to znak czasów apostazji, gdzie duchowni posoborowi zdradzają owczarnię.


Za artykułem:
Japonia: Pierwszy na świecie udany test działa elektromagnetycznego
  (gosc.pl)
Data artykułu: 13.09.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.