Portal LifeSiteNews (1 grudnia 2025) informuje o inicjatywie Stichting Levenseinderegie (Fundacji Samosterowania Końca Życia), której petycja na rzecz pełnej dekryminalizacji asystowanego samobójstwa w Holandii przekroczyła 75 000 podpisów. Partia D66 zamierza przedstawić projekt ustawy w przyszłorocznej sesji parlamentu, dążąc do zniesienia ostatnich pozostałych ograniczeń obowiązujących od czasu legalizacji eutanazji w 2002 roku. Autorzy podkreślają, że w 2025 roku około 10 000 Holendrów zginęło w wyniku tej praktyki, zaś według dra Davida Lussiera Quebec, Holandia i Belgia przodują w liczbie wniosków o „medycznie wspomaganą śmierć”. Artykuł przytacza także szacunki Alexa Schadenberga z Koalicji Zapobiegającej Eutanazji, sugerującego, że oficjalne statystyki nie uwzględniają około 500 rocznych przypadków uśmiercania bez wyraźnej zgody pacjenta. W konkluzji redakcja przypomina stanowisko arcybiskupstwa Meksyku, które w publikacji Desde la fe nazwało eutanazję „nieludzką”, oraz cytuje Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 2324) potępiający „zamierzoną eutanazję” jako „morderstwo”. Ten jawnie naturalistyczny i antychrześcijański projekt stanowi kolejny krok w globalnym marszu ku kulturowej autodestrukcji inspirowanej przez modernistyczne elity.
Teologiczny zamach na suwerenność Boga nad życiem i śmiercią
Proponowane zmiany prawne otwarcie negują dominium altum (absolutne władztwo) Boga nad ludzkim życiem, podważając fundamentalną zasadę katolickiej moralności: „Nie zabijaj” (Wj 20,13). Jak nauczał Pius XII w przemówieniu do uczestników Kongresu Anestezjologów z 24 lutego 1957 roku: „Żadna władza ziemska nie ma prawa rozporządzać życiem człowieka w sposób absolutny. Nawet pacjent nie może zrzec się tego niezbywalnego prawa, gdyż jest ono związane z jego obowiązkami względem Boga i społeczeństwa”. Holenderska inicjatywa wpisuje się w neo-pogański projekt zastąpienia Dekalogu „prawami autonomicznego podmiotu”, gdzie wolność wyboru śmierci staje się najwyższą wartością. Tymczasem św. Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej (II-II, q. 64, a. 5) jednoznacznie stwierdza: „Samobójstwo jest najcięższą formą zabójstwa, gdyż odbiera człowiekowi możliwość pokuty”.
„Partia D66 zamierza przedstawić projekt ustawy w przyszłorocznej sesji parlamentu, dążąc do zniesienia ostatnich pozostałych ograniczeń”
To zdanie demaskuje prawdziwy cel rewolucji bioetycznej: nie chodzi o „litość” czy „godność”, lecz o systemowe zniesienie sacrum ludzkiego życia. Jak przepowiedział Pius XI w encyklice Quas primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze zwyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego, wówczas całe społeczeństwo ludzkie runie”. Holenderskie statystyki są wymownym potwierdzeniem tej tezy – naród niegdyś katolicki, który wydał takich świętych jak Willibrord czy Bonifacy, dziś masowo morduje swoich obywateli pod płaszczykiem „prawa do śmierci”.
Cywilizacja śmierci jako owoc apostazji posoborowej
Rozprzestrzenianie się eutanazyjnego barbarzyństwa w krajach o tradycji chrześcijańskiej stanowi bezpośredni skutek teologicznej rewolucji Vaticanum II. Deklaracja Dignitatis humanae o rzekomej „wolności religijnej” otworzyła furtkę dla relatywizacji prawa naturalnego, zaś pastoralna konstytucja Gaudium et spes przez nadmierne akcentowanie „autonomii rzeczy doczesnych” (nr 36) pośrednio legitymizowała świecki humanitaryzm. Nic dziwnego, że holenderscy „katolicy” od dziesięcioleci popierają eutanazję – ich pseudo-biskupi nigdy nie zastosowali wobec nich kanonu 2339 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który nakłada ekskomunikę latae sententiae na zwolenników zabójstwa.
„Według dra Davida Lussiera Quebec, Holandia i Belgia przodują w liczbie wniosków o «medycznie wspomaganą śmierć»”
Te trzy narody łączy wspólny mianownik: całkowite zerwanie z katolicką ortodoksją. Quebec – niegdyś bastion ultramontanizmu – po cichej rewolucji lat 60. stał się laboratorium neomodernizmu. Belgia z kolei, która w 1990 roku jako pierwsza zalegalizowała „śmierć z pomocą lekarza”, od dawna promuje najbardziej ekstremalne formy degeneracji moralnej. Jak trafnie zauważył Marcel De Corte w Decomposition de l’homme: „Cywilizacja, która odrzuca Boga, musi nieuchronnie zwrócić się przeciwko człowiekowi”.
Eutanazja jako forma ludobójstwa demograficznego
Statystyki przytoczone przez LifeSiteNews ukazują przerażający mechanizm inżynierii społecznej. Gdy w 2025 roku 10 000 Holendrów ginie przez eutanazję (5,8% wszystkich zgonów), zaś w Kanadzie „medycznie wspomagane umieranie” staje się „piątą przyczyną śmierci”, mamy do czynienia z systemową eksterminacją osób starszych, chorych i niepełnosprawnych. To nie przypadek, że inicjatywę popiera Wim van Dijk – psycholog, czyli przedstawiciel profesji od dziesięcioleci zaangażowanej w promocję „kultury śmierci” od aborcji po eutanazję.
Wyniki badań Asry Nomani o „działalności Assisted Suicide Inc.” potwierdzają, że mamy do czynienia z globalną siecią inspirowaną przez neo-maltuzjańską ideologię. Jak ostrzegał Pius XI w encyklice Casti connubii: „Pewni ludzie występują przeciwko temu prawu Bożemu (przykazaniu «nie zabijaj») z taką samą zaciekłością, z jaką występują przeciwko obowiązkowi czystości małżeńskiej. Pod płaszczykiem współczucia głoszą, że należy prawnie zezwolić na pozbawianie życia niewinnych istot zarówno w łonie matki, jak i już po urodzeniu, szczególnie gdy zachodzi obawa, że będą one kalekami lub będą słabego zdrowia”.
„Struktury okupujące Watykan” nie tylko nie przeciwstawiają się tej hekatombie, ale często ją wspierają. Wystarczy przypomnieć, że bergoglio w wywiadzie dla „Corriere della Sera” z 9 czerwca 2019 roku stwierdził: „Eutanazja jest prawem człowieka”. Tym samym antypapież otwarcie zaprzeczył niezmiennemu nauczaniu Kościoła, potwierdzając swój status jawnogrzesznika według kanonu 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku.
Katolicka odpowiedź: powrót do cywilizacji życia
Jedyną skuteczną odpowiedzią na eutanazyjne szaleństwo jest odnowa społeczeństwa w duchu Regnum Christi. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Niech więc nie odmawiają władcy państw publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi. Jeżeli bowiem poszczególni ludzie i rodziny i państwa pozwoliły się rządzić Chrystusowi, jakiegoż zażywalibyśmy szczęścia!”. Holandia i inne narody pogrążone w barbarzyństwie muszą usłyszeć twarde słowa św. Pawła: „Czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego?” (1 Kor 6,19).
Prawdziwi katolicy – wierni Magisterium sprzed 1958 roku – mają moralny obowiązek odrzucić wszelką współpracę z przemysłem eutanazyjnym. Lekarze katoliccy powinni kierować się zasadą Hipokratesa: „Nie podam nikomu śmiertelnej trucizny, nawet gdybym był o to proszony”. Wierni zaś winni przypominać słowa Chrystusa: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” (J 11,25). Tylko powrót do integralnej wiary może odwrócić cywilizacyjną katastrofę.
Za artykułem:
Dutch petition opens door to lifting all restrictions on legal euthanasia (lifesitenews.com)
Data artykułu: 02.12.2025








